Trzy punkty jada do nowego Sącza. Rybniczanie pod wodza trenera Ryszarda Wieczorka ulegli ostatniej drużynie I Ligii Sandecji Nowy Sącz. Zwycięska bramka dla gości padła w 90. minucie spotkania z rzutu karnego. Wcześniej rybniczanie prowadzili 2:0!
Pierwsza połowa oraz część drugiej odbyła się pod dyktando gospodarzy. Do 51. minuty meczu dwa trafienia na swoim koncie zanotował Daniel Feruga. Z biegiem czasu było jednak coraz gorzej, gdyż do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni. Piłkarz Sandecji Fabian Falowski postanowił wziąć przykład z Ferugi i również trafił do siatki miejscowych dwa razy w 62. i 65. minucie spotkania. To były 3 minuty, które wstrząsnęły Rybnikiem, a w meczu zrobił się remis. W dzieleniu się punktami ROW jest ekspertem, ale ekipie trenera Wieczorka chyba już się znudziło remisowanie. Szalę zwycięstwa ostatecznie przechylili na swoją korzyść zawodnicy z Nowego Sącza, którzy wykorzystali rzut karny w 90. minucie spotkania. Skutecznym egzekutorem jedenastki był Adam Mójta.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Torcida.eu