Gdy kilka miesięcy temu z Górnika Zabrze odchodził Jan Urban, wszyscy zastanawialiśmy się nad tym, jaka czeka nas przyszłość. Właśnie nadeszła i ma twarz Michala Gasparika.
Patrząc na dorobek punktowy Górnika, trudno być niezadowolonym. 15 „oczek” i fotel wicelidera po ośmiu kolejkach. Mam oczywiście świadomość, że tabela jest niespójna, bo niektóre zespoły mają zaległości, ale nie zmienia to faktu, że jest dobrze. Szkoda oczywiście porażek u siebie z Bruk-Betem i Motorem, jednak w postawie zespołu dostrzec możemy kilka pozytywów. Zabrzanie stali się bezkompromisowi. Wygrywają lub przegrywają. Na szczęście zwycięstw jest więcej niż porażek. Myślę, że jest w tym spora zasługa Michala Gasparika i jego sztabu. Odnoszę wrażenie, że jego transfer do Górnika był najważniejszym w letnim okienku.
Komunikacja z piłkarzami
Młody szkoleniowiec nie kryje, że podstawą jego pracy są szczegółowe analizy, które skutkują częstymi odprawami. Odbywają się one praktycznie codziennie. Gasparik dba o to, by zawodnicy wiedzieli z kim się będą mierzyć w kolejnym meczu, na co zwrócić uwagę w zachowaniu rywali i czego od nich wymaga. Po meczu z Rakowem w Częstochowie na konferencji pomeczowej mówił o tym tak:
Wygląda na to, że mimo dużej ilości przekazywanej przez trenera wiedzy nie ma problemu z wprowadzaniem planów w życie. Zalecenia szkoleniowca nie są najwyraźniej przeintelektualizowane i trafiają do piłkarzy. W meczu przeciwko Rakowowi nie widziałem żadnego zagubienia nawet w trudnych momentach. Każdy wiedział dokładnie, co ma grać w kolejnych fazach spotkania. Gasparik umie zatem trafić do piłkarzy ze swoim przekazem taktycznym i jest to na pewno wielka zaleta.
Komunikacja z otoczeniem
Słucham większości wypowiedzi Michala Gasparika i cieszy mnie to, że widać w nich dużo spokoju i rozwagi. Szkoleniowiec nie popada w egzaltację po sukcesach, ale też nie daje się dołować słabszym wynikom. Na konferencjach prasowych stara się być partnerem do rozmowy, nie wykładowcą.
Szkoleniowiec umie przyznać się do błędu (na przykład do nietrafionych zmian) i otwarcie mówi o problemach. Nie ucieka od odpowiedzi na pytania dotyczące taktyki czy personaliów.
Monolit w obronie
Górnik Zabrze w 8 meczach stracił zaledwie 5 goli i jest to zaraz po Wiśle Płock (mają jeden zaległy mecz) najlepszy wynik w lidze. Tyle samo bramek ma po stronie strat Legia Warszawa, ale stołeczny klub rozegrał 2 mecze mniej od nas. Wynik zabrzan jest zatem więcej niż przyzwoity.
Stało się tak między innymi dzięki stabilnemu zestawieniu linii obrony. W ciemno można zakładać obecność Łubika, Josemy, Janickiego i Janży w składzie wyjściowym na każdy mecz. Największa rotacja dotyczy prawej strony defensywy. Tam grać może zarówno Szcześniak jak i Olkowski lub Kmet. Ten ostatni przesunięty został w ostatnim meczu na miejsce Taofeeka Ismaheela i wypadł bardzo przyzwoicie.
Trener Gasparik nie ma problemu z wystawieniem zawodników zadaniowo. Nie zawahał się umieścić w wyjściowej jedenastce wspomnianego już Kryspina Szcześniaka w meczu przeciwko Pogoni w Szczecinie. Obrońca miał powstrzymywać aktywnego Kamila Grosickiego i spisał się w tej roli znakomicie. Podobną rolę przewidział dla niego trener również w Częstochowie i tym razem nie pograł sobie Jean Silva. Możliwe, że teraz 24-letni defensor zagości na dłużej w podstawowym składzie klubu z Roosevelta.
Warto wspomnieć o postawie Josemy. Odnoszę wrażenie, że obok Rafała Janickiego jest to najbardziej stabilnie i najpewniej grający piłkarz drużyny z Zabrza. W tym sezonie Hiszpan broni bardzo skutecznie i chętnie włącza się do akcji zaczepnych.
Solidny szkielet
Oprócz wymienionych defensorów, pewniakami w składzie są Patrik Hellebrand i Jarosław Kubicki. Czech sprawdza się w odbiorze i regulowaniu rytmu gry. Potrafi też dobrze uderzyć z dystansu. Kubicki to płuca Górnika. Wybiegany, wszechobecny, potrafi skutecznie włączyć się do akcji ofensywnej. Ma dobre penetrujące podanie, a jego ogromne doświadczenie pozwala na przeistoczenie się także w egzekutora. W meczu z Lechią strzelił gola jak typowy sęp pola karnego.
Do szkieletu drużyny Gasparika zaliczyć należy także Lukasa Ambrosa. Młody zawodnik dostał szansę na swojej naturalnej pozycji i odpłaca się z nawiązką. Wiele akcji ofensywnych przechodzi przez czeskiego młodzieżowca. Zaowocowały one jak na razie dwoma asystami w lidze i powołaniem do reprezentacji U-21 naszych południowych sąsiadów. Lukas musi utrzymać wysoki poziom, bo do zdrowia wrócił Luka Zahović, który również może występować jako „dziesiątka”. Słowacki szkoleniowiec może mieć więc za chwilę pozytywny „ból głowy” z obsadzeniem pozycji ofensywnego pomocnika.
Kolejnym pewniakiem do pierwszego składu staje się powoli Ousmane Sow. Senegalczyk jest w tym sezonie bardzo skuteczny. Strzelił już 3 bramki i raz asystował przy golu kolegi. Bilans ten obejmuje 6 ligowych starć. Widać wyraźnie, że zaaklimatyzował się już na Górnym Śląsku i pod skrzydłami Gasprika gra z meczu na mecz coraz lepiej.
Nie można zapomnieć o roli, jaką pełni w zespole Sondre Liseth. Norweg udowodnił swoją wartość strzelając dwie bramki. Widać, że słowacki trener ufa mu i chętnie wystawia w meczach, w których istnieje konieczność zmagania się z silnymi defensorami rywali. Brakuje mu jednak instynktu typowego snajpera. Można to było zauważyć w meczu przeciwko Rakowowi, gdzie dwukrotnie znalazł się w bardzo dogodnych sytuacjach, ale nie oddał z nich nawet strzału.
Rezerwowi pod prądem
Przy tak szerokiej kadrze trudno jest zarządzać piłkarzami oraz czasem, który mają spędzić na boisku. Warto jednak zadbać o to, by każdy czuł się potrzebny. Drużyna jest bowiem silna siłą swojej ławki rezerwowych.
Do Górnika w letnim okienku transferowym przyszło kilkunastu piłkarzy. Z podstawowego składu sprzedano jedynie Dominika Sarapatę i Filipa Majchrowicza. Niedawno odszedł na wypożyczenie Taofeek Ismaheel. Trudno jest zatem oczekiwać, by wszyscy zawodnicy, którzy przyszli do Zabrza w przerwie między sezonami, grali regularnie. Trzeba przyznać otwarcie, że na tę chwilę jedynie Marcel Łubik i Jarosław Kubicki są bezdyskusyjnymi wzmocnieniami pierwszego składu. Pozostali piłkarze dopiero pracują na to miano. Wielu z nich ma potencjał, jednak muszą go zaprezentować w meczach, w których dostają szansę. Szeroka i gotowa do gry ławka może nam dać przewagę w dalszej części długiego sezonu. Przyjdą bowiem pauzy za kartki, kontuzje, gorsza forma. Trener Gasparik musi zadbać o to, by rezerwowi byli cały czas „pod prądem”. Słowak nie boi się wpuścić w trudnym meczu na boisko gracza, którego pozornie „schował już do szuflady”. Tak ocenić można wejście Koreańczyka Young-jun Goha w Częstochowie w momencie, w którym Raków robił wszystko, by wyrównać stan rywalizacji. Ta odwaga młodego szkoleniowca pokazuje piłkarzom będącym w odwodzie, że muszą być w stałej gotowości, bo ich szansa może nadejść w każdym momencie.
Co należy poprawić?
Trener Garsparik musi przede wszystkim znaleźć sposób na drużyny ustawione w niskiej obronie. Jeśli przypomnimy sobie mecze z zespołami z Niecieczy czy Lublina, to można odnieść wrażenie, że nie było tam sensownego pomysłu na odwrócenie wyniku. Być może remedium będzie dobra gra wysokiego Barbosy, a może szybka kombinacyjna piłka oparta o będącego w formie Zahovicia. Na pewno jest to twardy orzech do zgryzienia dla szkoleniowca. Z niecierpliwością czekam na taki mecz, w którym Górnik będzie umiał odwrócić niekorzystny wynik i wygra.
Warto by było w przyszłości podjąć próby wprowadzenia młodych graczy z Akademii Górnika do pierwszego zespołu. Do tej pory wisiała nad nami groźba kary za niedotrzymanie limitu minut młodzieżowców. Ten przepis przestał obowiązywać, jednak nie zmienia to faktu, że musimy szukać i promować młodych piłkarzy z naszej akademii. Tutaj jednak taryfy ulgowej nie będzie. Michal Gasparik nie patrzy w metrykę, opiera się na aktualnej formie i korzyściach jakie zawodnik może przynieść w starciu z konkretnym rywalem. Młodzieżowcy muszą zatem zaprezentować odpowiednią jakość, by dostać szansę debiutu w drużynie Słowaka. Mam nadzieję, że pojawiać się będą takie próby w niedalekiej przyszłości.
Na koniec jedna sprawa i weźcie ją proszę pod uwagę, przed napisaniem komentarza.
Ten artykuł jest sponsorowany tylko i wyłącznie przez moje przekonania.
Teksty publikowane w dziale „Okiem Żabola” są prywatnymi opiniami autora.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Dajcie spokój, 90% „artykułów” tutaj to pompowanie balona i budowanie kliknięć. A „wywiady” z piłkarzami jakie przeprowadzacie są żenujące, w kółko te same pytania. Strasznie odleciała nowa redakcja R81.pl
To jest moje zdanie kolego. Nie generalizuj na całą redakcję. W sekcji „Okiem Żabola” możemy pisać to, co uważamy za słuszne. Po to jest ta rubryka. Napisałem to jasno na końcu. Pozdrawiam.
A ja napisałem jasno, że odnoszę się do ogółu a nie Twojego artykułu. Szanuję Twoje zdanie i rozumiem Twoją pozycję i to, że możesz się nim tu podzielić. Mój komentarz nie odnosi się do Twojego zdania bo tu akurat w większości się zgadzam. Ale wywiady z piłkarzami (co tydzień te same pytania, ciągłe pytania o co gra Górnik) dziwne artykuły, które nić nie wnoszą typu „Wysłannicy Legii obserwowali Górnik to jest już śmiech na sali.
Ok. Rozumiem. Pozdrawiam.
Kurde, rozgryzł nas… Na stronie reklama na reklamie, z klików ustawiamy siebie i rodzinę na trzy pokolenia do przodu. A teraz ochłoń i pokaż nam jeden powód dla którego mielibyśmy być nastawieni na clickbaity? I jakbyś rzucił ze 2-3 linki do wywiadów autorstwa naszego serwisu, w których powtarzają się pytania o których mówisz. Słucham merytorycznej odpowiedzi 😉
Każdy wywiad po wygranym meczu udostępniany na tej stronie czy to z kanału „Roosevelta81” czy „CzwartaTrybunaPodcast” na yt powiela te same pytania.
Czy ja gdzieś napisałem, że zarabiacie na kliknięciach?
Piszesz, że wrzucamy newsy na kliki np. jak ten o obecności sztabu Legii w Częstochowie, a to nieprawda. Rzadko się zdarza, że rywali na żywo obserwuje pierwszy trener, a tutaj tak było. W wywiadach po meczach z natury pytasz o mecz, wydarzenia na boisku w danym spotkaniu i starcie z kolejnym rywalem. Ciężko jest piłkarza schodzącego z murawy po przebiegnięciu +/- 10-12 km w półtora godziny pytać o jakieś inne bzdety. Inna sprawa, że w mix zone rzadko zdarza się okazja do wywiadu na wyłączność i niektóre pytania mogą padać z ust innych dziennikarzy. Nie przypominam sobie za to naszych masowych wywiadów, w których pytamy o cele na ten sezon jak sugerowałeś, dlatego proszę o linki, żebym mógł się odnieść. Jeśli masz ponadto jeszcze jakieś wątpliwości, to zapraszam do dyskusji.
Legia do meczu z nami ma 5 spotkań do rozegrania plus my jedziemy do Warszawy za kilka dni. Chyba nikt tu nie wierzy, że sztab Legii przyjechał specjalnie żeby obserwować i analizować Górnika. Oczywiście przy okazji widział jak gramy, zrobił notatki, ale przyjechał tam tylko po to żeby zobaczyć Raków. Więc co wnosi taki „news”?
Co do wywiadów po meczu z Rakowem:
https://www.youtube.com/watch?v=7KNjpI5E1j0 – Sondre 1:45
https://www.youtube.com/watch?v=aHzWSyr_tIo – Sow 1:57
https://www.youtube.com/watch?v=LYozMCRz-H8- Janicki 3:26
https://www.youtube.com/watch?v=nQhsg4XQtPE – Kubicki 4:30
Sytuacja jest identyczna po kążdym wygranym meczu. Moim zdaniem nie trzeba za każdym razem robić nowego „artykułu’ dużo lepiej by wyglądały wszystkie rozmowy w jednym artykule. Tak to wchodzi się na stronę po meczu i jedyne co widać to 5-6 artykułów z 2 minutowymi rozmowami.
A masz świadomość, że za tydzień gramy w Pucharze Polski z rezerwami Legii, a Iordanescu nie był w Częstochowie sam? Odnośnie Twojej opinii dot. wywiadów, szanujemy ją, ale jest tak absurdalna, że pozwól, że jej nie skomentuję 😀 Każdy z tych wywiadów jest totalnie inny, każdy zawodnik ze swojej perspektywy ocenił bieg wydarzeń na boisku i na tym polega działalność takich serwisów jak nasz. Wywiady były, są i będą po meczu wygranym, zremisowanym czy przegranym. Jeśli nie podoba Ci się obecna formuła, nie musisz zaglądać na R81. Przebolejemy Twoją nieobecność wobec odwiedzin kilkuset tysięcy innych czytelników. Wszystkich nie jesteśmy w stanie zadowolić 😀
„Dajcie spokój, 90% „artykułów” tutaj to pompowanie balona i budowanie kliknięć”
Absolutnie się nie zgadzam, super czyta się artykuły.
Dzięki. W moim przypadku jest tak, że piszę to, co uważam za słuszne i do czego doszedłem obserwując drużynę i jej grę. Oczywiście jest tak, że mogę się zwyczajnie mylić i będzie jakiś klops, ale ja szczerze wierzę w tę zespół i sztab. Nie znaczy to, że pochwalam wszystko od początku do końca. Nie raz pisałem, że nie ogarniam naszej polityki transferowej i nadal tak jest. W Gasparika i jego ludzi jednak szczerze wierzę i tyle. Być może będą rozczarowany kiedyś, ale teraz nie jestem.
1. Mam dokładnie te same wrażenia co do trenera i sztabu (i do Milika w pewnym stopniu też)
2. Artykuły na roosevelta81 są bardzo merytoryczne (a np. w aspektach taktycznych na poziomie nieosiągalnym przeze mnie – nic tylko czytać i uczyć się), podczas gdy np. artykuły piłkarskie na weszło, często są pisane dla publiki, nazwijmy to … „niewyszukanej” 🙂
Stwierdzam tylko fakty.
Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam.
Po raz kolejny utożsamiam się z Twoim wpisem. Dodam tylko, że Gasparik jako trener cały czas się uczy, wiele sytuacji jest dla Niego nowych. Nigdy np. nie miał tak szerokiego składu i sztabu. Niejeden błąd jeszcze popełni. Ale potencjał ma, dać mu pracować i będzie ok.
Zgadza się. Uczy się też naszej ligi. Sam o tym wspominał, że spotkał się tutaj z rzeczami, których nie znał. Na pewno potrzeba czasu, ale już teraz on i jego sztab według mnie dają radę.
Również jestem pod pozytywnym wrażeniem pracy naszego sztabu… wygląda to bardzo profesjonalnie. Jaki będzie finalnie wynik to życie pokarze. Może się okazać że w dłuższej perspektywie jednak kasa/transfery gra Jadymy durch
Atmosfera też wygląda na ok, choć nie wszyscy grają, a pewnie mają takie ambicje. To nie jest łatwa sytuacja dla trenera. Na razie udaje się utrzymać dobry klimat i oby tak zostało na dłużej. Jadymy durś!!!
Gdzieś mi się w jakimś wywiadzie z zawodnikiem obiło o uszy, jak często Gasparik rozmawia z zawodnikami, co może mieć przełożenie na tą dobrą atmosferę
Do tych wszystkich co narzekają na dwa przegrane mecze u siebie. Szczególnie ten z Termalicą.
Zobaczcie go jeszcze raz….
To był jeden z lepszych meczów w ostatnim czasie, tyle sytuacji bramkowych , strzałów….Tofik od wiosny osobiście mnie w….. tymi marnowanymi setkami. To nie wina trenera, że nie strzela bramek. Na rozgrzewce przed meczem takie bramy ładował, a na meczu chyba coś z psychiką, że marnował takie sytuacje. Mam nadzieje, że w Lechu sie odblokuje i będzie jeszcze z niego pociecha.
Na teraz i obecny stan posiadania i w sumie dopiero budowy drużyny , jest jak najbardziej na plus.
Jadymy durś. Pozdro.
Jak Gasparik rozgryzie ten problem z niskim ustawieniem przeciwnika to może być dobrze ale nie musi. Ja bym postawił w meczu z Widzewem na Barbosę i dużo dośrodkowań. Tak jak to robił Radomiak z Rochą. Moim zdaniem Liseth i Zahovic nie mają tej skuteczności. Jeszcze raz chciałbym pochwalić redakcję za kawał dobrej roboty. Bardzo chętnie czytam wasze artykuły. Dalej tak trzymać zawsze znajdzie się ktoś co mu coś nie będzie w nos.
Dzięki wielkie. Ja cały czas liczę na dobrą grę Zaho w przyszłości przeciwko nisko ustawionym rywalom. Tylko to Luka musi wrócić do formy najpierw.
Uważam ze teraz Widzew się nie cofnie… jeśli się nie mylę a my zagramy klmoaktoeo z tyłu to zalatwimy ich kontra.. jeśli się cofną będzie trudno bocwczxybkim ataku Widzew będzie mega mocny… Grunt nie podpalić się na starcie
Ja myślę że to ostatnie zdanie jest ważne bo dużo kibiców z którymi rozmawiam ma podobne odczucia jak pan, to znaczy widzimy mankamenty ale podoba nam się gra Górnika. Oczywiście miejsce w tabeli też ale nie jest tak że narzekamy. Widać że to jest fajny zespół z potencjałem na coś więcej.
