Dziś zejdziemy do najniższego poziomu naszego obiektu. Jest on wyjątkowy w skali Zabrza, ponieważ będzie to pierwszy parking podziemny w mieście. Poznamy miejsce gdzie znajduje się rura do ogrzewania płyty boiska oraz jaką wydajność będą posiadały wentylatory nawiewno-wywiewne. Zaopatrzcie się w latarkę oraz wysokie buty bowiem zapraszamy na poziom -1!
Przebicie na poziom 0.
Pomieszczenie wentylatorni zajmie powierzchnię do dwóch pierwszych filarów po prawej stronie. Patrząc w głąb zdjęcia, w przyszłości ujrzymy wymiennikownię. Mgła na zdjęciu to wyparowująca woda z zalanych powierzchni.
Dwa filary od lewej strony wentylatornia, a po prawej wymiennikownia. To samo zdjęcie co powyżej tylko z innego miejsca.
Za tą ścianą w przyszłości będzie parking pod trybuna zachodnią.
Instalacja kanalizacji deszczowej.
Idziemy w stronę trybuny wschodniej.
W tle murowana ściana, a za nim pomieszczenie techniczne.
Zawór – prawdopodobnie instalacji przeciwpożarowej.
Czarna zaizolowana rura po lewej stronie to instalacja podgrzewania murawy, o której szerzej można przeczytać w dziale o historii stadionu w tym miejscu. Płyta boiska nie podlega modernizacji, a jej moc grzewcza to 1,5 MW.
Po lewej stronie widzimy dwa prostokątne otwory. W rzeczywistości jest również trzeci od strony żurawia. Tutaj będzie zamontowanych sześć klap nawiewno-wywiewnych. Wydajność odciągania powietrza poprzez dwa wentylatory znajdujące się na poziomie 0, podczas oddymiania sięga 180 000 m3/h, a łączna wydajność powietrza wtłaczanego do parkingu w celu jego przewietrzenia to 22 200 m3/h. Dodajmy, że początek tego szachtu wentylacyjnego znajduje się na poziomie 0, a kończy właśnie w tym miejscu. Po prawej stronie zdjęcia widoczny dźwig. Możemy dostrzec jak wygląda jego najniższy punkt kotwiczenia do podłoża.
Z lewej strony widoczny ten sam żuraw, a na prawo od niego będzie klatka schodowa.
Ta jasnobrązowa rura to kanalizacja deszczowa, w głębi pomieszczenie techniczne.
Całkiem po lewej stronie zdjęcia kawałek zbiornika retencyjnego. Rozpoznamy go po ścianach zalanych betonem. W centralnej części fotografii, po lewej stronie szyb windowy, a za nią murowane pomieszczenie pompowni ścieków deszczowych. Po prawej zdjęcia, za murowaną ścianą jest klatka schodowa.
Po raz kolejny system rur kanalizacji deszczowej. Dodatkowo korytka na okablowanie. Po lewej stronie zdjęcia widzimy światło słoneczne oraz niebieską zwyżkę. Zapamiętajcie ją, bowiem znajdzie się jeszcze na zdjęciach.
Kolejny dźwig. Stoi w miejscu przyszłego pomieszczenia, służącego do oddymiania parkingu, gdzie na specjalnej konstrukcji ze słupków żelbetowych będą umiejscowione dwa wentylatory nawiewno-wywiewne. Ich łączna wydajność nawiewu dla wentylacji oddymiającej to 180 00 m3/h, a wywiewu 117 000 m3/h. Jeden z wentylatorów będzie również pracował podczas przewietrzania parkingu. Jego moc wywiewu powietrza to 35 000m3/h. Zapamiętajcie również kawałek murowanej ściany po lewej stronie zdjęcia. Podchodzimy bliżej do żurawia.
Dźwig o wysokości 40,55 metra pomaga na placu budowy. Zasięg jego ramienia sięga 40 metrów. Operator, aby dostać się do swojej kabiny musi pokonać drabinki począwszy od poziomu -1. Jak widać musi mieć dobra formę.
Otwory, do których jednym swym końcem będą zamontowane wentylatory nawiewno-wywiewne, mają po 1,5 metrów średnicy. Przypomnijmy, że szacht wentylacyjny będzie łączył się z poziomem 0.
Przypominamy, że mieliście zapamiętać kawałek murowanej ściany z kilku zdjęć wstecz. Za nią mieścić się będzie pomieszczenie techniczne, w którym aktualnie teraz się znajdujemy.
Widok po wyjściu z pomieszczenia technicznego, w stronę z której przyszliśmy. Obracamy się w lewo i idziemy dalej.
Po drodze napotykamy materiały potrzebne w budowie, a za nimi w lewym górnym rogu murowana ściana – to te same pomieszczenie techniczne sprzed kilku zdjęć, w którym biliśmy. Drugi plan zajmuje również betonowa ściana, domyślacie się co jest za nią? No jasne, kolejny zbiornik retencyjny. To już drugi z trzech.
Po lewej stronie ściana i otwór na bramę pożarową, a za nią długa prosta czyli poziom -1 trybuny wschodniej. Wnioskując po ułożeniu słupów na parkingu, w centralnej części fotografii obecny jest narożnik boiska, a za ścianą znajduje się jeszcze pomieszczenie techniczne. Idziemy dalej w kierunku południowym, czyli w prawo.
Przywitała nas trybuna wschodnia. W głębi widzimy dwie dziwne budowle. Są to szachty nawiewne. Jak funkcjonuje taka wentylacja? Pierwsze co, to należy zwrócić uwagę, że rozpatrujemy tutaj tylko przypadek kiedy powietrze jest nawiewane. Czerpnię, czyli źródło napływu powietrza do szachów widocznych na zdjęciu, umiejscowiono na dachu budynku kasowego nr 1. Stamtąd powietrze jest pobierane i przemieszczając się systemem kanałów jest napędzane przez wentylator, który będzie umieszczony pod sufitem z lewej strony zdjęcia. Prędkość nawiewu wentylatora kanałowego to 60 000 m3/h pracującego podczas oddymiania garaży. Z kolei 52 200 m3/h to jego wydajność maksymalna, przeznaczona na przewietrzanie parkingu. Od wentylatora do szachtów nawiewnych (w głąb zdjęcia), powietrze dalej będzie się przemieszczać kanałem, aż dojdzie do 8 klap wentylacyjnych. Jedno okienko pomieści 2 klapy.
Za żółtą zwyżką, zaparkowano niebieską, którą również mieliście zapamiętać, aby lepiej się zorientować w terenie. Pamiętamy, że podczas operacji podnoszenia dźwigara, dźwig samojezdny trzyma w górze dźwigar dachu razem z odciągiem. Takie zwyżki są używane właśnie przy przytwierdzeniu odciągu dźwigara do żelbetowego słupa od strony zewnętrznej stadionu.
Ten żuraw pojawił się jako pierwszy na placu budowy. Zasięg jego ramienia to 70 metrów, a wysokość sięga prawie 49 metrów.
Widok w kierunku południowo-zachodnim. Nad nami poziom 0, a wyżej poziom +1 z którego będziemy wchodzić na stadion. U góry fotografii widoczne jest połączenie odciągu dźwigara do żelbetowego słupa.
Łączenie płyt filigranowych z bliska, które są dozbrojone rdzawymi prętami. Póki co są trochę krzywe, ale finalnie będzie wszystko wyprostowane.
Wchodzimy ponownie pod ziemię.
Wszelkie nieszczelności również zostaną wyeliminowane.
Piony kanalizacji deszczowej oraz kolejne szachty nawiewne.
Powoli idziemy pod trybunę południową.
Po drodze mijamy jeden z dwóch wjazdów dla samochodów na poziom 0.
Kolejny żuraw, akurat ten zameldował się jako drugi na placu budowy.
Po lewej stronie mamy wschodnią ścianę parkingu podziemnego. U góry kolejne korytko kablowe.
W centralnej części zdjęcia otwór w murowanej ścianie na bramę pożarową.
Znajdujemy się pod narożnikiem południowo-wschodnim. Po lewej części zdjęcia, za filarem możemy dostrzec kolejnego żurawia.
Plątanina różnych instalacji.
Na zdjęciu widzimy jak filary zbiegają się ku środkowi. To znak, że jesteśmy w narożniku parkingu, a gdzie dokładnie, polecam spojrzeć na mini mapkę obiektu.
Dotarliśmy do żurawia od strony ulicy Roosevelta. Te dwa otwory wyglądają podobnie, prawda? Tak, jest to szacht wentylacyjny z przyłączeniem na wentylatory nawiewno-wywiewne. Taka sama sytuacja co na zdjęciu 15-stym.
Idziemy dalej w kierunku zachodnim. Po lewej stronie widać światło – tam stoi kolejny, szósty już żuraw. Ale zanim tam dojdziemy, sprawdźmy co jeszcze słychać w pomieszczeniu technicznym. Skręcamy w prawo.
No i jesteśmy. Za ścianą po lewej jest ziemia, a piętro wyżej – murawa. Za murowaną ścianą po prawej stronie jest parking. To pomieszczenie techniczne jest nie typowe. Gdyby iść nim dalej, to po wybudowaniu czwartej trybuny, możemy nim okrążyć cały obwód parkingu…
… i przyjść z tej strony. Ale nie zamierzamy tego póki co tego sprawdzać.
No i jesteśmy przy ostatnim żurawiu, który znajduje się po lewej stronie.
Ostatnie spojrzenie skąd przyszliśmy.
A to już koniec parkingu na poziomie -1. Za widocznymi ścianami jest ziemia.
Stoimy w miejscu przyszłej stacji transformatorowej, która będzie się kończyła na najbliższym słupie po prawej stronie. Następne pomieszczenie to rozdzielnia główna niskiego napięcia, zajmująca powierzchnię do tego murku wystającego z ziemi. Za murkiem będzie umiejscowiona wymiennikownia, która będzie się kończyć trochę za bliższym słupem w centralnej części zdjęcia. Za nim zlokalizowano ostatnie pomieszczenie – wentylatornię.
Od ostatniego zdjęcia, przesuwamy się trochę w prawo, po czym ukazuje nam się taki widok.
Po lewej widoczne wystające schodki prowadzące do wentylatorni.
[youtuber youtube=’http://www.youtube.com/watch?v=o19y87aF-nY’]
I to tyle co dla was przygotowaliśmy, mamy nadzieję że się podobało a tajemnicze korytarze i pomieszczenia zostały zdemaskowane. Staraliśmy się przedstawić to Wam w jak najprostszej formie, aby każdy, nawet nie interesujący się stadionem, to zrozumiał. Cieszymy się, że jako pierwsi dokonaliśmy tak szczegółowej fotorelacji, dlatego warto zachęcamy, aby polecić nasz serwis znajomym, którzy rzadziej korzystają z internetu.
źródło: projekt stadionu/ Roosevelta81.pl