Przed Zagłębiem. Chciałbym widzieć drużynę Górnika grającą tak, że kibic wychodzi ze stadionu zadowolony

Kibic  -  1 października 2023 13:01
7
4122

Nietypowo, bo na obiekcie katowickiego GKS-u, Jan Urban odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące poniedziałkowego meczu z Zagłębiem. Oczywiście wiązało się to z faktem, że w środę w ramach Pucharu Polski Górnik rozgrywał swój mecz właśnie przy Bukowej i postanowiono, iż druga część konferencji będzie dotyczyła właśnie starciu „Trójkolorowych” z lubinianami.

Jan Urban podkreślił zaraz na początku swojej wypowiedzi, że najważniejsze, by fani Górnika byli usatysfakcjonowani. – Nie wiem dokładnie czego spodziewać się po Zagłębiu, natomiast chciałbym widzieć drużynę Górnika grającą tak, że kibic wychodzi ze stadionu zadowolony. Pozostając w tym wątku, to w niedzielę koło południa klubowy licznik przedstawiał liczbę 7000 sprzedanych wejściówek. Zachęcamy zatem do zakupu biletów  i wsparciu piłkarzy w poniedziałkowym starciu.

Szczegółowe regulaminy sprzedaży biletów oraz programu GZxLP10 dostępne są w stopce na stronie internetowej systemu biletowego – TUTAJ

W dalszej części spotkania z mediami opiekun „Trójkolorowych” więcej mówił o sprawach personalnych. – Wiem, że robimy powoli krok po kroku do przodu. Mówiłem już wcześniej, że mój zespół się zmieni po kilku kolejkach, ponieważ nie mieliśmy do dyspozycji wielu zawodników, którzy byli kontuzjowani, Pacheco, Janża. Inni przychodzili późno, nieprzygotowani i po urazach,  Musiolik, Triantafyllopoulos… pewnie o kimś jeszcze zapomniałem, a odszedł choćby Jensen. Dzisiaj oni wracają i może jeszcze niektórym brakuje meczowego rytmu, ale jak go złapią to powinno być lepiej.

Tak przedstawiał ze swojej perspektywy sytuację zespołu trener Górnika, mając również nadzieję, że mecz pucharowy nie wpłynie negatywnie jeśli chodzi o formę fizyczną zawodników. – W meczu z Zagłębiem z pewnością łatwiej nie będzie. Kolejny spotkanie rozgrywane w przeciągu tygodnia i mam nadzieję, że dzisiejszy mecz nie wpłynie pod względem fizycznym na drużynę, tylko będziemy sobą i w dobrej dyspozycji. Na pewno gole podbudowały strzelców bramek i każdy z nich, czy to Seba, Ennali, czy Luko będą inaczej wyglądać. Po dzisiejszym meczu jest sporo pozytywów. Teraz skupiamy się na tym, aby jak najlepiej zagrać z Zagłębiem Lubin, a co będzie dalej, to już sobie na spokojnie przeanalizujemy. 

Z Zagłębiem zagra Daniel Bielica

Szromnik i Ennali zaprezentowali się najlepiej, ale wiemy że w poniedziałek między słupkami stanie Daniel Bielica – Michał Szromnik zagrał dobry mecz, wybronił w niektórych sytuacjach bardzo fajnie. „Bólu głowy” nie mam, w najbliższym meczu będzie bronił Bielica. – pochwalił pozyskanego przed sezonem golkipera, choć deklaracja opiekuna zabrzan była jasna co do obsady bramki. Jan Urban w ciepłych słowach wyraził się też o zdobywcy dwóch goli w środowym meczu, Lawrence Ennalim.

 – Każdy zawodnik ma swoje atuty. Ennali to bardzo duża szybkość. Od dawna czekałem na mecz w takim stylu i gdyby „Lolo” pokazał  się tak wcześniej, na pewno miałby więcej minut, więcej okazji do grania. Natomiast, jeśli ktoś nie sprzedaje swoich atutów, które ma, to musi czekać na swoją szanse dłużej, ale w ten sposób zdobywa się zaufanie trenera.

Jeśli chodzi o zawodników wykorzystujących swoją szansę, to z pewnością do takich należy w ostatnich meczach Sebastian Musiolik. Napastnik Górnika zdobył trzy bramki, był także autorem kluczowego podania do Lukasa Podolskiego w prestiżowym starciu z Ruchem Chorzów.  Musimy skupić się na ligowym spotkaniu i tak samo, jak po porażce z Legią nie można było spuścić głów, tylko podnieść się i walczyć w kolejnym meczu. Tak samo teraz, mamy ten moment aby się cieszyć, ale wiemy, że wracamy do ligowej rzeczywistości i należy się skupić na Zagłębiu, by również w tym pojedynku odpowiednio się zaprezentować.

Sebastianowi życzymy podtrzymania skuteczności i wierzymy, że cała drużyna pokaże się z dobrej strony w poniedziałkowym pojedynku. Pucharowa wygrana cieszy bardzo, ale Górnikowi punkty w lidze potrzebne są bardzo, by nie ugrząźć na dobre w dolnych rejonach tabeli.

Wracając jeszcze do sprzedaży wejściówek na poniedziałkowy mecz, poniżej przedstawiamy harmonogram prac kas biletowych (w dniu meczu bilety droższe o 5 zł!)

  • KASA BIAŁA – czynna od godziny 12:00 (sprzedaż biletów oraz członkostwa GZLP10).
  • KASA NIEBIESKA – czynna od godziny 11:00 (depozyt, kasa reklamacyjna, sprzedaż biletów oraz członkostwa GZLP10).
  • KASA CZERWONA – czynna od godziny 13:00 (odbiór karnetów zakupionych przez Internet, karnetów Akademii Górnika Zabrze oraz biletów. Sprzedaż biletów, członkostwa GZLP10 oraz kart fizycznych).
  • KASA TORCIDA – czynna od godziny 13:00 (depozyt, kasa reklamacyjna, sprzedaż biletów oraz członkostwa GZLP10).

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

 

 

Subscribe
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To zadowolenie, to zależy też od trenera . Konkretnie od jego zmian podczas meczu osłabiających z reguły drużynę i niweczących wysiłek na boisku. No o taktyka: obrona remisu lub 1-0, zawsze kończąca się dla zespołu katastrofą. To pan Urban musi zrozumieć i nie powtarzać tych błędów…

Czyli ma nie robić zmian? Czy na ławce zostawić lepszych żeby wchodzili podczas meczu?

Co z Nascimento?zagra kiedyś?

Najpierw trzeba nauczyc pilkarzy celności,przyjecia piłki i madrosci na boisku.Biegania i walki.Potem oczekujmy rezultatow!!

Trenerze – to oczywiste, że każdy kibic z Górnika chciałby w poniedziałek wychodzić ze stadionu zadowolony z gry Trójkolorowych i z wyniku. Niestety w bieżącym sezonie prowadzona przez Pana drużyna dostarcza kibicom głównie rozczarowań, a najlepszym tego dowodem jest marna pozycja w tabeli i dziesiątki krytycznych opinii kibiców na forach. Może więc najwyższa pora wreszcie zostawić Dadoka i Podolskiego na ławie i zagrać tymi piłkarzami, którzy ostatnio prezentują się choć trochę lepiej…

Rozsądne. Poldi powinien wchodzić na boisko w określonych momentach gry, hako As. Nie ma siły na 90 min…

Przed nami wkrótce dwa ciężkie mecze: ze Śląskiem i z Rakowem. Szkoda głupio straconych 2 pkt w meczu z Widzewem i 1 pkt w Warszawie.. Gdyby nie to, ti dzisiaj Górnik miałby 12 pkt i miałby leoszy komfort, wyższą pozycję w tabeli i grałby bez presji. Bo teraz mecz z Zagłębiem trzeba wygrać. Pod presją nie trudno o błędy. Trzeba grać w najmocniejszym składzie przez cały mecz i nie wolno myśleć o remisie. Tyljo zwycięstwo.