W zaległym meczu 5. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze zwyciężył z Rakowem Częstochowa 2:1. Bramki dla „Trójkolorowych” zdobywali Jesus Jimenez oraz Mateusz Cholewiak. Dla gospodarzy trafił Wdowiak.
W porównaniu do poprzednich spotkań w składzie Górnika doszło do prawdziwej rewolucji. W wyjściowej jedenastce oglądaliśmy aż pięć zmian. W bramce szansę dostał Daniel Bielica. W defensywie, która przeszła na system z czterema obrońcami zagrali, Jakub Szymański i Dariusz Pawłowski. W drugiej linii pojawili się Jean Mvondo oraz Piotr Krawczyk.
Zabrzanie ostrożnie rozpoczęli to spotkanie, skupiając się na defensywie. Pierwszy kwadrans był jeszcze w miarę spokojny, jednak w 15 min. Górnik dostał poważne ostrzeżenie. Jakub Arak zgubił obrońców i znalazł się sam na sam z Bielicą. Golkiper zabrzan w tej sytuacji wyszedł jeszcze obronną ręką. Niestety 120 sekund później musiał wyciągać piłkę z siatki. Tym razem w znakomitej sytuacji znalazł się Mateusz Wdowiak, otwierając wynik spotkania. Ten sam piłkarz ponownie stanął przed szansą w 24 min. na szczęście Bielica wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. Gospodarze zbyt łatwo zaskakiwali obronę zabrzan i Jan Urban zareagował wracając do ustawienia trójką z tyłu. Górnik od tego momentu wyglądał nieco lepiej, ale i tak w ofensywie praktycznie nie istniał. Z drugiej strony, jeszcze raz Pawłowski uprzedził napastnika miejscowych, wybijając w ostatniej chwili piłkę Szelągowskiemu. Pierwsza połowa, bardzo słaba w wykonaniu zabrzan zakończyła się minimalnym prowadzeniem częstochowian i był to najniższy wymiar kary.
Jan Urban w przerwie nie dokonał żadnej zmiany, zmieniło się natomiast oblicze Górnika. Po zmianie stron pierwszy zaatakowali goście, gdy pozycję strzelecką wypracował sobie Bartosz Nowak. Kilka chwil później idealną okazję miał Krawczyk, ale po dograniu Nowaka, nie trafił w piłkę będąc tuż przed bramką Kovacevića. W powstałym zamieszaniu upadł jeden z zabrzan i cała sytuacja poddana była analizie VAR. Arbitrzy nie dopatrzyli się jednak przewinienia. W odpowiedzi Rundić główkował po wrzutce z rzutu rożnego, Bielica zdołał przenieść futbolówkę nad bramką. W tym okresie to jednak zabrzanie sprawiali zdecydowanie lepsze wrażenie. Kolejną próbę strzału podjął bardzo aktywny Nowak. jego uderzenie złapał dosyć pewnie golkiper Rakowa. Dwie minuty później był już bezradny w pojedynku z Jimenezem. Hiszpana znakomitym podaniem z głębi pola obsłużył Krzysztof Kubica i Jesus mógł cieszyć się z trafienia po dziewięciu ligowych meczach posuchy. Górnik nie zadowalał się remisem, dążąc do zdobycia zwycięskiej bramki. Bliski tego był Mateusz Choleiwak, gdy w pole karne dograł mu Nowak. Co się odwlecze… w 85 min. Przemysław Wiśniewski posłał do boju znakomitym podaniem Cholewiaka, który pokonał Kovacevića, zdobywając gola na wagę trzech punktów. W końcówce jeszcze raz Cholewiak oraz Filip Bainović o mało nie zamknęli meczu. Tak się nie stało, ale nie zmieniło to faktu, że „Trójkolorowi” wracają do Zabrza z kompletem punktów.
Po tym zwycięstwie Górnik ma 28. zdobytych oczek. W ostatnim tegorocznym meczu zmierzy się w Poznaniu z Lechem.
Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 1:2 (1:0)
1:0 – Wdowiak, 17′
1:1 – Jimenez, 66′
1:2 – Cholewiak, 83′
Raków Częstochowa: Kovačević – Rundić, Petrášek [c], Arsenić (57′ Gwilia) , Lederman (57′ Poletanović), Papanikolaou, Tudor (46′ Długosz), Kun, Wdowiak, Szelągowski (65′ Lopez), Arak (69′ Musiolik)
Rezerwowi: Trelowski – Musiolik, Ivan Lopez, Poletanović, Courtney-Perkins, Sturgeon, Gwilia, Długosz
Trener: Marek Papszun
Górnik Zabrze: Bielica – Pawłowski, Szymański, Wiśniewski [c], Janża, Dadok, Mvondo, Kubica (85′ Bainović), Krawczyk (63′ Cholewiak), Nowak (90′ Stalmach), Jimenez
Rezerwowi: Sandomierski – Cholewiak, Stalmach, Wingralek, Dziedzic, Bainović
Trener: Jan Urban
Żółte kartki: Lederman
Widzów: 3012
Foto: Roosevelta81.pl
Panie Janku (Urbanie)
Respect. Czasem sobie myślę, że jakby Pan wymienił 11 też by wygrali.
Czesiu idź już spać
Ktoś tu jeszcze wątpi w wartość warsztatu trenerskiego Pana Jana? Zmiana ustawienia na 4 obrońców plus rezerwowi i znów efekt punktowy.BRAWO JANKU!!
Jasiu Urban gratuluję. Wygrana z Rakowem takim składem super sprawa
Brawo Górnik:)!. Buduje się drużyna. Zmiennicy podtrzymują poziom i dobrą passę. Oby tego potencjału włodarze nie zmarnowali.
Na prowdy zech jest pod wrażeniem, do tego odrabiomy straty po przerwie ! Gratulacje dla całej drużyny. Liczylech że może punkt się da urwać ale zaskoczyli b.pozytywnie
Jeśli Krawczyk z Jimenezem w jednym składzie to Krawczyk powinien grać na szpicy a Jimenez na lewej. Krawczyk na lewej pomocy niewiele daje drużynie bo to typowy środkowy napastnik a Jesus na tej pozycji ma doświadczenie, grając tak wcześniej z Angulo.