Górnik Zabrze dwa z trzech przegranych dotychczas meczów na boiskach PKO BP Ekstraklasy rozegrał przy Roosevelta. Słabsza forma przed własną publicznością była przedmiotem głębokiej analizy sztabu szkoleniowego Trójkolorowych.
– Wiem, że przegraliśmy dwa mecze w Zabrzu. Pierwszy mecz z Termaliką był w naszym wykonaniu bardzo dobry. Stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji, tylko ich nie wykorzystaliśmy. W drugim meczu z Motorem mieliśmy posiadanie piłki na poziomie 70 procent, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Poddaliśmy to analizie, żeby wyciągnąć wnioski co zmienić i poprawić, by takie mecze nam się nie przydarzały – zapewnia Michal Gasparik, trener Górnika Zabrze.
Zdaniem słowackiego szkoleniowca przyczyny porażek leżały w głowach piłkarzy naszej drużyny. – Ciężko się gra na własnym stadionie, przy własnych kibicach, którzy cię niosą dopingiem. Zespół chce wtedy za wszelką cenę strzelić bramkę i wygrać, a wtedy rywal się broni i może wyjść z kontratakiem. Tak też było w tych dwóch meczach, które u siebie przegraliśmy – analizuje 43-latek.
Gasparik zapewnia, że wraz ze swoim sztabem znalazł rozwiązanie problemu. – Przemyślałem trochę naszą strategię na mecze domowe. Będziemy starali się wyśrodkować naszą taktykę tak, żeby nie grać defensywnie jak na wyjeździe, ale złapać balans między defensywą a ofensywą – wyjaśnia opiekun drużyny z Roosevelta.
Czy efekty zmian taktycznych będą widoczne w grze Trójkolorowych już w niedzielę? – Widzew jest bardzo mocny, dlatego ciężko powiedzieć jak się ułoży ten mecz. Mają dużą jakość w ofensywie, w defensywie wyglądają trochę gorzej. Zobaczymy jak się ułoży ten mecz – puentuje szkoleniowiec 14-krotnych mistrzów Polski.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Proste rozwiązanie: Górnik na wyjazdach gra z kontry i na wysokim pressingu i robi to świetnie. Stąd wygrane. W meczach domowych Górnik gra w ataku pozycyjnym, a goście z kontrataku. Górnik gorzej się czuje w ataku pozycyjnym , nie mając zresztą rasowych napastników do takiej taktyki, dlatego traci punkty, czy nawet przegrywa.
Zgadzam się, tylko problem jest taki, że prawie każda druzyna która przyjeżdza oddaje nam piłkę i się broni. Nasz atak pozycyjny według mnie nie jest zły, gorzej jest gdy trzeba po prostu strzelić albo dobrze podać piłkę.
Coś mi się wydaje, że w tym meczu domowym Gasparik zagra z kontry i na wysokim pressingu,brak , jak na wyjazdach
Zapowiada się ciekawy mecz. Bilet już mam, pogoda będzie bardzo ładna.
Wierzę w zwycięstwo: 2-0, ew. 2-1.
Jedynie co mnie niepokoi, to…..Raczkowski……..
Ja boję się pressingu Widzewa. Potrafią to dobrze robić. Ale jestem prawie pewien, że zagramy z kontry i będzie to dobry mecz. Wiara w zwycięstwo jest.
mnie każdy fryzjer z Varszafki zawsze odpycha i niepokoi
Po dzisiejszej wygranej Jagiellonii w Płocku, Górnik- jezeli wygra z Widzewem – zostanie liderem Ekstraklasy. Trudno sobie wyobrazić lepsze powitanie jesieni 😉. Ale oczywiście do końca konca sezonu daleko i w hurraoptymizm na razie nie ma co popadać, tym bardziej że drużyny grające w europejskich pucharach mają trochę spotkań zaległych…
A co ma teraz za znaczenie miejsce w tabeli ? Ważne by po 34 kolejkach było odpowiednie , 9 kolejka to nawet nie jest 1/3 sezonu więc lepi nie gadać o tym a Górnik nawet gdyby awansował na to pierwsze miejsce to raczej nie było by przychylne i wiem jak rozgrzałoby głowy co nie którym …najważniejsze by wyciągnąć wnioski z ostatnich spotkań u siebie i zagrać dobre i przede wszystkim skuteczne spotkanie
Zanosi się na min 20 tyś na stadionie zobaczymy czy znowu nie będzie obciachu i kompromitacji w wykonaniu piłkarzy.TYLKO ZWYCIĘSTWO
Rozjebac ich