Nasza drużyna po raz drugi z rzędu zanotowała bezbramkowy remis. Cieszy to, że lepiej jest pod względem organizacji gry obronnej, w kolejnym meczu jednak nie strzelamy bramek. Patrząc pod kątem wtorkowego wyniku w spotkaniu pucharowym, kiedy to praktycznie Wigry zagrały rezerwowym składem, ten punkt należy uznać za sukces.
Dziwnie to brzmi, że remis w I lidze uznajemy za niezły wynik, ale w jakich realiach teraz funkcjonujemy to już oddzielny temat. Grzegorz Kasprzik pomimo „pucharowej wpadki” dostał szansę „na przełamanie” od trenera Brosza i czystym kontem oraz pewną postawą w tym meczu, zmazał plamę. Podkreślmy, że „Kapel” w lidze jest niepokonany od 220 min., życzymy naszemu bramkarzowi kontynuowania dobrej serii.
Jaki wpływ na postawę Zagłębia miało odejście Jacka Magiery w meczu z Olimpią? Ano taki, że skończyło się solidnym laniem od grudziądzan i to przed własną publicznością. Dodajmy, że sosnowiczanie do soboty byli jedynym niepokonanym zespołem na zapleczu Ekstraklasy.
GKS Katowice zgodnie z przewidywaniami, choć nie bez problemów, uporał się z najsłabszą w rozgrywkach Stalą. Bramkę na wagę zwycięstwa, już na początku zawodów strzelił Grzegorz Goncerz. Dla popularnego „Gonza” było to już piąte trafienie i dzięki temu „GieKSa” jest tuż za plecami Zagłębia. Mielczanie pozostają bez zwycięstwa i wydają się być na dziś najpoważniejszym kandydatem do spadku.
Trzecie z kolei zwycięstwo Chojniczanki pozwoliło jej wyrównać się punktami z katowicką „GieKSą”, ale to właśnie ekipa z Chojnic jest wyżej w tabeli. Trzeba przywołać tutaj spotkanie pomiędzy GKS-em, a Chojniczanką, które zakończyło się wynikiem 1:1. O miejscu tych drużyn zdecydował dopiero trzeci wariant mówiący, że bramki strzelone na wyjeździe liczone są „podwójnie”.
Zespół z Chojnic w pobitym polu zostawił Pogoń Siedlce. Chrobry po dramatycznej końcówce pokonał Sandecję, oba gole podopieczni Ireneusza Mamrota zdobyli już w doliczonym czasie gry! Głogowianie będą w przyszłą niedzielę gościć przy Roosevelta (początek meczu o 12:45). Jak dotąd drużyna z Dolnego Śląska zgromadziła tyle samo punktów co Górnik, ma jednak gorszy bilans bramkowy. Dobrze spisujący się Stomil rozbił na własnym boisku beniaminka z Tychów.
Niespełna 20 tys. kibiców wybrało się na stadiony oglądać mecze 10. kolejki. Zobaczyli tylko 24 gole, co jednak nie może dziwić, skoro aż połowa drużyn nie była w stanie trafić do bramki rywala chociaż raz. Piłkarze tym razem obejrzeli 46 żółtych i jedną czerwoną kartkę.
Wyniki 10. kolejki 1 Ligi
Chojniczanka Chojnice – Pogoń Siedlce 2:1
Chrobry Głogów – Sandecja Nowy Sącz 2:1
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Puławy 0:0
Zagłębie Sosnowiec – Olimpia Grudziądz 3:5
Wigry Suwałki – Górnik Zabrze 0:0
Znicz Pruszków – Miedź Legnica 0:0
Stomil Olsztyn – GKS Tychy 4:0
Drutex-Bytovia Bytów – MKS Kluczbork 2:0
GKS Katowice – Stal Mielec 1:0
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
