„Pod lupę” w poniedziałkowym meczu z Koroną Kielce wzięliśmy nowy nabytek Górnika, Erika Grendela. Ten defensywny pomocnik w lidze słowackiej zdobył już wszystko, więc nadeszła pora, aby podbić ekstraklasę. Erik Grendel zastąpił na tej pozycji kapitana Adama Dancha, który wrócił do linii obrony. Jak poradził sobie Słowak w swoim debiucie na ekstraklasowych boiskach? Zapraszamy do przeczytania!
Kontakty z piłką – 55 (w tym 26 w pierwszej połowie) – Mądrze pokazywał się kolegom z drużyny. Dzięki temu był jedną z najjaśniejszych postaci w poniedziałkowym spotkaniu.
Podania celne: 25 (12) – Sporo dokładnych podań, decydował się na różne warianty w rozgrywaniu piłki.
Podania niecelne: 4 (2)
Strzały celne: 0 – Szkoda, bo kilka razy miał dobrą okazję do uderzenia.
Strzały niecelne – 1 (0) – Pierwszy strzał oddał w 80′ jednak poleciał on daleko w trybuny.
Strzały zablokowane – 1 (1) – Pierwszą próbę strzału oddał w 16′, ale trafił prosto w obrońców.
Pojedynki główkowe wygrane – 2 (1) – Nie boi się pojedynków w powietrzu, jednak ma utrudnione zadanie, ponieważ nie jest rosłym zawodnikiem.
Pojedynki główkowe przegrane – 1 (0)
Faulował – 3 (1) – Już za pierwszy faul Grendel otrzymał żółty kartonik. Zaatakował on przy linii bocznej boiska Golańskiego na pierwszy rzut oka wyglądało groźnie, choć jak się okazało obrońca Korony ma duże zdolności aktorskie.
Faulowany – 2 (1) – Ładnie się zastawiał zmuszając rywali do faulu.
Wybicia – 8 (4) – Dość sporo wybić. Kilka razy dobrze wyjaśniał sytuację.
Straty – 3 (2) – Jedna ze strat mogła mieć poważne konsekwencje, ale na wysokości zadania stanęli obrońcy.
Przechwyty – 5 (5) – Imponuje w tym elemencie. Dobrze czyta grę i walczy do samego końca.
Spalone – 0
Bramki – 0
Asysty – 0
Nasz komentarz: Grendel potwierdził, że jest dobrym zawodnikiem i wzmocnieniem Górnika. Dobrze zagrywa piłki, które otwierają drogę do bramki rywali. Szkoda, że nie decyduje się na więcej takich zagrać. Ma spory przegląd pola, co może się podobać. W 32′ spróbował swoich sił w wykonaniu rzutu rożnego i celnie dogrywał do Iwana, który znalazł się w dobrej sytuacji. Od tamtej pory systematycznie wykonywał ten stały fragment gry. Odpowiadał za krycie Kiełba i z zadań wywiązywał się bardzo dobrze, bo pomocnik zbyt widoczny nie był. Z pewnością mocną stroną Grendela są przechwyty i umiejętność czytania gry.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl