Poznaliśmy pomeczowe wypowiedzi trenerów obu zespołów, po meczu 10. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce i Górnikiem Zabrze.
Leszek Ojrzyński (trener Korony): – Gratulacje dla Górnika, okazał się lepszą drużyną, sprytniejszą. Nam zabrakło lokalizacji, gdzie stoją przeciwnicy. Mogło nas to doprowadzić do łez i tak było dwa razy (…)
Bartosch Gaul (trener Górnika): – Tak, jak oczekiwaliśmy, był to bardzo trudny mecz. Wiedzieliśmy, że jest to doświadczona drużyna, gra swoim stylem tutaj w Kielcach. Trudno było kontrolować grę, sporo było rzutów wolnych i rożnych. Korona w tym elemencie miała fizyczną przewagę i była groźna. W pierwszej połowie graliśmy za dużo środkiem, po przerwie nasza gra już wyglądała lepiej. Więcej rozrzucaliśmy po bokach, mieliśmy mniej strat, co wcześniej dawało sytuacje gospodarzom. Nie graliśmy tragicznie, ale mogło być lepiej. W drugiej części bardziej kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia i mieliśmy okazję zamknąć mecz wcześniej. Te sytuacje kosztowały nas trochę nerwów i siwych włosów na koniec. Cieszymy się ze zwycięstwa.
Jonatan Kotzke musiał zastąpić jednego z naszych najważniejszych zawodników. Było widać, że na początku miał trochę problemów z upływem minut wyglądało to lepiej. To doświadczony zawodnik, pozwala nam w tyłach na stabilizację.
Pamiętajmy, że Kanji Okunuki, czy Blaz Vrhovec są u nas dwa tygodnie. Potrzebują czasu, a pamiętajmy, że są ludźmi. Obrona Korony stała nisko, stąd nie było łatwo kreować sytuacji. Mieliśmy te okazje, szczególnie pod koniec spotkania. Nie zagraliśmy z pewnością słabego meczu, potrzeba cierpliwości. Nie wiem jakie są oczekiwania, ja patrzę realistycznie.
Po utracie gola straciliśmy trochę pewności siebie. We wcześniejszych meczach też kontrolowaliśmy grę, a traciliśmy głupie gole. W trakcie spotkania odbudowywaliśmy się.
Wideo z konferencji dzięki uprzejmości Górnik TV
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Brawo za 3 pkt Dadok i Szcześniak do poprawki reszta git
Super!!!:)
Trener Gaul to jest GOŚĆ
Trochę szkoda tych „głupio traconych bramek” ale póki co można uznać, że są one efektem głupot tworzonych na różnych poziomach latem; Pozostaje mieć nadzieję, że będzie to szło w dobrym kierunku bo gra obronna na dzień dzisiejszy wygląda średnio