W spotkaniu przeciwko GKS Katowice Kamil Lukoszek rozegrał 80 minut. Niezły występ przy Bukowej podkreślił kapitalnym golem. – Gieksa zagrała dobrze, ale to my strzeliliśmy cztery bramki. Przy moim strzale był lekki rykoszet, ale i tak by siadła. – komentował na gorąco derbową potyczkę wahadłowy Górnika, który wrócił jeszcze do swojego występu w Warszawie.– Na Legii może było i ok, ale wynik nie taki… najważniejsza jest drużyna. Wróciłem do składu i mam nadzieję, że utrzymam go jak najdłużej. Trzeba ciężko pracować i myśleć do przodu.
„Trójkolorowi” w weekend, a właściwie już po (mecz z Zagłębiem w poniedziałek) wracają do ligowej rywalizacji. Wynik pucharowej potyczki powinien podziałać pozytywnie na cały zespół i podnieść „mental” przed kolejnym pojedynkiem. – Cieszymy się z wygranej, bo traktowaliśmy ten mecz, jakby był ligowy. Cztery bramki strzelone, nic tylko się cieszyć. Czekamy teraz na kolejne spotkanie, które jest w poniedziałek. Musimy na spokojnie przeanalizować grę Zagłębia i przede wszystkim wygrać ten mecz. Musimy pracować nad sobą i będzie dobrze. – zakończył Kamil Lukoszek.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Brawo Kamil za dobry mecz z Gieksą, oby tak dalej.