Coraz głośniej w gronie kandydatów do objęcia kadry Polski wymienia się Adama Nawałkę, a działacze Polskiego Związku Piłki Nożne dzwonili już nawet do klubu z Zabrza, aby się upewnić, czy Adam Nawałka mógłby odejść z Górnika bez konieczności wypłaty odszkodowania. – informuje „Przegląd Sportowy„.
W tej chwili klub zalega Adamowi Nawałce kilkaset tysięcy złotych. Trener zgadza się na odraczanie płatności, mówiąc działaczom, że poczeka, byle tylko piłkarze mieli pensje na czas. – Nie powiem dokładnie jaka jest kwota zaległości wobec trenera, ale przyznaję, że mamy z tym pewien kłopot. To nie jest tak, że trener nic nie dostaje. Trzeba jednak pamiętać, że ma wysoki kontrakt a nasze możliwości są ograniczone. Raz, że Górnik od jakiegoś czasu walczy o odzyskanie finansowej płynności. Dwa, że nie jest lekko, bo przecież od ponad dwunastu miesięcy nie mamy przychodów z meczów i to nas w jakiś sposób ogranicza. Niedawno wyliczyliśmy sobie, że jak otworzymy nowy obiekt, to rocznie powinniśmy zarabiać na biletach od 5 do 6 milionów złotych. I to przy założeniu, że średnia frekwencja będzie wynosiła 12 tysięcy – mówi „PS” Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent miasta, które jest właścicielem klubu. Adam Nawałka na razie ucina spekulacje – Kadrę prowadzi Waldek Fornalik, we wtorek Polska zagra na Wembley o zwycięstwo z Anglią, a dla mnie najważniejszy jest Górnik i najbliższy mecz ze Śląskiem – podsumował trener.
źródło: przegladsportowy.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl