Górnik Zabrze zdobył pierwszy punkt w tym sezonie. Mecz z Piastem nie zachwycił, aczkolwiek „Trójkolorowi” pokazali się, przynajmniej w pierwszej połowie z lepszej strony. Tuż po końcowym gwizdku, sobotnie spotkanie oceniał Rafał Janicki. – Z perspektywy boiska uważam, że byliśmy lepsi. Mieliśmy swoją stuprocentową sytuację, a Piasta tak naprawdę, nie dopuściliśmy do żadnej. No może jak graliśmy w „10”, to mieli jedną okazję, Krykun mnie nawinął, ale tak jak mówiłem, my mieliśmy lepszą szansę.
W derbowym pojedynku nie oglądaliśmy za wiele piłkarskiej jakości, nie oznacz to jednak, że piłkarze czuli atmosfery i otoczki meczu. Było sporo fauli i spięć, a już pierwsze z nich zaowocowało małym zamieszaniem po którym posypały się „żółtka”. – Taki mecz, sędzia dawał dużo kartek. Czasami musiał, a czasami nie. Rywale też złapali kilka napomnień i mogliśmy spróbować to wykorzystać. Udało się to rywalom, gdzieś tam nasz prosty błąd, po którym Kryspin musiał faulować. Szcześniak po tej sytuacji opuścił boisko w związku z czym gospodarze mieli utrudnione zadanie, ale piłkarze Górnika, słowami Janickiego, widzą tę sytuację z innej perspektywy. – W sumie dobrze, że się tak zachował, bo ta sytuacja mogła zakończyć się bramką, gdyby nie ten faul, wówczas Tomasiewicz wjechałby sam na sam z „Białym”. Wyszło na dobre, bo nie strzelili nam bramki. – podsumował doświadczony obrońca.
Górnik po raz pierwszy od startu rozgrywek nie przegrał i nie stracił gola. Z drugiej strony forma zespołu wciąż daleka jest, choćby od tej prezentowanej w końcówce rundy wiosennej ubiegłego sezonu. – Patrzę na to z tej strony, że… o Radomiaku nie ma co mówić, na Warcie było ciut lepiej, a dzisiaj znowu jest krok do przodu i tak będzie w Kielcach. Zagraliśmy dzisiaj na zero z tyłu i praktycznie nie dopuszczaliśmy Piasta do sytuacji. Cieszę się z tego, a mam nadzieję, że z Koroną dołożymy jeszcze coś więcej. – zakończył Rafał Janicki.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Paluszka oddać a drewno trzymać,na tego chłopa nieda się patrzeć(wszyscy wiedzą o kogo chodzi)
szacunek okaż ciulu
Mietek… Szcześniak ?
Było lepiej, bo Lasyk ulitował się nad kibicami Górnika i wyrzucił z boiska tego miernotę, który zawala Górnikowi 3-ci mecz z rządu ! – ten mecz był do wygrania. Górnik był o 1 klasę lepszy.
Urbanie Janie- odstawiłeś już drewnika Krawczyka – chwałą ci za to- ale chłopie- czy ty nie widzisz co na boisku gra ta niemota, która dzięki sędziemu wyleciałą z boiska !!!- i od tego momentu Górnik grał lepiej !!!!!
Święta racja Szcześniak aut z naszego Górnika
Nie zgadzam się z Rafałem z tym że Kryspin musiał faulować. Asekurował w obronie Jensen.