Górnik Zabrze mógł do przerwy przegrywać w Szczecinie 0:4. Los się jednak do nas uśmiechnął i do szatni schodziliśmy przy bezbramkowym remisie. W drugiej połowie z kolei piłkarze Michala Gasparika zaserwowali kibicom Trójkolorowym prawdziwą strzelecką kanonadę w dziesięć minut!
Trener Gasparik zaskoczył wyjściową jedenastką desygnując na prawą obronę Kryspina Szcześniaka a do ataku Sondre Lisetha. Zmiany oczekiwane na tych pozycjach, ale już personalnie chyba nikt się takich nie spodziewał. Spotkanie poprzedziło odśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego z okazji Święta Wojska Polskiego.
Już w pierwszych sekundach, po starciu z Danijelem Loncarem, pomocy masażystów potrzebował Roberto Massimo, na szczęście szybko powrócił na plac gry. Mimo tej sytuacji, nasz skrzydłowy dobrze wszedł w mecz kilkukrotnie napędzając ataku Górnika. Pierwsze minuty z obu stron, zwiastowały też ofensywne aspiracje obu drużyn. W 11. minucie groźny strzał z około 20. metrów oddał Taofeek Ismaheel, który od początku ustawiony był na lewym skrzydle. Bramkarz Pogoni, sparował futbolówkę zmierzającą do bramki tuż przy słupku na rożny. Pogoń odpowiedziała dwiema groźnymi akcjami, które udało się zablokować Rafałowi Janickiemu w okolicach piątego metra. Lisetha w roli napastnika pokazał się gdy próbował strzały z za linią pola karnego. Obróciła się ładnie, ale sam strzał był bardzo słaby. W samym polu karnym wyglądał już trochę na zagubionego. Marcel Łubik miał sporo szczęścia w 24. minucie gdy w tłoku, z okolic 20. metra w słupek trafił Musa Juwara. Kolejna akcja przyniosła strzał w poprzeczkę Linusa Wahlqvista. W tym okresie Portowcy mocniej przycisnęli Górnika i na przykład Janicki w jeden ze strzałów wybijał z linii bramkowej. W 34. minucie Szcześniak uratował Trójkolorowych przed stratą bramki, gdy Eftimis Koulouris znalazł się z piłką na piątym metrze. Niepokojące było to, że bardzo często musieliśmy się bronić głęboko w polu karnym a na kontry nie było za bardzo okazji. W 41. minucie to zabrzanie stworzyli sobie kilka okazji do gola, wpierw Lukas Ambros wywalczył rożny, potem Patrik Hellebrand uderzył zza szesnastki a na koniec Liseth znów po podaniu Ambrosa w boczną siatkę. Młody Czech bliski trafienia był w 44. minucie gdy lewą nogą minimalnie niecelnie strzelał obok bramki Valentina Cojocaru. Końcówka tej części gry to odbudowanie się ofensywne Górnika, niestety bez konkretów. Dobrze prezentował się szczególnie Ambros, ale znów brakowało tej przysłowiowej kropki nad „i”.
Statystyki pierwszej połowy:
Strzały: Pogoń – 10 (w tym 1 celne), Górnik – 13 (2)
Posiadanie piłki: Pogoń – 39%, Górnik – 61%
Rzuty rożne: Pogoń – 4, Górnik – 6
Po zmianie stron na placu gry nie zobaczyliśmy już Massimo, którego zastąpił Ousmane Sow. W 48 minucie, Łubik z trudem odbił futbolówkę po mocnym strzale Kamila Grosickiego z pola karnego. W 53. i 54. minucie, wprowadzony Sow mógł zdobyć swoje gole, wpierw ładnie wypuszczony długim podaniem, przepchnął się w pole karne, ale tam w ostatniej chwili Adrian Przyborek, ryzykownym wślizgiem, uratował swój zespół a w kolejnej akcji próba strzału po dłuższym słupku, minimalnie minęła go od zewnętrznej strony. 57. minuta kolejny strzał Ambrosa zza pola karnego, nad poprzeczką, 58. minuta strzał Ismy blokuje na aut obrońca Pogoni o najpopularniejszym nazwisku w PKP BP Ekstraklasie. Co się odwlecze to nie uciecze, bo jeszcze w tej samej minucie swoją dobrą grę w końcu na asystę zamienił Ambros. Odebrał piłkę na połowie przeciwnika i podał do Lisetha, który w polu karnym przełożył sobie piłkę na lewą nogę po czym precyzyjnie umieścił ją przy dalszym słupku. Swą przewagę nasza drużyna udokumentował w 66. minucie gry Janża rozegrał rzut rożny z Hellebrandem i mocno wstrzelił futbolówkę w okolice piątego metra. Ta minęła las nóg i wpadła do bramki zaskoczonego Cojocaru. Zanim kończyłem opisywać drugie trafienie, Sow uszczęśliwił Trójkolorowych kibiców trzecim. 69. minuta Isma posłał prostopadłe podanie z okolic środka boiska do Senegalczyka, który minął wychodzącego bramkarza i strzelił do pustej bramki. Trener Robert Kolendowicz już w 72. minucie miał wykorzystane cztery zmiany. W 75. minucie Łubik pewnie łapie strzał przy słupku, wprowadzonego chwilę wcześniej Koutrisa, ale to była jedna z nielicznych sytuacji Portowców. Dalej to Górnik prowadził grę a Isma znów raził nieskutecznością, jego strzał z 82. minuty pewnie złapał Cojocaru. Szczecińscy kibice od około 80 minuty zaczęli już opuszczać swój stadion. W 86. minucie trener Gasparik pozwolił zadebiutować naszym dwóm nastolatkom, Hellebranda i Ismaheela zmienili Bastien Donio i Abbati Abdullahi, Chwilę później wprowadził też Theodorosa Tsirigotisa za Lisetha. Był to bardzo udany eksperyment z Norwegiem na dziewiątce. Ostatniej zmiany dokonał w 91. minucie wprowadzając kolejnego dziewiętnastolatka Dominika Szalę za Kryspina Szcześniaka. Tsiri miał dobrą szansę w 92. minucie, ale przeszarżował do linii końcowej i źle odegrał. Teraz pora na Śląski Klasyk.
Wszyscy na szpil!!!
Statystyki końcowe:
Strzały: Pogoń – 14 (w tym 3 celne), Górnik – 20 (6)
Posiadanie piłki: Pogoń – 52%, Górnik – 48%
Rzuty rożne: Pogoń – 6, Górnik – 9
Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze 0:3 (0:0)
0:1 – Liseth 58′
0:2 – Janża 66′
0:3 – Sow 69′
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Lončar, Huja (Biegańśki 78′), Borges – Ulvestad (Smoliński 72′), Przyborek (Makairu 64′), Juwara, Pozo, Grosicki (Koutris 72′) – Koulouris (Kostorz 64′)
Rezerwowi: Kamiński – Keramitsis, Jakubowski, Lis, Koutris, Biegański, Smoliński, Ndiaye, Ława, Mukairu, Stanowski, Kostorz
Trener: Robert Kolendowicz
Górnik Zabrze: Łubik – Szcześniak (Szala 91′), Janicki, Josema, Janża – Kubicki, Hellebrand (Donio 86′), Ambros – Ishmaheel (Abdullahi 86′), Massimo (Sow 46′), Liseth (Tsirigotis 88′)
Rezerwowi: Loska – Olkowski, Lukoszek, Dzięgielewski, Abdullahi, Szala, Donio, Sow, Pingot, Tsirigotis, Goh, Kmet
Trener: Michal Gasparik
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Żółte kartki: Juwara, Wahlqvist
Widzów: 19 810
BETCLIC POSIADA ZEZWOLENIE NA ZAKŁADY.
HAZARD WIĄŻE SIĘ Z RYZYKIEM, A UDZIAŁ W NIELEGALNYCH GRACH JEST KARALNY.
DOZWOLONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA.
Źródło: Roosevelta81.pl, Flashscore.pl
Foto: Roosevelta81.pl / Śledź
Co tu napisać, są 3 punkty ,super. Wszystko inne mnie przerasta.
Sa 3 punkty i koniec.
Norweg kiepski jest ale dostał szanse i gola strzelił.
Dobrze ze w zimie odchodzi.
Inni bedą lepsi w ataku -tylko spokojnie.
Mieliśmy szczescie ale również mieliśmy pecha z Termaliką.
Masa okazji i nic nie weszło.
Nie ma co narzekac.
Lech tylko 1-1 z Koroną i też muszą to zaakceptować.
Wszystkie mecze sa ciekawe i wyniki nieraz zaskakujące.
Oby tylko Weber oddała klub Poldiemu i będzie super.
Gasparik chwilę potrenował zespół, zauważył że nie ma w tym klubie napastników, to postanowił wystawić pomocnika, bramka i 3pkt. Geniusz! 😉
ale Liseth jest napastnikiem. No może czymś między dziewiątką a dziesiątką jak Zahović. Absurdem było granie nim w środku pomocy w zeszłym sezonie, bo to zwyczajnie nie była jego pozycja. Poza tym w sparingach przed sezonem też grał szpicę
Dajcie pracować trenerowi Gasparikowi!!!
Fajnie,że udało się wygrać ale mimo wszystko to będzie ciężki sezon.
Zmiana na plus- brak olkowskiego i od razu lepiej w obronie.
Mimo wszystko karny powinien być dla Pogoni mówiąc obiektywnie
ważne 3 pkt i oby tak z GKS.
milego wszystkim
Jaki karny.
Bramkarz trafił w piłkę .
Reszta to ciulniety przepis ,że atakuje z impetem
Karnego oczywiście nie było. Trafili razem w piłkę. a zawodnik Pogoni trochę poudawał. Odnośnie zrobienia podwalin pod to zwycięstwo. To jeszcze przed rozpoczęciem meczu super robotę zrobił nasz kapitan Erik. Wygrywając losowanie tak zdecydowanie wskazał na połowę boiska, gdzie w I połowie ma zagrać Górnik, że uchronił Marcela przed totalnym oślepianiem, a 15 minut Pogoń w tej połowie miała dla siebie totalnie – słupek, poprzeczka, wybicie z linii przez Rafała… Uff. Ale fura szczęścia…. A w II połowie to wypunktowanie słabo grającej obrony Pogoni. Brawo Sondre, brawo (tym razem) Ismaheel za podanie Ousmane’a i brawo Lukas za odbiory i ten jeden kluczowy… No i Kryspin pewny w defensywie jak nigdy… Górnik wygrał przede wszystkim taktycznie mądrością Michala Gasparika.
Zgodze się! Brak Olkowskiego jest na duży PLUS. Karny, absolutnie NIE!
Bramki 3 +, czyli nie udało się wygrać Pogoni, a Górnicy wygrali na wyjeździe z dużym przkonaniem, bez bramki w plecy. Ty jesteś OPTYMISTĄ!?
Karnego obiektywnie, zgodnie z przepisami, absolutnie nie było.
Brawa dla trenera Gasparkia, robi super robotę
To Łubik był faulowany. Obejrzyj powtórki! a nie pierdol.
A gdzie teraz są te wszystkie ciuliki szargające Gasparika i Lisetha?
Wy bezwstydy ,bez braku wiary !
Może by tak przepraszam!
Liset je kepsk i brama tego niy zmiyni……
Szczeście sprzyja lepszym.
Gratulacje Panowie⚪🔵🔴
…A we wcześniejszej wiadomości na temat składu same szkamrania na temat Lisetha itp, tutaj cokolwiek oceniać dopiero po 8-10 kolejce
🤗 👍
Wynik jest efektem słabej gry Pogoni, a nie dobrej Górnika. Pogoń chyba gra na zwolnienie trenera, bo po zwolnieniu Gustafssona i zatrudnieniu Kolendowicza widać było wyraźny zjazd poziomu gry Pogoni, która grała chyba najładniejszą piłkę w lidze. To był słaby mecz w wykonaniu obu drużyn, w którym Górnik był skuteczny, a Pogoń grała tylko 5 min. i między 20 a 25 minutą mogła strzelić 4 bramki. Nie ma się co podniecać, bo naprawdę nie ma czym. Za tydzień już słabej Pogoni nie będzie. A teraz możecie na mnie wieszać psy. Na miejsca, gotowi, start!
P.S. Jeszcze o drugim golu Janży dla Górnika. W drugim meczu drugi taki gol. Tak grała Cracovia jeszcze niedawno i sporo goli takich strzelała zwłaszcza grając przeciwko Górnikowi.
Po prostu nie rozumiesz na czym to polega ale to już dawno udowodniłeś wiec spoko nasz ty specjalisto ds sprzedaży 😂
Szanuję Twoje opinie, bo w większości przypadków masz trafne spostrzeżenia. Ale tym razem nie do końca się zgodzę. Nie deprecjonujmy dzisiejszej wygranej, na zasadzie, że Pogoń grała słabo i mieliśmy tylko i wyłącznie szczęście. Uważam, że drużyna była dobrze przygotowana do meczu. Rozczytaliśmy Pogoń. Wiadomo, że nie można popadać w huraoptymizm, ale cieszmy się chwilą i dajmy Gasparikowi spokojnie pracować i oceniajmy za kilka kolejek. Z trójkolorowym pozdrowieniem! PS. Do osób, które się tutaj wpisują. Wszyscy jesteśmy kibicami Górnika, więc nie obrażajmy się nawzajem, szanujmy się. Można przecież się nie zgadzać i robić to w kulturalny sposób. Niepotrzebne jest obrzucanie się błotem we własnym gronie. Jadymy durś!
Byłem przekonany, ze Pogoń na II połowę wyjdzie z impetem, a tu niespodzianka. Grała jeszcze słabiej. A co do tego czy grała słabo…. trudno dobrze grać, jeśli jedni i drudzy biegali w dolnych strefach stanów niskich (bodajże 103-Pogoń i 107-Górnik). A patrząc na grę Górnika widać było brak zrozumienia, piłkarze nie potrafią czytać gry, mnóstwo niecelnych podań w dość prostych sytuacjach, oczywiście nie mam tu na myśli podań na swojej połowie. Pogoń grała tylko 5 minut, o reszcie można powiedzieć, że mecz się dla Pogoni odbył.
To my ich zdominowaliśmy szczególnie w drugiej połowie. Byliśmy lepsi takich ekspertów nie potrzeba. Nie wiem czy ty jesteś na bieżąco z ekstraklasą ale Pogoń w tym sezonie gra Słabo. Nie ma to sensu żebyś takie głupoty pisał. To jest jedna z lepszych drużyn ostatnich lat a ty będziesz umniejszal z nimi zwycięstwo i to bardzo pewne po dobrej grze.
Pełna zgoda… To Pogoń frajersko przegrała mecz a Górnik skorzystał ze szczęścia… Ale czyż tydzień temu nie było na odwrót… Wolę zdecydowanie takie wieczory jak ten dzisiejszy
Nie zgadzam się, ze frajersko przegrała. Trudno wygrać mecz grając przez 5 minut. Obie drużyny grały słabo, Górnik lepiej i szczęśliwie zagrał w obronie, no i miał z przodu dzień konia. Ja tak słabo grającej Pogoni dawno nie widziałem, a Górnik przecież nie zagrał lepiej niż z Niecieczą z którą przegrał.
Spójrz Pogoń z Radomiakiem albo z Arką. Czy nie możemy się wszyscy cieszyć z dobrej gry i trzech punktów? Zagrali dobry mecz, Pogoń zagrała jeden kwadrans dobry między 20 a 40 minutą i tyle. Reszta to nasza dominacja. Jakby byli skuteczniejsi to by tak samo było z Niecieczą. Miłego wieczoru!
Też jestem podobnego zdania .
Ktoś, kto określa Górnika mianem „sprzedajnej szmaty” i w dodatku nosi skarpety do sandałów, powinien skorzystać z okazji i milczeć.
Piękny wieczór 🙂 Brawo Chłopaki! Super wynik. Wiadomo, że z grą jest różnie, ale w końcu taka jest piłka. W tej lidze wszystko się może zdarzyć. Jeszcze nieraz będzie zapewne krytyka drużyny i jakiś gorszy wynik, ale trzeba wierzyć, że coś w tym sezonie uda się ugrać.
Chaos w grze- nadal i wciąż! Ale jeżeli w tym chaosie jest metoda na 3 punkty to niech tak zawsze będzie! Pogoń na takim samy poziomie jak my!
?
Na takim samym poziomie..
To skąd 0-3
?
Górnik w 2 polowie, po zmianach, zdeklasowal Pogoń.
I ty piszesz o takim samym poziomie ?
Okulista !
Bardzo cieszy wynik i 3 punkty, ale… to Pogoń przegrała ten mecz a nie Górnik wygrał. Widać, że coś w Pogoni nie prądzi, zejście Koulurisa i Grosickiego to bardzo zastanawiający ruch. Gra, zwłaszcza w I połowie, kiedy Pogoń jeszcze miała koncept na grę była bardzo chaotyczna. Ale może Górnik potrzebował takiego meczu na przełamanie? Zobaczymy jak będą wyglądały następne mecze. Brawa dla Gasparika za odwagę w postawieniu na nieoczywistych zawodników.
Błagam o Lisetha na „9” co mecz. Wspaniały mecz! Teraz wyciągnąć maksa i wygrac z GieKSą i Motorem!
Brawo ⚪🔵🔴👍
Brawo za 3 punkty!!!
Ale bardzo brzydko się zestarzały te komentarze z zeszłego tygodnia.
Wiadomo, że będzie różnie i jeszcze nie jeden mecz będzie w plecy, ale gra Górnika i rekacja trenera na to co dzieje się na boisku to jest niebo a ziemia w porównaniu z tym co mieliśmy rok temu. Brawo Gasparik!
🤗 🤗 👍
Urban był zero-jedynkowy, albo pykło od 1 min albo nie, teraz chociaż jest reagujący trener na sytuację boiskowe.
👍 👍 👍
Gratulacje dla drużyny, wynik lepszy niż gra. Z nieoczywistych plusów Ambros który musi poprawić celność strzałów i irytujący mniej niż zwykle Isma.Co do Pogoni, to taka właśnie jest różnica gdy kluczowy napastnik przestaje grać na 100%, lub w ogóle go nie ma, czyli taka sytuacja jak od kilku sezonów u nas
Panowie malkontenci, jak tydzień temu Górnik był o niebo lepszy od Termaliki to było narzekanie jaki słaby itp. Jak Nasz Górnik dzisiaj wygrał 3:0 na trudnym terenie w Szczecinie to znowu szukanie dziury w całym – słaba Pogon, szczęście itp… Jestem ciekawy czy będzie kiedyś mecz który wszystkich zadowoli… ja dzisiaj jestem super zadowolony i piję drugiego drinka za zdrowie naszych Chłopców 🙂👍
Bo alkoholikym jezdeś.
👎 👎 👎
Sędzia Przybył i warowcy byli z nami .Karny ewidentny a przy bramce Janzy spalony .Czekamy na Ligę plus ekstra.
Żal mi Cie
Ogląda się mecz w telewizji a nie patrzy w radio
Polecam Najbliższą Przychodnię Okulistyczną. Skontroluj wzrok. Warto, bo już pojawiły się u Ciebie pierwsze, niepokojące symptomy. Powodzenia i nie dziękuj !
Nie dość, że z ciebie tani prowokator, to jeszcze w dodatku głupek , aż 2 nieszczęścia na raz.
Liseth – świetny mecz. No i tym razem my mieliśmy to szczęście, nie jak w ostatnim meczu domowym.
Gdyby w poprzednim meczu grał Szczeniak a nie Olkowski to śmiem twierdzić że dziś mielibyśmy 12 punktów. Co do samego meczu to cieszą trzy punkciki oraz trzy brameczki i zero bramek straconych.
brawo teraz Gksa i motor 6pkt
Dać temu czas jak dowało się trenerowi Urbanowi. A jeśli chodzi o niego to Liseth to kolejny wyrzut sumienia. Kaj niby ta defensywno gra trenera Gasparika?! Kolejny szpil co idą do przodu. Wiadomo tych wiecznie szkamrających polaczków tu nie zadowoli nic, ale jo wom dziekuja za udane rozpoczęcie mojego urlopu 🍻
Dokładnie tak, jo sie som dziwowoł kaj Liseth loce ze przodku, ale Gasparik chyba znojd na nigo pomysł. Obejrzymy jako w innych meczach sie zaprezentuje.
A wyznawcow Urbana i tak nie przekonosz, bo on przeca teraz selekcjoner 😉
Dzisio sie cieszymy 🙂
I właśnie chodzi o tych wyznawców trenera Urbana. On by zostoł tym selekcjonerem i co by tera godali ? Jakby i tak i tak go nie było. No ale mieszkomy kaj mieszkomy.
Moi drodzy, o co chodzi? Wszyscy chcemy, żeby Górnik wygrał. Wygrali, tak. Żeby strzelali gole. Strzelili 3. Żeby zachowali czyste konto. I tak zrobili. Że Olkowski nie był najlepszym wyborem na prawej stronie. Czy trener to zauważył? Tak, zauważył i to poprawił. Więc po co te negatywne komentarze? Życie jest krótkie i trzeba się cieszyć z tego, co się ma.