Do składu na mecz z Lechią Gdańsk powrócił Radosław Sobolewski, więc musiał trafić pod naszą lupę. Dla kontrastu wybraliśmy grającego na podobnej pozycji Szymona Matuszka (Mariusz Przybylski był ostatnio). Zapraszamy do prześledzenia dokonań obu zawodników pod względem statystyk.
Radosław Sobolewski
Czas gry – 63′ – Zmieniony przez Marcisa Ossa.
Kontakty z piłką – 28 (z czego 22 w pierwszej połowie) – Niezbyt wiele.
Strzały celne – 0
Strzały niecelne – 0
Podania celne – 16 (13) – Większość dotarła do celu.
Podania niecelne – 2 (1)
Podania kluczowe – 0
Pojedynki główkowe wygrane – 4 (3) – W tym spotkaniu Górnicy wygrywali większość pojedynków główkowych.
Pojedynki główkowe przegrane – 0
Faulował – 0
Faulowany – 1 (0) – W 62′ faulowany w środku pola.
Wybicia – 3 (3)
Straty – 2 (2) – Bez konsekwencji.
Przechwyty – 6 (6) – Całkiem sporo.
Spalone – 0
Bramki – 0
Asysty – 0
Szymon Matuszek
Czas gry – 63′ – Zmieniony przez Jose Kante.
Kontakty z piłką – 31 (z czego 23 w pierwszej połowie)
Strzały celne – 0
Strzały niecelne – 0
Podania celne – 22 (17) – Niestety nasi środkowi pomocnicy często grali do tyłu lub do najbliższego partnera.
Podania niecelne – 2 (2)
Podania kluczowe – 0
Pojedynki główkowe wygrane – 4 (3) – Podobnie jak Sobol.
Pojedynki główkowe przegrane – 0
Faulował – 1 (1) – Faulował w środku pola.
Faulowany – 0
Wybicia – 5 (2)
Straty – 0
Przechwyty – 3 (2) – Mogło tu być lepiej.
Spalone – 0
Bramki – 0
Asysty – 0
Nasz komentarz: – Sobol po przerwie nie złapał jeszcze swojej optymalnej formy. W destrukcji radzi sobie przyzwoicie, ale z kreowaniem gry już gorzej, nie mówiąc o zagrożeniu bramki rywala. Oby odzyskał formę, bo Górnik tego potrzebuje. Z kolei Matuszek ma sporo chęci do gry, ale niewiele z tego wynika. Nieco gorszy jest w destrukcji od Radka i gra zbyt zachowawczo w ataku. To zawodnik ze sporym potencjałem i trzeba mu trochę czasu, żeby odpalił. Tylko „Trójkolorowi” tego czasu nie mają za wiele…
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
