– Gdybyśmy nie zaryzykowali to nie dowiedzielibyśmy się jakim zawodnikiem jest Ćerimagić. To jest pozytyw tego meczu, że potrafił się pokazać. Armin będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Pogonią – powiedział po odpadnięciu z Pucharu Polski dla Roosevelta81.pl Robert Warzycha, dyrektor sportowy Górnika.
Robert Warzycha (dyrektor sportowy Górnika): – Trzy bramki dostaliśmy po stałych fragmentach gry i to aż dwa swojaki. Ciężko jest wygrać mecz jeśli tak prezentuje się statystyka. Leszek Ojrzyński namieszał w składzie więcej niż ja, a właśnie to on wygrał mecz. Takie mecze są właśnie do pokazania i szansą dla zawodników. Szansę wykorzystał Ćermiagić pokazał się z dobrej strony – a, że inni się nie pokazali to już ich strata. Szkoda, że przegraliśmy ten mecz. Widać kto jest mężczyzną na boisku, a kto nie. Gdybyśmy nie zaryzykowali to nie dowiedzielibyśmy się jakim zawodnikiem jest Ćerimagić. To jest pozytyw tego meczu, że potrafił się pokazać. Armin będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Pogonią. Drużyna znajduje się w takiej sytuacji, a nie innej. Nastąpił spadek formy. Jeśli się traci bramki po takich błędach i po prostu nie ma krycia w polu karnym to ciężko wygrać mecz. Kuchta nie miał nic do powiedzenia przy bramkach, wychodził i szkoda, bo puścił cztery bramki. W drużynach następują takie załamania formy. My akurat mamy to teraz i musimy z tego wybrnąć. Nie ma jakości w naszej grze. Jeśli bramki padają po stałych fragmentach gry to nic do tego nie ma nasz system gry. Trudno od razu zmienić system gry. To co sobie założyliśmy przed sezonem musimy kontynuować. W innych klubach ściągałoby się zawodników, aby wesprzeć ten system gry my musimy korzystać z tego co mamy. W tym meczu nie wiedziałem kogo mam zmienić taka była mgła – zażartował na koniec Warzycha.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl