Pierwszy z czterech odcinków serii „Górnik w potrzasku” to efekt półrocznego śledztwa dziennikarza Przeglądu Sportowego Łukasza Olkowicza. Zapraszamy do lektury.
„Mówisz Zabrze, myślisz Górnik. Mówisz Górnik, myślisz Małgorzata Mańka-Szulik. Prezesi przychodzą i odchodzą, trenerzy tracą pracę w dziwnych okolicznościach, a ona od lat decyduje o wszystkim, co najważniejsze w klubie. Najistotniejsze rozstrzygnięcia dla Górnika zapadają nie w jego siedzibie, a w zabrzańskim urzędzie miasta. Prezydent, trzymająca za wszystkie sznurki w klubie 14-krotnego mistrza Polski, to dziś najpotężniejsza kobieta w naszej piłce (…)”
Część I – trenerzy
* Telefon z Berlina, czyli kto zwolnił Jana Urbana
* Bartosch Gaul i wizyta pani prezydent w szatni
* Marcin Brosz i rozmowa z kibicami
Część pierwsza: Kulisy władzy
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Łukasz Olkowicz Przegląd Sportowy
Foto: Przegląd Sportowy
Dzieki, Dzieki Dzieki.
dalej tak.
BylBrosz który robil wynik ponad stan. 4 miejsce, eliminacje do europejskich pucharów, to … Brosz usłyszał od kibiców Torcidy ze go już nie chcą… japitole.. w klubie ie nie będzie normalnie.
Jednak się odważycie R81 widzę że jeżdżą coraz bardziej po carycy i to w mediach ogólnopolskich😄
Ja chciałbym poczytać o kulisach istnienia Legii Warszawa, bo to ciekawa byłaby historia, skąd właściciel klubu będący jedynie prawnikiem, co prawda pewnego „nieżyjącego” biznesmena powiązanego z centralnymi władzami, ale jednak tylko prawnika, ma pieniądze i to dość duże jak na polskie warunki, żeby utrzymywać ten klub?
Legia cię obchodzi.Tam publiczna kasa idzie w błoto?. Pomyśl nim coś napiszesz.
Psy szczękają, a karawana ( Górnik )jedzie dalej…