– Chłopaki mieli okazję, by udowodnić swoje aspiracje, swoje umiejętności, a przede wszystkim pokazać, że jesteśmy drużyną ekstraklasową – powiedział po spotkaniu z Przyszłością Ciochowice Robert Warzycha, dyrektor sportowy Górnika.
Robert Warzycha (dyrektor sportowy Górnika): – Każdy miał szansę pokazać się z dobrej strony, w dobrych warunkach, na swoim stadionie. Chłopaki mieli okazję, by udowodnić swoje aspiracje, swoje umiejętności, a przede wszystkim pokazać, że jesteśmy drużyną ekstraklasową. Co do oceny poszczególnych graczy to nie chciałbym mówić o konkretnych osobach. Powiem tylko, że z zawodników, którzy walczą o grę w podstawowym składzie dobrze sobie radził w środku pola Rafał Kurzawa. Jeśli chodzi o Błażeja Augustyna, który z powodu czerwonej kartki nie zagra w najbliższych meczach, to ten sparing był dla niego idealną okazją, by zagrać 90 minut. Innej możliwości nie miał. Ciężko pracowaliśmy w ostatnim tygodniu, by jak najlepiej przygotować się do meczu z Cracovią. Mamy już w głowie skład na ten mecz, jednak o szczegółach, ze zrozumiałych względów nie mogę mówić.
Andrzej Orzeszek (trener Przyszłości): – Bardzo się cieszę z tego zaproszenia i jestem wdzięczny Górnikowi, że mogliśmy zagrać ten mecz. Dla Górnika to było dobre przetarcie przed meczem ligowym z Cracovią, dla moich chłopców niezapomniane przeżycie. Oni mogli zagrać przeciwko Górnikowi na budowanym nowym stadionie i bardzo mocno to przeżywali. Nasz bramkarz spisał się dzielnie, to dobry chłopak, który musiał wybrać między karierą zawodową, a piłkarską. Wybrał pracę zawodową. Nam o wynik nie chodziło, chłopaki mieli okazję pokazać się, przekonać się jaka jest różnica w umiejętnościach.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Roosevelta81.pl
