– Strzeliliśmy gola na 1:0, a w dodatku mieliśmy sytuacje, żeby strzelić kolejne gole. Pogoń później wykorzystała naszą nieporadność po stałym fragmencie gry i doprowadziła do wyrównania. „Portowcy” mieli swoje okazje, które chcieli wykorzystać. Na szczęście udało im się to tylko raz. Szkoda, że nie wygraliśmy przed własną publicznością – powiedział po spotkaniu z Pogonią Bartosz Iwan, pomocnik Górnika.
Łukasz Madej (pomocnik Górnika): – Nie wygraliśmy kolejnego spotkania. Mieliśmy swoje sytuacje na strzelenie drugiego gola, gdybyśmy strzelili mecz mógłby się inaczej potoczyć. Później Pogoń strzeliła swojego gola. W końcowym rozrachunku będziemy szanować ten punkt. Chcieliśmy wygrać i powinniśmy to zrobić. Taka jest piłka i nic teraz się z tym nie zrobi. Piłka składa się z detali. U nas jakiś ten detal nie zadział, bo nie strzeliliśmy na 2:0. W końcówce spotkania graliśmy w osłabieniu, dlatego ten punkt trzeba szanować. Z Pogonią zagraliśmy dobry mecz i powinniśmy dalej robić swoje, a przy tym gromadzić punkty. Ćerimagić jest to chłopak, który potrafi grać w piłkę. Myślę, że jeszcze da nam dużo radości. Mamy wyrównany silny i szeroki zespół. Są takie momenty w sezonie, że nawet nie wiadomo co by się zrobiło to nie idzie tak jakbyśmy chcieli. Później przyjdzie taki moment, że jak rozwiąże się worek z bramkami to będziemy wygrywać po 4:0.
Bartosz Iwan (pomocnik Górnika): – W pierwszej połowie zdominowaliśmy Pogoń. Strzeliliśmy gola na 1:0, a w dodatku mieliśmy sytuacje, żeby strzelić kolejne gole. Pogoń później wykorzystała naszą nieporadność po stałym fragmencie gry i doprowadziła do wyrównania. „Portowcy” mieli swoje okazje, które chcieli wykorzystać. Na szczęście udało im się to tylko raz. Szkoda, że nie wygraliśmy przed własną publicznością. Z mojej perspektywy Błażejowi należała się czerwona kartka. Wszedł w zawodnika rywali wyprostowanymi nogami, a to jest bardzo niebezpieczne. Mój występ po 3-miesięcznej absencji nie był zły. Na treningach będę pokazywał trenerowi swoją dobrą dyspozycję i mam nadzieję, że trener dam mi szansę w kolejnych spotkaniach. W Bydgoszczy czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. Wierzę, że przełamiemy naszą niemoc.
Adam Danch (kapitan Górnika): – Trzeba szanować ten punkt. W ostatnich spotkaniach przegrywaliśmy, dlatego ten punkt jest ważny. W końcowym rozrachunku to „oczko” może się przydać. Mieliśmy swoje sytuacje, jednak ich nie wykorzystaliśmy później Pogoń strzeliła ze stałego fragmentu gry. Musimy pracować nad stałymi fragmentami gry. Ten element jest do poprawy.
Mateusz Zachara (napastnik Górnika): – Cieszę się, że strzeliłem gola. Od kilku meczów nie mogłem trafić do siatki rywali. Miałem bardzo dobrą sytuację na 2:0, którą powinienem wykorzystać mecz wtedy inaczej by się ułożył. Szkoda tej sytuacji jak i również Iwana oraz Augustyna. Do czerwonej karki ten mecz był wyrównany. Każda ze stron miała sytuacje. Po czerwonej kartce musieliśmy się cofnąć. Chcieliśmy ten punkt utrzymać, bo wiadomo w jakiej sytuacji byliśmy. Augustyn bardzo dobrą jakość dodaje całej drużynie, dlatego szkoda tej czerwonej kartki. Teraz czeka go praktycznie miesiąc przerwy, a po takich przerwach zwykle ciężko się wchodzi do gry.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl