Wiele klubów patrzy na Górnika, gdzie Adam Nawałka jest szefem absolutnym od blisko czterech lat, a drużyna robi systematyczne postępy. To jest wzór do naśladowania. Górnik pokazuje drogę, którą trzeba iść – powiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Werner Liczka, były szkoleniowiec zabrzan.
Czeski szkoleniowiec, który w przeszłości pracował m.in. z Banikiem Ostrava, Polonią Warszawa Wisłą Kraków i Górnikiem Zabrze, pochwalił grę ekipy z Roosevelta 81 na łamach „Przeglądu Sportowego”. – Ich odbiór piłki i sposób przejścia do ofensywy jest na najwyższym europejskim poziomie. Przede wszystkim jednak Górnik jest jak otwarta książka. Wyjściową jedenastkę znam na pamięć, system i organizację gry również. W polskich klubach jest tak, że po długiej zimowej przerwie wszystko się zmienia. Ale ja widziałem kilka spotkań przy Roosevelta jesienią, a teraz inaugurację wiosny i wszystko wyglądało tak samo, choć brakowało dwóch ważnych ogniw, Arkadiusza Milika i Prejuce’a Nakoulmy – podkreślił Liczka.
Górnika na mistrza Polski? – Teraz jest to drużyna prezentująca poziom Śląska, czyli jest taką trzecią, czwartą siłą w lidze. Ale może być lepiej. Przyjdzie Jeleń, a to fantastyczny zawodnik. Myślę, że w ciągu trzech tygodni nadrobi braki. Poza tym wróci Nakoulma, który doda jakości w ofensywie. A na ławce siedzą jeszcze Bonin i Nowak, czyli możliwości są. Jest w Zabrzu drużyna na europejskie puchary.
źródło: Przegląd Sportowy
gle24.pl