To nie był udany mecz w naszym wykonaniu. Choć Górnicy mieli optyczną przewagę, to niewiele z niej wynikało. Brakowało przede wszystkim ostatniego podania oraz wykończenia akcji. To w połączeniu z koszmarnymi błędami w defensywie przesądziło o przegranej.
NA PLUS
– Dobra gra Pawła Olkowskiego i Maciej Małkowskiego
– Doping oraz prezentacja Torcidy, która często była głośniejsza od gospodarzy, nawet w końcówce spotkania, kiedy wynik był już rozstrzygnięty.
– Nadal jesteśmy wiceliderem.
NA MINUS
– Fatalna postawa naszych środkowych obrońców. Duet Wełnicki-Szeweluchin wyglądał trochę jak para stoperów z zespołu juniorskiego. Piast najczęściej grał akcje w stylu „bij a leć”, co sprawiało naszej drużynie ogromne problemy.
– Nieskuteczność. Mieliśmy wystarczająco dobre sytuacje, aby zdobyć przynajmniej jedną bramkę.
– Gra Prejuece’a Nakoulmy i Mateusza Zachary. Obaj wyglądali, jakby wystąpili w tym meczu za karę. „Prezes” grał w zwolnionym tempie, a Zachara był zupełnie niewidoczny.
– Choroba Radosława Sobolewskiego. Bez lidera w środku pola byliśmy za słabi.
– „Głupia” czerwonka kartka dla Bartosza Iwana
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
