Jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia wydawało się, że podpisanie przez Prejuce Nakoulmę kontraktu z Besiktasem Stambuł jest kwestią czasu. W wypadku „Prezesa” niczego przesądzać jednak nie można, póki nie zostaną złożone podpisy pod umową. Wczoraj po południu nie dość, że nic nie było jeszcze przesądzone, to pojawiły się informacje, jakoby bardziej prawdopodobny był wyjazd Nakoulmy do Chin – informuje katowicki „Sport”.
W Turcji, gdzie zabrzanie przebywają na zgrupowaniu, jest obecnie Daniel Weber, menedżer piłkarza, i można przypuszczać, że nie poleciał tam na wakacje. Generalnie każdy dzień, a nawet godzina, mogą dopisać kolejny rozdział w temacie odejścia Nakoulmy z Zabrza. Dodajmy, że nie chodzi o klub, który sprowadził kilkanaście dni temu Krzysztofa Mączyńskiego. Nakoulma w teorii do wczoraj miał dać odpowiedź, gdzie chciałby zimą odejść z Zabrza.
Źródło: Sport
Foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl