Za dwa dni zainaugurowane zostaną Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, które towarzyszyć będą nam przez najbliższy miesiąc. Zanim jednak fani zaczną śledzić poczynania reprezentacji w Katarze, Trójkolorowi rozegrają zaległy mecz 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy, mierząc się o punkty w Gdańsku z miejscową Lechią, która obecnego sezonu nie może zaliczyć do udanych.
Dla naszych dzisiejszych rywali, którzy aktualnie plasują się na 16. miejscu nie jest to udana runda, jednak zaległe spotkanie z Górnikiem może nieco poprawić kiepskie nastroje w zespole dowodzonym przez Marcina Kaczmarka. Warunkiem jest oczywiście wygrana w piątkowym pojedynku i zgarnięcie pełnej puli punktów, które wyniosłyby Biało-Zielonych na bezpieczniejszą 15. lokatę w tabeli, spychając na miejsce w strefie spadkowej Piasta Gliwice, do którego na ten moment Lechia traci dwa punkty i z którym Lechiści w ostatniej kolejce przegrali na gdańskiej arenie 1:3.
Wierzymy jednak, że taki scenariusz nie ziści się i punkty powędrują na konto Górnika Zabrze, w którym nastroje po dwóch ostatnich spotkaniach również nie należą do najlepszych. Po świetnych meczach z Widzewem i Pogonią, zabrzanie dostali zimny prysznic, odpadając z Fortuna Pucharu Polski w pojedynku z drugoligowcem z Kalisza, a następnie doznali bardzo bolesnej porażki, przegrywając przed własną publicznością z najsłabszym zespołem PKO BP Ekstraklasy. Po 16. spotkaniach rundy jesiennej Górnik zajmuje 12. pozycję, gromadząc na swoim koncie 20 punktów ale w przypadku dzisiejszego zwycięstwa może awansować o dwie lokaty wyżej, prześcigając Śląsk Wrocław, a także Radomiaka Radom, jest więc o co walczyć!
W sezonie 2022/2023 Trójkolorowi grają w kartkę, prezentując bardzo niestabilną formę. Nasza drużna przeplata dobre spotkania, meczami wyjątkowo słabymi, jak chociażby ostatni blamaż z Miedzią Legnica, która upokorzyła Górnika na jego własnym stadionie. Pozostaje nam jednak wierzyć, że mimo gatunkowego ciężaru dzisiejszego spotkania, podopieczni Bartoscha Gaula skutecznie odkupią swoje winy w wyjazdowej potyczce z Biało-Zielonymi, zważywszy, że bieżących rozgrywkach zabrzanie znacznie lepiej punktują w meczach wyjazdowych, gdzie zgromadził 12 „oczek”, zaś przy Roosevelta do swojej zdobyczy w 9. meczach czternastokrotni mistrzowie Polski dopisali zaledwie osiem punktów, notując dwa zwycięstwa, dwa remisy i aż pięć porażek. Niechaj Górnik, śladami Piasta Gliwice, który przed tygodniem pokonał Lechię (1:3), pokaże śląski charakter, wolę walki, ambicję i serce, powracając z Pomorza w roli zwycięzcy, dając swym wiernym sympatykom kolejne powody do radości, których niestety zabrakło przed tygodniem. Czas na zmazanie plamy po tamtym, niefartownym dla nas spotkaniu, o którym najwyższy czas zapomnieć, zapisując w pamięci dobre zawody w Gdańsku, za co mocno trzymamy kciuki, krzycząc po raz ostatni w tej rundzie: DO BOJU GÓRNIK!!!
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Tylko zwycięstwo Gorniku zagraj zagraj jak za dawnych lat
Wstyd że Górnik ma takich bramkarzy….
Ja pie…. bramka w 96 minucie. Jak można było przegrać ten mecz. Chyba takie podsumowanie całej rundy i pracy( ????) trenera.
Kiepsko to wszystko wygląda
Niech nikt nie waży się chodzić wiosną na tą patologie.