Choć był to mecz pomiędzy liderem Ekstraklasy a jej spadkowiczem, na boisku przez długi okres nie było widać znaczącej różnicy jeśli chodzi o poziom sportowy obu drużyn. GKS był na to spotkanie bardzo zmotywowany, lecz to zabrzanie zagrają w kolejnej rundzie Pucharu Polski. Swoją cegiełkę do tego sukcesu dołożyli dwaj debiutanci. Pavels Steinbors był pewnym punktem w bramce Górnika i kilka razy uratował nas przed utratą bramki, a Szymon Skrzypczak strzelił gola.
NA PLUS
– zagramy pierwszy raz w 1/8 Pucharu Polski pod wodzą trenera Adama Nawałki
– udany debiut Pavelsa Steinborsa, który potwierdził, że za Łukaszem Skorupskim nikt raczej tęsknił nie będzie, a Norbert Witkowski może się obawiać o miejsce między słupkami
– debiut i bramka Szymona Skrzypczaka, który choć nie był szczególnie widoczny, to był skuteczny
– kolejna bramka Radosława Sobolewskiego, który jest jak wino
– nie było dogrywki, co jest istotne w kontekście kolejnego spotkania
NA MINUS
– w pierwszych minutach meczu rywal narzucił własny styl gry
– w pierwszej odsłonie zaangażowanie w grę naszych piłkarzy było znacznie mniejsze niż rywali
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Dariusz Hermiesz/gornikzabrze.pl