– Nie potrafiliśmy sobie stworzyć sytuacji, a po stratach kolejnych goli było już po meczu – mówi Roosevelta81.pl Roman Gergel, pomocnik Górnika.
Górnik choć objął w Warszawie prowadzenie, jeszcze przed przerwą je stracił. Legia z każdą ubiegającą minutą zyskiwała coraz większa przewagę. – Legia grała bardzo ofensywnie, a boczni obrońcy włączali się w akcje. Musiałem być bardziej cofnięty i pomagać obronie. Później ciężko było już mi wrócić do ataku, bo mało kiedy mieliśmy piłkę. Legia miała dużą przewagę. Brakowało nas trochę z przodu, bo tam trzeba było pograć piłką. Nie potrafiliśmy sobie stworzyć sytuacji, a po stratach kolejnych goli było już po meczu. Musimy się bardzo dobrze przygotować do meczu z Lechią. Po przegranym meczu nie ma powodów do radości. Wyglądało to lepiej organizacyjnie niż w poprzednich meczach, ale nic z tego nie mamy – stwierdza Słowak.
Najlepszy strzelec Górnika wciąż nie potrafi się przełamać. – Ciężko mi się przełamać. Legia to bardzo dobry zespół. Udało nam się strzelić pierwszego gola, ale w samej końcówce pierwszej połowy był już remis. Ta bramka wcale nie musiała paść. W drugiej połowie już Legia kontrolowała spotkanie i zdobyła jeszcze dwie bramki.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl