Górnik kolejny raz nie potrafił przełamać się na własnym stadionie, lecz nie ma mowy o jakimś niedosycie. W Zabrzu spotkały się dwie, bardzo dobrze usposobione drużyny, co było gwarancją świetnego widowiska. W tym meczu mieliśmy wszystko, od genialnych zagrań Bartosza Iwana, po fantastyczną bramkę Łukasza Madeja. Piłkarze obu drużyn sprostali randze tego spotkania.
Na plus:
– Waleczność. Takiego Górnika chce się oglądać, piłkarze pokazali prawdziwy śląski charakter.
– Skuteczność. Wreszcie zaczęliśmy wykorzystywać sytuacje, choć mogło być pod tym względem jeszcze lepiej.
– Torcida. Dobry doping przez całe spotkanie i warto podkreślić, że coraz więcej pojawia się koszulek młynowych.
Na minus:
– Łatwość z jaką rywale zdobywali kolejne trafienia. Z pewnością element do poprawy.
– Zbyt wiele nieporozumień. Momentami zespół tracił piłki w sytuacjach, jakby grał ze sobą po raz pierwszy
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl