Już dzisiaj o godzinie 17:30 przed kolejną okazją do poprawienia swego dorobku punktowego i odniesienia pierwszego w tym sezonie zwycięstwa staną Trójkolorowi, którzy w wyjazdowym spotkaniu 4. serii PKO BP Ekstraklasy zmierzą się z Koroną Kielce.
Podopieczni Jana Urbana kiepsko weszli w tegoroczne rozgrywki, gromadząc w trzech kolejkach zaledwie jedno „oczko”, które ulokowało zabrzańską jedenastkę na ostatniej pozycji PKO BP Ekstraklasy. Co więcej, w trzech rozegranych dotychczas kolejkach, w których Górnik zmierzył się z Radomiakiem, Wartą i Piastem nasz zespół nie zdobył nawet jednego gola, co dodatkowo spędza sen z powiek sympatykom czternastokrotnego mistrza Polski, który dzisiaj wyruszy do Kielc, mierząc się o punkty z miejscową Koroną, która startu bieżących rozgrywek również nie może zaliczyć do udanych. Najpierw podopieczni Kamila Kuzery podzielili się punktami ze Śląskiem, remisując 1:1, następnie ich spotkanie z Rakowem zostało przełożone, zaś w ostatniej kolejce Koroniarze przegrali 2:1 z ŁKS’em Łódź, co dało kieleckiej drużynie zaledwie jeden punkt i szesnaste miejsce w ligowej stawce. Dzisiejszego wieczora oba zespoły z pewnością będą więc próbowały przekuć losy spotkania na własną korzyść, a my wierzymy, że sztuka ta uda się Górnikowi, który w ubiegłym sezonie w dwumeczu okazał się zespołem silniejszym, wyrywając rywalowi cztery punkty.
Najpierw biało-niebiesko-czerwoni w ramach 10. kolejki wyruszyli na Arenę Suzuki, którą dwoma golami i świetnym występem podbił „Tsubasa” Okunuki, wyrównując w 45. minucie (pierwszego gola zdobył dla gospodarzy w 16. minucie Jakub Łukowski), a następnie wyprowadzając Górnika na prowadzenie (57′) i zapewniając Trójkolorowym upragnione zwycięstwo (2:1). W meczu rewanżowym żaden z zespołów nie przechylił szali na swoją stronę, a mecz zakończył się remisem 1:1. Jako pierwsi z gola, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, cieszyli się żółto-czerwoni, znów za sprawą gola autorstwa Kuby Łukowskiego (17′). Do wyrównania doprowadził w drugiej odsłonie spotkania Piotr Krawczyk (66′), pakując futbolówkę w światło bramki strzeżonej przez Konrada Forenca. Taki też wynik utrzymał się do ostatniej sekundy spotkania, dzieląc drużyny zdobyczą punktową.
Jakim wynikiem zakończy się dzisiejszy pojedynek? Liczymy, że znajdzie szczęśliwy finał dla Trójkolorowych, którzy ostatnie wizyty w Kielcach wspominają całkiem nieźle. Trzy ostatnie potyczki Korony z Górnikiem zakończyły się dwukrotnie zwycięstwem Górnika 2:1 i 3:0 oraz bezbramkowym remisem 0:0. Wierzymy, że także dzisiejszy mecz okaże się przełomowy, niosąc pierwsze dla naszej drużyny gole i zwycięstwo, za które mocno ściskamy kciuki, krzycząc głośno do boju Górnik!
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Tylko zwycięstwo GÓRNICY tylko zwycięstwo!!!
Oby