Początek sezonu 2021/2022 w wykonaniu Górnika Zabrze nie należał do udanych. Trójkolorowi w meczu inaugurującym rozgrywki przegrali w Szczecinie z Pogonią 2:0. Podopieczni Jana Urbana nie powiększyli swego dorobku nawet o jeden punkt także w spotkaniu 2. serii spotkań, w którym przed własną publicznością przegrali z Lechem Poznań 1:3. Dopiero trzecia seria gier i drugi z rzędu domowy mecz, ze Stalą Mielec pozwoliły poprawić saldo Górnika i dodać do niego pełne trzy oczka. Równie trudny początek sezonu mieli także nasi dzisiejsi rywale, którzy co prawda w pierwszym spotkaniu zremisowali z Górnikiem Łęczna 1:1, jednak w trzech kolejnych meczach notowali wyłącznie porażki [1:2 ze Śląskiem Wrocław (d), 2:0 z Lechem Poznań (w) oraz 3:0 z Lechią Gdańsk (w)].
Przełamanie złej serii w przypadku Górnika nastąpiło w 3. kolejce piłkarskich zmagań, dzięki wspomnianemu wcześniej zwycięstwu ze Stalą Mielec. Kolejna seria spotkań przyniosła natomiast jeszcze lepszy występ Górnika w Białymstoku i zwycięstwo zabrzan 1:3. Tak dobrze grającą drużynę chcielibyśmy oglądać zawsze. Wówczas o wygranej Trójkolorowych zadecydowały gole zdobyte przez Krzysztofa Kubicę (24′, 37′), i Jesusa Jimeneza (54′). Następnie nasz zespół miał zmierzyć się z Rakowem, jednak ze względu na występy naszych rywali w europejskich pucharach spotkanie zostało przełożone, a jego termin nadal nie został ustalony. Niestety, w ostatniej, szóstej kolejce czternastokrotni mistrzowie Polski pechowo przegrali z Piastem Gliwice 0:1 i niemal dwutygodniową przerwę na mecze reprezentacji spędzili na piętnastym miejscu w tabeli. Trzy lokaty wyżej uplasowała się natomiast Cracovia, która po kiepskim starcie rozgrywek wreszcie przełamała złą dla siebie serię, wygrywając dwa ostatnie mecze: 2:1 z Jagiellonią (d) i w takim samym stosunku bramkowym, pokonując na wyjeździe beniaminka z Niecieczy 1:2 (w). W obu spotkaniach kluczową rolę odegrał Pelle van Amersfoort, który do siatki rywali futbolówkę kierował trzykrotnie, będąc obecnie najgroźniejszym strzelcem w kadrze naszych przeciwników (4 gole zdobyte w sezonie 2021/2022).
Dzisiaj oba zespoły zmierzą się w spotkaniu 7. kolejki PKO Ekstraklasy i szalę zwycięstwa będą próbowały przeciągnąć na swoją stronę. Jak na przedmeczowej konferencji prasowej zapowiedział szkoleniowiec naszych rywali, Michał Probierz – Pasy powalczą o podtrzymanie dobrej dla siebie, zwycięskiej serii spotkań, zdając sobie jednak sprawę, że nie będzie to łatwy bój. O zwycięstwo powalczyć musi także Górnik, który z krakowską drużyną w ubiegłym sezonie przegrał dwukrotnie i wreszcie musi przełamać kiepską dla siebie serię. Wzmocnić drużynę w dzisiejszym spotkaniu powinien Lukas Podolski, który po okresie kwarantanny wreszcie wznowił treningi i wspólnie z zespołem przygotowywał się w ostatnich dniach do meczu z Cracovią. Pomóc w zwycięstwie powinni także dwaj nowo zakontraktowani zawodnicy, którzy w ostatnich tygodniach zasilili szeregi Górnika. Mowa o występującym na pozycji napastnika, 20-letnim Davidzie Toshevskim i 23-letnim pomocniku Jeanie Julesie Sepp Mvondo. Wierzymy, że wzmocnienia te przyniosą efekt w postaci dobrej gry i kompletu punktów, a okres dwutygodniowej przerwy został dobrze spożytkowany i przepracowany, czego efekty zobaczymy już za kilka godzin na boisku, a następnie w ligowej tabeli, gdzie trzy punkty pozwolą nam na opuszczenie dolnej strefy tabeli, wynosząc drużynę na znacznie lepsze miejsce. Piłkarzy w osiągnięciu tego celu wspomagać będzie liczna grupa sympatyków Górnika, którzy z sektora gości fantastycznym dopingiem poprowadzą zespół do (mocno w to wierzymy!!!) trzeciego w tym sezonie ligowego zwycięstwa. Po emocje, po wygraną, po komplet punktów, do boju Trójkolorowi!
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl