Plusy i minusy jesieni 2017

Pionek  -  23 grudnia 2017 17:05
0
4347

Piłkarska jesień już za nami, teraz przychodzi czas na podsumowania. Nasi zawodnicy kończąc ten rok na trzecim miejscu stali się już teraz rewelacją sezonu. Górnik Zabrze na boisku wyglądał fantastycznie i osiągane wyniki były znacznie ponad stan. Chcielibyśmy przedstawić wam największe plusy i minusy jesieni 2017.

Zacznijmy od plusów:

Ilość strzelonych bramek – Górnik w tej rundzie strzelił 40 bramek. Wystarczy napisać, że druga pod względem ilości bramek Korona Kielce strzeliła ich 32, bardzo duża różnica jak na Polską Ekstraklase, która wynika z…

Ofensywny styl gry – Czy pamięta ktokolwiek z was tak efektownie i efektywnie grającą drużynę w Ekstraklasie? Dawno nie było nawet drużyny zbliżonej do poziomu Górnika. Najlepszą bronią zabrzan z początku sezonu był kontratak, jednak wraz z postępem kolejek, przeciwnicy oddawali zabrzanom piłkę. Ci pokazali, że w ataku pozycyjnym również potrafią świetnie sobie radzić.

Przygotowanie fizyczne – Wystarczy powiedzieć, że zawodnicy Górnika przebiegają średnio najwięcej spośród wszystkich zawodników Ekstraklasy. Jak to mówią, wygrywa ten co więcej biega i bardziej mu się chce. Średnio gracz Górnika pokonuje ok. 10-11 km na mecz, są spotkania, gdzie poszczególni zawodnicy mają tych kilometrów 14.

Stałe fragmenty gry – Ile bramek zabrzanie zdobyli po stałych fragmentach? 18! To prawie połowa dorobku strzeleckiego Górnika. Z samych rzutów rożnych zdobyliśmy 13 bramek, to pokazuje jak świetną bronią w nogach zawodników Górnika są stałe fragmenty gry.

Forma Igora Angulo – Hiszpan pod koniec rundy trochę się zaciął, nie potrafił strzelić bramki bezpośrednio z gry, wykorzystał tylko rzut karny w meczu z Wisłą. Jednak patrząc na całkowity dorobek Igora od początku sezonu, wliczając w to wszystkie rozgrywki to Hiszpan zaliczył 23 bramki, nikt w Polsce nie może pochwalić się takim dorobkiem w podobnym czasie.

Asysty Rafała Kurzawy – Rafał już teraz gra sezon życia, a ma dopiero 24 lata, w styczniu kończy 25. Skoro w tak młodym wieku Rafał potrafi wykręcić po 21 kolejkach 12 asyst, to ciężko sobie wyobrazić, ile ich będzie po 37 kolejkach. Dobije do 20? Jesteśmy o tym przekonani!

Stabilna gra młodzieży – Ilu z was zwykłych kibiców miało obawy przed sezonem czy nasza młodzież sobie poradzi? Wystarczy spojrzeć na statystykę, mamy najmłodszy zespół w całej lidze. Przed sezonem słyszano głosy, że tak młodymi zawodnikami Górnik może sobie nie poradzić, młodzi nie udźwigną tej presji. Tymczasem Loska jest jednym z lepszych bramkarzy w lidze, Wieteska robi furorę na środku obrony wśród dziennikarzy w Polsce, Wolniewicz i Koj radzą sobie bardzo dobrze w Ekstraklasowych warunkach, Żurkowski z Ambrosiewiczem są przyszłością środka pola w reprezentacji Polski (nie, nie przesadzamy, zobaczycie!), Wolsztyński świetnie operuje jako cofnięty napastnik, a Kurzawa jest królem asyst!

Gra na własnym stadionie – Twierdza Zabrze, tak było do 21 kolejki i feralnego meczu z Cracovią, jednak jedna jedyna porażka na jesień na własnym obiekcie pokazuje, jak świetnie Górnik radzi sobie w domu, udział w tym ma oczywiście…

Ilość kibiców na stadionie – Który klub w Polsce może pochwalić się taką frekwencją? Który lub w Polsce na 11 spotkań u siebie, ma w 10 ponad 20 tysięczną widownie, w tym co najmniej 7 razy zapełniając stadion do ostatniego miejsca? Nigdzie nie ma takiej atmosfery na trybunach jak w Zabrzu i nieśmiało zaczynają to przyznawać nawet inne kluby.

Powołania do reprezentacji – Świetna gra jesienią nie mogła nie zwrócić uwagi selekcjonerów reprezentacji Polski. Adam Nawałka powołał już do kadry Kądziora i Kurzawe, podobno blisko kadry jest również Wolsztyński. Czesław Michniewicz do kadry U-21 powołuje regularnie Loske, Wieteske i Żurkowskiego, a w kadrze U-20 występuje Maciek Ambrosiewicz.

Śląski charakter – Niebawem ukaże się tekst na temat wkładu piłkarzy pochodzących ze Śląska na wyniki Górnika, w tym momencie w kadrze zabrzan znajduje się 15 Ślązaków, a gwara towarzyszy wszystkim na co dzień. Wystarczy powiedzieć „Jadymy durś!”   

Po stronie minusów mamy:

Ilość traconych bramek – Górnik na jesień stracił aż 32 bramki, gorsze pod tym względem są tylko drużyny Bruk-Betu, Pogoni Szczecin i Lechii Gdańsk. Dla porównania Lech Poznań stracił tych bramek jedynie 16, czyli dwukrotnie mniej od zabrzan. Wynika to przede wszystkim z naszego ofensywnego stylu gry, choć są też inne aspekty, m.in.

Babole – Coś co przytrafia się naszym graczom bardzo często, ciężko wskazać nam zawodnika w defensywie Górnika, który nie popełnił jakiegoś babola w meczu, czym pomógł rywalom wyrwać punkty Górnikowi, mylił się każdy począwszy od Loski kończąc na Matuszku. Całej defensywie zdarzały się koszmarne błędy, wynika to zapewne z braku doświadczenia na boiskach Ekstraklasy, punkty traciliśmy również dzięki….

Sędziowie – Wyjątkowo nieprzychylni są niektórzy arbitrzy jesienią dla Górnika. Gdy w Zabrzu usłyszymy nazwisko Raczkowski, to zapewne w wielu z nas krew się nagle zagotuje. Zawdzięczamy temu sędziemu stratę 4pkt. więc jeśli tych punktów zabraknie nam w jakimś aspekcie walki na wiosnę, na pewno wielu przypomni sobie o arbitrze z Warszawy.

Frycowe – Potoczny zwrot, który często jest używany w kontekście spotkań Górnika i głupio traconych bramek. Zawodnicy płacą frycowe, co potwierdza tylko brak doświadczenia na boiskach Ekstrakalsy, brak takiego boiskowego cwaniactwa, co często wykorzystuje się przeciwko nam. Do perfekcji tą sztukę opanowali gracze z Warszawy oraz bracia Paixao.

Końcówki spotkań – Najczęściej tracimy bramki w końcówkach spotkań, coś co było w dużej mierze naszą siłą za Nawałki (m.in. 3:2 z Zawiszą czy 3:2 ze Śląskiem), tak w obecnych czasach brakuje skupienia i komunikacji w końcówkach spotkań, gdzie tracimy bramki. Ten element na pewno jest ważny, aby go poprawić na wiosnę.

TEKSTY PUBLIKOWANE W DZIALE “OKIEM ŻABOLA” SĄ PRYWATNYMI OPINIAMI AUTORA

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments