– Zawodnicy pokazali pełny profesjonalizm, czego efektem było szóste miejsce po części zasadniczej. Przypomnę tylko, że w zeszłym roku po sezonie zasadniczym mieliśmy na koncie 42 punkty. Teraz zdobyliśmy 43 punkty, mimo że kadrowo zespół został osłabiony – powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubową, Robert Warzycha, dyrektor sportowy Górnika.
Górnik ukończył sezon zasadniczy na dobrym, szóstym miejscu. Walka o ósemkę była jednak bardzo zacięta i trwała do ostatniej kolejki. Jak wygląda Twoja ocena?
– Na pewno sezon zasadniczy był ciężki. Od początku były perypetie, z którymi codziennie trzeba było sobie radzić. Zawodnicy pokazali pełny profesjonalizm, czego efektem było szóste miejsce po części zasadniczej. Przypomnę tylko, że w zeszłym roku po sezonie zasadniczym mieliśmy na koncie 42 punkty. Teraz zdobyliśmy 43 punkty, mimo że kadrowo zespół został osłabiony. W sezonie 2013/14 zimą z klubu odszedł Krzysztof Mączyński, później kontuzji doznał Mariusz Przybylski. Do tego trzeba dołożyć odejście z klubu Prejuce’a Nakoulmy, Pawła Olkowskiego i Mateusza Zachary. A mimo tego wywalczyliśmy 43 punkty. W tej sytuacji na pewno można mówić o udanym sezonie zasadniczym.
Jakie masz oczekiwania, jeśli chodzi o grę Górnika w mistrzowskiej ósemce, która startuje w najbliższy weekend?
– Przede wszystkim zająć jak najwyższe miejsce w tabeli. Od zespołu oczekuję dobrej podstawy na boisku, dobrej gry i zwycięstw.
Sobotni mecz z „Białą Gwiazdą” z pewnością będzie inny od tego, który miesiąc temu miał miejsce w Krakowie.
– Ja nie miałbym nic przeciwko temu, by ten mecz był taki sam… Chcemy zagrać równie dobre spotkanie, jak tamto, które zakończyło się wynikiem 1:1. Chciałbym, byśmy stwarzali sobie sytuacje bramkowe i strzelali gole.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Roosevelta81.pl