Również uważam, że ekipa R81 robi super robotę.
Wywiady w mixzonach zazwyczaj trącą myszka i to nie jest wina dziennikarzy, ani piłkarzy. Sama idea wypowiedzi zaraz po meczu „na gorąco” jest wg. mnie bez sensu.
Co do artykułów R81 czy podcastów Czwartej Trybuny to uważam, że nasz klub zasługuje i potrzebuje mediów żyjących Górnikiem non stop, jest o czym pisać/rozmawiać. Sam jako kibic chciałbym większej częstotliwości np. podcastów czy wywiadów poza mixzoną. Popatrzmy na całe środowiska skupione wokół innych klubów i doceńmy potencjał zamiast narzekać.
To prawda. Od piłkarza po meczu usłyszeć coś bardzo odkrywczego to raczej marne szanse. Chyba, że przyjdzie Poldi, to on ma do powiedzenia dużo, bo o rola jego w klubie jest dużo większa niż innych zawodników. Dzięki za dobre słowo. Pozdrawiam.
Nie rozumiem krytykujących. Uważacie ze zrobicie lepiej? To zróbcie albo siedźcie cicho. Łatwo sie krytykuje. Czy pytania sie powtarzają? I co z tego. Zawsze cos z każdego wywiadu mozna sie dowiedzieć. Chlopaki róbcie dalej to co robicie. Dobra robota. A klakierzy niech pokażą ze potrafią lepiej albo zamilkną.
Przyznam Ci się szczerze, że o wiele łatwiej było mi wygłaszać zdecydowane sądy kiedyś. Teraz gdy posiedziałem trochę w redakcji, jestem bliżej tego wszystkiego i wiem, że to jest dużo bardziej wszystko złożone niż się przeciętnemu kibicowi wydaje. Konieczność lawirowania między napiętym budżetem klubu, który jest zadłużony, wymagania kibiców, potrzeby trenera, ambicje samych zawodników. Tam naprawdę trzeba godzić wiele często rozbieżnych racji. To jest naprawdę niełatwe zadanie, żeby pochytać wszystko. Kiedyś wydawało mi się to dużo prostsze. Pozdrawiam.
Zgadzam się, że początek kadencji Gasparika jako trenera napawa delikatnym optymizmem. Wiadomo, że nie ma co się nakręcać i jeszcze wiele może się zdarzyć, ale póki wygląda to nieźle. Co do peacy Redakcji to uważam, że w obecnej odsłonie Roosevelta81.pl robi naprawdę świetną robotę. Mam tylko nadzieję, że starczy energii i zapału na dłużej. Jedyna rzecz jakiej mi brakuje to relacje „na żywo” z meczów. Czy jest szansa, że to wróci? Z trójkolorowym pozdrowieniem.
Dziękujemy za miłe słowa. Myśleliśmy o live z meczu, ale jest kwestia doboru odpowiedniej platformy. Ewentualnie pisanie pojedynczego artykułu, który jest przez nas aktualizowany, ale widzowie sami muszą go sobie odświeżać. Jakoś się rozbiliśmy o problemy techniczne, ale pewnie wrócimy do tematu. Pozdrawiam.
Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że szybko się uda to ogarnąć. P.S. nie przejmujcie się krytykami. Zawsze znajdą się tacy co to są tylko na nie. Myślę, że dużo kibiców Górnika docenia Waszą pracę. Górnik zasługuje na najlepszą oprawę medialną. Dlatego cieszę się, że idziemy w dobrym kierunku. Pozdrawiam
Serdeczne dzięki za te słowa. To dla nas bardzo ważne. Pozdrawiam.