Szymon Żurkowski powrócił do składu Górnika, po przymusowej pauzie z powodu nadmiaru żółtych kartek. Trzeba przyznać, że młody pomocnik zagrał znakomite zawody. „Zupa” był po prostu nie do zatrzymania przez rywali, którzy wyjątkowo często i ostro „uprzyjemniali” mecz naszemu zawodnikowi.
Pierwsze pytanie jak zdrowie? W spotkaniu ze Śląskiem byłeś strasznie obijany.
– Ze zdrowiem bywało lepiej, piłka to nie są szachy trzeba czasami takie rzeczy przejść i grać dalej.
Miałeś okazję, uderzyłeś minimalnie nad poprzeczką.
– Tak, bardzo chciałem strzelić gola, nie udało się. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach okazji mi nie zabraknie a ja będę skuteczniejszy.
Szkoda tych punktów, byliście zdecydowania lepsi.
– Szkoda, jak widać jest jeszcze wiele aspektów do poprawy
W środku pola dobrze wyglądaliście z Maciejem Ambrosiewiczem.
– Dziękujemy za taką opinię. Jesteśmy młodzi, dobrze się rozumiemy na boisku, wzajemnie się uzupełniamy.
Igor Angulo schodził bardzo smutny po meczu do szatni.
– Nic się nie dzieje, to świetny napastnik jeszcze swoje strzeli.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl