Ostatnie tygodnie w Górniku Zabrze są niezwykle gorące. Po zmianie władzy w miejskim ratuszu z dawna oczekiwane przez kibiców zmiany następują też przy Roosevelta. A nowe władze Zabrza są w tym niezwykle ambitne.
23 maja – podczas posiedzenia Rady Nadzorczej Górnika Zabrze – zdymisjonowani zostali Tomasz Masoń i Małgorzata Gogolińska-Miller. Ogłoszono wówczas też oficjalnie, iż klub szuka nowego prezesa, a tego wyłonić miał specjalnie w tym celu otwarty konkurs. Pierwotnie chętnych nie było zbyt wielu. Przełom nastąpił na końcowym etapie. Dzień przed upływem terminu składania zgłoszeń do klubu wpłynęły cztery aplikacje. Tuż przed zamknięciem procesu swój akces zgłosiło pięciu kolejnych kandydatów.
Z grona dziewięciu aplikantów wyłoniono grupę czterech, z którymi zamierzano prowadzić rozmowy. W gronie tym byli m.in. Bartosz Sarnowski (były prezes m.in. Lechii Gdańsk i Górnika), Bogdan Kłys (były prezes Podbeskidzia). Nie było z kolei Marka Szczerbowskiego (były prezes GKS Katowice i dyrektor Stadionu Śląskiego). – Ktoś źle odczytał nazwisko i puścił kaczkę w mediach – słyszymy u źródła bliskiego Radzie Nadzorczej Górnika.
Nikt jednak z tego grona nie należał do zdecydowanych faworytów. Na czoło wyścigu wysuwał się Wojciech Cygan, były prezes GKS Katowice i Rakowa Częstochowa, obecnie szef Rady Nadzorczej byłego mistrza Polski i wiceprezes PZPN ds. piłkarstwa profesjonalnego.
– Kandydatura ta cieszyła się dużym uznaniem w oczach Pani Prezydent Agnieszki Rupniewskiej. Pojawiła się de facto w momencie zatrudnienia przez Raków Marka Papszuna. Wojtek Cygan i Papszun niezbyt się lubią i liczono, że będzie chciał przenieść się do Zabrza z Częstochowy – dodaje w rozmowie z naszym serwisem członek Rady Nadzorczej Górnika.
W ostatnich dniach w mediach pojawiały się niezgodne z prawdą informacje, że Cygan propozycję Górnika odrzucił. Okazuje się jednak, że sprawy wyglądały zgoła inaczej.
– Wojtek Cygan podjął rozmowy i wydawało się, że będzie chciał przejść do ich finalizacji. Nie było na pewno tak, że ktoś kogoś musiał namawiać siłą czy oferta została odrzucona – przekonuje nasz rozmówca.
– Po otrzymaniu propozycji, poprosił o dodatkowy czas na przygotowanie dokumentów. Najpierw miał czas do piątku, potem poprosił, żeby termin przedłużono do wtorku. We wtorek raz jeszcze poprosił o dodatkowy czas, co spaliło temat w oczach władz Zabrza – wyjaśnia nasze źródło.
Co mogło kierować Cyganem? Z pewnością nie bez znaczenia jest fakt, że jesienią przyszłego roku odbędą się wybory prezesa PZPN, a akcje obecnego szefa piłkarskiej centrali Cezarego Kuleszy stoją dość nisko. Cygan chętnie zająłby jego miejsce, budując zarząd m.in. z Marcinem Janickim, obecnie członkiem zarządu PZPN, z którym z sukcesami współpracowali już w GieKSie. A z zarządu piłkarskiej centrali bliżej do fotelu prezesa niż z posady prezesa Górnika Zabrze. Zwłaszcza teraz, gdy kampania wyborcza w strukturach już trwa.
Co z konkursem na prezesa Górnika? Według naszej wiedzy dziś bliżej jest unieważnienia plebiscytu niż jego końcowego rozstrzygnięcia. – Żaden z kandydatów nie zrobił na Radzie Nadzorczej wybitnego wrażenia. Pani Prezydent chce, żeby to stanowisko zajął profesjonalista pełną gębą, a tutaj nie do końca nam się to zgrywa. Nie można nic przesądzać, ale na dziś jest bliżej unieważnienia konkursu niż wyboru nowego prezesa – puentuje nasz rozmówca.
Górnikowi zresztą z tematem się nie spieszy. Od trzech tygodni finansów klubu pilnuje Bartłomiej Gabryś. W czwartek nowym dyrektorem sportowym ogłoszono Łukasza Milika. Prawdopodobnie zarząd klubu zostanie poszerzony o członka zarządu ds. sportowych. To jednak nastąpi najwcześniej na przełomie czerwca i lipca, choć sytuacja jest dynamiczna.
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Jak widać, rodzi się to wszystko w wielkich bulach. Co to przyniesie, pokarze przyszłość.
Moim zdaniem nic się nie urodzi w wielkich bÓlach, a czas pokaŻe, żeś zabrzański nieuk.
Kłys już zabłysnął w Bielsku właśnie i spadli,także niech spierd…a.Sarnowski to samo,fachofiec jak były zarzond Górnika.
No tak a Angulo, to kto ściągnął jak nie Brosz z Sarnowskim?
Na prawdziwego fachowca trzeba czekać jak ze świecą w ręku i Pani prezydent Zabrza ma rację.Gornik potrzebuje prezesa z jajami i charyzma co będzie umiał klub trzymać twardą ręką a nie jak przez większość czasu to było figuranci.Tak samo tyczy się to kto zostanie nowym udziałowcem Górnika Zabrze pozwolić interesantom i przyszłym akcjonariuszom poznać ofertę kupna klubu i nie tylko z Polski ale z całego świata warto zaryzykować i może poszczęści się Górnikowi.Bo ten klub ma wszystko Wspaniała historię Piękny stadion no i rewelacyjnych kibiców,drużynę i trenera z mega doświadczeniem a trener to jedna z ikon samego Górnika a naszym asem jest sam Łukasz Podolski.Warto w ten klub wejść bo jesteśmy niczym Inter Mediolan czy Borussia Dortmund jesteśmy marka która nigdy nie zniknie.
,, nie tylko z Polski ale i z całego świata ,, chłopie dosypałeś do pieca jak Probierz z kamizelką powinieneś dopisać a może i z kosmosu bo tylko tam się znajdzie chętny który z miejsca wywali ponad dwadzieścia milionów z pewną wtopą finansową na najbliższy rok
wszystko było dogadane zaczęła się tworzyć grupa zdecydowana na klub ale nie pykło i teraz zarządzanie klubem spadnie na barki pana Olichwera oby zarządzał klubem lepiej niż wygląda.
Dzisiaj podali zadłużenie 15 mln ale bez podniecania się że tak mało bo to tylko zobowiązania krótkoterminowe proszę mi wierzyć że jest tego więcej a próba sprzedaży akcji za więcej niż 8 mln dla nabywcy jest po prostu bez sensu także wszystkim zwolennikom nowej miotły plus pewnemu piłkarzowi z Niemiec serdeczne Gratulacje oczywiście wszystkiemu winna caryca dzisiaj i za 30 lat
Mazur nie złożył papierów? Zawsze miał tyle do powiedzenia…
Pani rupniewska pospiesznie chce zmian tak nie widac