Podczas niedzielnego spotkania “pod lupę” trafili ofensywni gracze obu ekip: Wojciech Łuczak oraz Semir Stilic. O tym, jak wypadli w tym spotkaniu przeczytacie poniżej. Zapraszamy!
Wojciech Łuczak
Kontakty z piłką – 13 (z czego 11 w pierwszej połowie) – Aktywny głównie w pierwszej połowie, natomiast w drugiej Górnik już nie istniał jeśli chodzi o ofensywę.
Strzały celne – 0
Strzały niecelne – 0
Strzały zablokowane – 0
Podania celne – 8 (7)
Podania niecelne – 2 (0)
Podania kluczowe – 0
Pojedynki główkowe wygrane – 0
Pojedynki główkowe przegrane – 0
Faulował – 0
Faulowany – 0
Wybicia – 0
Straty – 3 (2)
Przechwyty – 3 (0) – W pierwszej połowie wyglądała jeszcze jakoś gra zabrzan a Wojtek grał ambitnie pressingiem, przez co udało mu sie parę razy przechwycić piłkę od rywala.
Spalone – 0
Bramki – 0
Asysty – 0
Wojciech Łuczak został zmieniony w 64′ meczu przez Roberta Jeża
Semir Stilic
Kontakty z piłką – 54 (z czego 25 w pierwszej połowie) – Aktywny przez cały mecz.
Strzały celne – 2 (1) – Dwa strzały celne, dwie bramki, obie z lewej nogi, to się nazywa skuteczność…
Strzały niecelne – 2(0) – Jeden z trzynastu metrów a drugi z trzydziestu metrów boiska.
Strzały zablokowane – 1 (0)
Podania celne – 33 (12)
Podania niecelne – 9 (2) – Stilic wykonywał rzuty rożne w zespole Wisły. Niedokładność podań wynikała w drugiej połowie z większej ilości dośrodkowań z rogów, które nie trafiały do graczy „Białej Gwiazdy”, jednak same dośrodkowania były bardzo groźne.
Podania kluczowe – 1 (0) – Jedno podanie do Pawła Brożka, podwyższającego wynik na 0:5.
Pojedynki główkowe wygrane – 1 (1)
Pojedynki główkowe przegrane – 1 (1)
Faulował – 0
Faulowany – 2 (1)
Wybicia – 1 (1)
Straty – 2 (2)
Przechwyty – 0
Spalone – 0
Bramki – 2
Asysty – 1 (0) – W 83′ do Pawła Brożka.
Nasz komentarz: Tym razem “pod lupę” wzięliśmy dwóch ofensywnych zawodników. Wojciech Łuczak zasłużył sobie ostatnimi występami, aby nieco bliżej przypatrzeć się jego grze. Ten mecz jednak mu nie wyszedł. Cała drużyna Górnika po wyniku 0:2 osiadła na laurach, a swoją koncertową grę zaczęła Wisła, która na 6 strzałów celnych zdobyła 5 bramek. Słaba postawa Wojtka została zauważona przez trenera Dankowskiego, który w 64′ meczu desygnował do gry Roberta Jeża w jego miejsce. Całkiem inaczej zagrał natomiast Stilic, który często był przy piłce. Jego statystyki podwyższały również wykonywane przez niego rzuty rożne. Piłkarz miał nosa do znalezienia odpowiedniego miejsca w polu karnym i zdobył w Zabrzu dwie bramki. Pierwsza to piękne wycofanie piłki przez Burligę do Stilica stojącego na jedenastym metrze boiska, który strzałem lewą nogą w okienko bramki Steinborsa rozpoczął wielkie strzelanie Wisły. Kolejna bramka zdobyta przez niego to równie dobry „no-look pass” Macieja Sadloka, który trafił do lewej nogi Semira i było już 4:0.
Źródło: Roosevelta81.pl
foto: Ewa Dolibóg / Roosevelta81.pl