Górnik Zabrze przegrał z Rakowem Częstochowa 2:1. Niestety, jest to kolejna porażka i strata punktów w tym sezonie.
W porównaniu do poprzedniego spotkania Marcin Brosz dokonał kilku zmian w wyjściowej jedenastce. Mateusz Matras został przesunięty na prawą obronę, co było spowodowane przymusową pauzą Borisa Sekulića. W środku pola pojawili się Szymon Matuszek oraz Filip Bainović. Dodatkowo, od pierwszych minut wybiegł również Łukasz Wolsztyński.
Pierwsza połowa rozpoczęła się w wyśmienity sposób dla Górnika. Wynik otworzył Jesus Jimenez, który w sytuacji sam na sam pokonał Szumskiego. Idealnym podaniem Hiszpana znalazł Bainović. Po stracie Rakowa bez zastanowienia zagrał on prostopadłą piłkę. Niestety, radość trwała tylko kilkanaście chwil. Już w 18. minucie gospodarze wywalczyli rzut rożny. Częstochowianie rozegrali go w kombinacyjny sposób i dośrodkowaniem znaleźli w polu karnym Musiolika. Ten bez żadnego krycia wysoko wyskoczył i mocno uderzył z głowy. Piłka wleciała do siatki tuż przy słupku nie dając Chudemu żadnych szans. Następne minuty nie przyniosły wielu sytuacji bramkowych. Jednakże, to zawodnicy Rakowa częściej dochodzili do strzału i przebywali w naszym polu karnym. Na przerwę Górnicy schodzili z wynikiem 1:1.
Druga część spotkania nie rozpieszczała w emocje. Z naszej strony zagrożenie pojawiło się tylko około 56. minuty, kiedy groźną akcję wyprowadził Igor Angulo, lecz defensywa Rakowa wyszła zwycięsko z tego starcia. Częstochowianie również nie zagrozili wiele razy naszej bramce. Niestety, przełamanie przyszło w ostatnich dziesięciu minutach. Górnicy wychodzili z kontrą, lecz stracili futbolówkę i skorzystali z tego gospodarze. Musiolik dostając piłkę poradził sobie z naszymi obrońcami i wychodził sam na sam. Martin Chudy próbując interweniować fauluje napastnika Rakowa i arbiter bez zastanowienia dyktuje jedenastkę. Szwarz pewnie wykorzystuje rzut karny i to Częstochowianie zdobywają trzy punkty wygrywając 2:1.
Po tym spotkaniu Górnik ma na swoim koncie 20 punktów i traci już pięć „oczek” do kolejnych drużyn w tabeli, a wiemy, że drużyny z samego końca Ekstraklasy również nie próżnują. W ostatniej tegorocznej kolejce Trójkolorowi zagrają z Jagiellonią Białystok.
Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 2:1 (1:1)
0:1 – Jimenez, 5′
1:1 – Musiolik, 18′
2:1 – Szwarz, 82′ (k)
Raków Częstochowa: Szumski – Petrasek, Piątkowski (65′ Skóraś), Musiolik, Sapała, Malinowski (46′ Bartl), Kościelny, Schwarz, Babenko, Szczepański (84′ Szymonowicz), Jach
Rezerwowi: Gliwa – Azemović, Domański, Luković, Kolev, Skóraś, Bartl, Apolinasrski, Szymonowicz
Trener: Marek Papszun
Górnik Zabrze: Chudy – Janża, Bochniewicz, Wiśniewski, Matras, Jimenez, Bainović, Matuszek, Kopacz (59′ Zapolnik), Wolsztyński (69′ Bauza), Angulo
Rezerwowi: Neugebauer – Arnarson, Paluszek, Pawłowski, Bauza, Zapolnik, Ściślak, Eizenchart, Rostkowski
Trener: Marcin Brosz
Sędzia: Szymon Marciniak
Żółte kartki: Szwarz, Jach, Sapała – Kopacz, Wiśniewski, Bauza, Chudy
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl