– Bramka mało mnie cieszy, ponieważ miałem inne okazje, które powinienem rozwiązać lepiej i to mnie wk.rwia. – tak brzmiały pierwsze słowa Adriana Kapralika, który w pojedynku z Puszczą przeżywał słodko-gorzkie chwile. – Powinniśmy mieć po tym spotkaniu trzy punkty, to k.rwa boli dzisiaj. Trudno mi się rozmawia, wykorzystałbym dwie pozostałe szanse i wszystko byłoby inaczej.
Przed Górnikiem jeszcze jeden mecz, ale szanse na podium są już tylko matematyczne. – Zobaczymy jeszcze jak się ułoży tabela po tej kolejce. Na Pogoń jedziemy walczyć na sto procent o zwycięstwo. – deklarował Kapralik, którego zapytaliśmy o to, czy wie, gdzie może zagrać w nowym sezonie. – Nie, na razie nie wiem. Natomiast swoje występy w barwach Górnika 21-latek podsumował w następujący sposób. – Początek nie był dla mnie najlepszy, ale z czasem było coraz lepiej. Raz grałem więcej, raz mniej. Generalnie sezon raczej na plus.
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Chłop jest naprawdę niezły patrząc przez pryzmat młodego wieku – jakby nie przesiedział większości pierwszej rundy na ławie, to pewnie miałby teraz dwucyfrową ilość bramek na koncie. Fajnie jakby został w zespole, nie mniej jego wycena wg transfermarkt jest wysoka i klubu raczej na wykup nie stać
Na pewno nas nie stać
No tak Adrian. Wystarczyło zrobić prawidłowy zwód przed bramkarzem… Tak, dziękujemy Ci, ale Ty też jesteś temu winny, co nas boli….. Ty jesteś winny…..
i ch ………… Poczekamy następne 100 lat na taką szansę .
Gdybyście byli graczami rządnymi sukcesów, to nie gralibyście w Zabrzu, bo by wasze kluby was nie oddały na wypożyczenie czy za czapkę śliwek.
Gdyby Górnika byłoby stać na podium to już by się na nim znalazł. Myślę że bieda w klubie nie pozwala na coś więcej . Szkoda
To graliście na..50 procent?