– Jeżeli druga połowa była dobra to pierwsza była bardzo dobra w naszym wykonaniu. – mówił na konferencji po spotkaniu z Jagiellonią Józef Dankowski, trener Górnika. – Mieliśmy słupek i poprzeczkę, gdyby padł gol mecz stałby się bardziej nerwowy dla Górnika. – powiedział Michał Probierz, szkoleniowiec Jagiellonii.
Michał Probierz (trener Jagiellonii): – Przez pierwsze 30 minut był to bezbarwny mecz, ani jedna ani druga strona nie miała klarownych sytuacji. My chcieliśmy przetrzymać agresywny pressing Górnika i prawie nam się udało. W pewnym momencie zaczęliśmy grać, utrzymywać się przy piłce. Rzut karny zmienił oblicze tego spotkania. Po nim zrobiło się już łatwiej Górnikowi, który ustawiony jest na kontratak. Swoje niektóre akcje rozgrywaliśmy zbyt wolno. Mieliśmy kilka sytuacji, które mogliśmy lepiej rozegrać. W drugiej połowie chcieliśmy zmienić ustawienie na bardziej ofensywne. Wtedy właśnie dostaliśmy drugą bramkę. Był taki moment w którym mogliśmy zdobyć bramkę na 2:1. Szkoda, że tak się nie stało. Mieliśmy słupek i poprzeczkę, gdyby padł gol mecz stałby się bardziej nerwowy dla Górnika. Bardzo ciężko było tu wygrać, jeśli chodzi o zespół nie mogę mieć pretensji. Niestety nie zawsze da się wygrać przeciwko przeciwnikom.
Józef Dankowski (trener Górnika): – Jeżeli druga połowa była dobra to pierwsza była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Pomimo tego, że strzeliliśmy w niej tylko jedną bramkę. Organizacja gry oraz zaangażowanie zawodników to właśnie pokazało, że te możliwości o których wspominałem nie raz drzemiące w zawodnikach w pierwszej połowie dały pełny wyraz. W drugiej połowie gra się wyrównała, ale jeśli przegrywa się 0:1 to nie ma na co czekać. Czy się przegra 2:0 czy 3:0 nie ma różnicy. Trzeba próbować. Jagiellonia próbowała, a my umiejętnie umieli się wybronić. Wykorzystaliśmy nadarzające się okazje, dzięki Robertowi Jeżowi, który znakomicie wykonuje stałe fragmenty gry. Z przebiegu całości spotkania jest to zwycięstwo zasłużone. Ten sukces to nie tylko Robert, ale całemu zespołowi należą się słowa uznania za prowadzenie w takim tempie gry. Nie popadamy w euforię w następnych meczach postaramy się potwierdzić tą formę.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Ewa Dolibóg/Roosevetla81.pl