Problemy z obsadą środka obrony spędzają sen z powiek trenerowi Adamowi Nawałce. Górnik zdecydował się zakontraktować kolejnego gracza na tę pozycję. Boris Pandža bardzo szybko wskoczył do podstawowej jedenastki. Piłkarz grając u boku doświadczonego Seweryna Gancarczyka nie miał zbyt wiele pracy i na razie trudno ocenić, czy będzie wzmocnieniem naszej ekipy.
Kontakty z piłką – 20 (z czego 14 w pierwszej połowie) – trochę mało kontaktów z piłką, lecz Pogoń nie stwarzała zbytnio zagrożenia pod bramką Górnika
Strzały celne – 0
Strzały niecelne – 0
Podania celne – 13 (7) – były to zazwyczaj krótkie podania do partnera stojącego obok
Podania niecelne – 2 (0)
Podania kluczowe – 0
Dośrodkowania celne – 0
Dośrodkowania niecelne – 0
Pojedynki główkowe wygrane – 1 (0) – również było ich mało, lecz jego warunki fizyczne powinny ułatwić mu walkę w pojedynkach w powietrzu
Pojedynki główkowe przegrane – 0
Faulował – 4 – początek meczu rozpoczął ostro od kilku fauli i prosił się o żółta kartkę. Na szczęście obyło się bez kary indywidualnej
Faulowany – 0
Wybicia – 4 (0) – w jego grze było widać chaotyczne zagrania, ale z biegiem czasu trener Nawałka wbije mu do głowy zabrzańską myśl szkoleniową
Straty – 0
Przechwyty – 1 (1) – bardzo ważny przechwyt Bośniaka, który wślizgiem w zamieszaniu w polu karnym wyłuskał piłkę spod nóg „Portowców”
Bramki – 0
Asysty – 0
Nasz komentarz: Boris dopiero uczy się gry i taktyki zespołu. Jak przyznał w wywiadzie Seweryn Gancarczyk, brakuje jeszcze zrozumienia na boisku. Za kilka miesięcy, a może tygodni nowy nabytek Górnika powinien wejść na wyższy poziom i przekonamy się, czy transfer zawodnika z Bośni był trafiony. Na razie widać u niego jeszcze braki w przygotowaniu, bo fizycznie nie wyglądał najlepiej.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Dariusz Hermiersz/gornikzabrze.pl