Punktualnie o 17:30 w ramach 3. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik przed własną publicznością podejmie Lechię Gdańsk. Liczymy, że zwycięska passa dalej będzie trwać, a w nowym sezonie po raz kolejny zbudujemy Twierdzę Zabrze.
Pojedynek z gdańszczanami będzie pierwszym po przerwie reprezentacyjnej. Zabrzanie przystąpią do niego już bez, jednego z filarów defensywy – Pawła Bochniewicza. Pytanie, czy Marcin Brosz zdąży odpowiednio poukładać klocki w defensywie. Wydaje się to kwestią numer jeden, jeśli chodzi o pojedynek z Lechią. Z drugiej strony, może Jesus Jimenez ponownie błyśnie przez własną publicznością. Hiszpana dodatkowo z pewnością zmobilizuje wyróżnienie w postaci Piłkarza Miesiąca stacji Canal+.
Z pewnością mocno zmotywowani przyjadą do Zabrza podopieczni Piotra Stokowca, aby szybko zapomnieć o ostatniej porażce z Rakowem. Biało-Zieloni przegrali wtedy na własnym terenie 1:3 i nie byli zadowoleni z takiego rezultatu.
Obecnie Lechia zajmuje 8. lokatę w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Ich dorobek wynosi trzy punkty, które na inaugurację sezonu zdobyli z Wartą Poznań. Beniaminek uległ gdańszczanom 0:1. Jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników przyszłych rywali Górnika jest Łukasz Zwoliński. W tym sezonie zdobył on jedną bramkę i to na wagę kompletu „oczek”. Jednakże, doskonale pamiętamy, jak w zeszłym sezonie podczas pojedynku w Zabrzu pojawił się na czterdzieści pięć minut i zdobył dwie bramki doprowadzając do remisu.
Lechia do tej pory dwa razy trafiała do siatki, natomiast trzy razy, to rywale pokonywali goalkeepera z Pomorza. Wszystkie trafienia póki co należą do Rakowa, lecz mamy nadzieję, że Górnik, jako kolejny zespół z województwa śląskiego podtrzyma passę zdobywania goli i w nowym sezonie rozpocznie kolejny raz budowanie Twierdzy Zabrze.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
