Już dzisiaj kolejny domowy pojedynek przed własną publicznością rozegra zabrzański Górnik, który punktualnie o godzinie 17:30 zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.
Przed tygodniem nasza drużyna po dobrym meczu odebrała punkty Zagłębiu Lubin, wygrywając wyjazdowe spotkanie 2:0. Wierzymy, że również dzisiaj Trójkolorowi skutecznie rozprawią się z innym reprezentantem Dolnego Śląska, pokonując na Arenie im. Ernesta Pohla zespół Śląska Wrocław, który bieżących rozgrywek nie może zaliczyć do udanych. Po 28. seriach gier zielono-biało-czerwoni plasują się na zagrożonym degradacją 16. miejscu w tabeli, gromadząc na swym koncie 31 punktów. Dwie pozycje wyżej ulokowali się zabrzanie, którzy mają jednopunktową przewagę nad swymi dzisiejszymi rywalami, którzy przed tygodniem ulegli Warcie Poznań, przegrywając w Grodzisku 3:1. Co więcej, Wojskowi nie wygrali sześciu ostatnich spotkań, a po raz ostatni po komplet punktów sięgnęli w 22. kolejce, pokonując Kolejorza 2:1 (Expósito 34′, Yeboah 57′). Liczymy, że po dzisiejszym meczu ta passa zostanie powiększona o kolejne bezowocne spotkanie, choć na ławce trenerskiej wrocławskiego klubu w piątek nastąpiły zmiany i z funkcji szkoleniowca zwolniony został Ivan Djurdjević , którego zastąpił Jacek Magiera. Czy to odmieni jednak oblicze Ślaska i uratuje drużynę przed pierwszoligową degradacją? Odpowiedź na to pytanie poznamy dokładnie 27 maja, wówczas zaplanowana została ostatnia kolejka PKO BP Ekstraklasy (wszystkie spotkania rozegrane zostaną w sobotę o godzinie 17:30). Przypominamy, że w 34. serii spotkań Górnika czeka wyjazdowa potyczka w Legnicy z Miedzią, której losy na ten moment zostały już niemal przesądzone, zaś Śląsk także na wyjeździe zmierzy się z wiceliderem tegorocznych rozgrywek – Legią Warszawa.
Ostatni pojedynek Wojskowych z Górnikiem zakończył się zwycięstwem jedenastki z Wrocławia, należąc do kategorii meczów, które należałoby na dobre wyrwać z pamięci. Rozegrane jesienią przy al. Śląskiej spotkanie 12. kolejki, przyniosło całkowitą dominację gospodarzy i bardzo bolesną porażkę naszej drużyny 4:1. Katami zabrzańskiego zespołu zostali Nahuel Leiva (11′), Erik Expósito (20′), Łukasz Bejger (90′) i Patrick Olsen (90′), którzy pokonali defensywę rywali, czterokrotnie posyłając futbolówkę w światło bramki strzeżonej przez Kevina Brolla. Trafienie honorowe dał Górnikowi, Szymon Włodarczyk, wykorzystując podyktowany w 55. minucie spotkania rzut karny. Wierzymy, że w dzisiejszym starciu czternastokrotni mistrzowie Polski zdołają odkupić swoje winy za tamto, jakże nieudane, niefortunne spotkanie i triumfować będą na Śląsku, nad Śląskiem, podobnie jak miało to miejsce w poprzednim meczu obu drużyn rozegranym 3 grudnia 2021 roku na Arenie Zabrze. Wówczas bezpośrednia rywalizacja przyniosła radość gospodarzom, którzy po dwóch golach Bartosza Nowaka (49′, 54′) i trafieniu Lukasa Podolskiego (79′), fetowali barbórkowe zwycięstwo 3:1. Oby i tym razem w pojedynku niezwykle ważnym dla obu drużyn, ich przyszłości i układu tabeli, udało się osiągnąć korzystny dla nas rezultat, za co mocno trzymamy kciuki, raz jeszcze zachęcając do wsparcia Górnika i licznej obecności na dzisiejszym spotkaniu. Bo jest mecz – jest święto!
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Dziś malinowe nosy wracają do Wrocławia bez punktów.
Uważać należy na Yeboaha,który jest bardzo szybki,zająć też trzeba się Espsito!! wygrajcie Panowie ten arcywazny pojedynek i zainkasujcie 3 punkty niezbędna Nam do utrzymania!liczymy na doping 16-17 tys kibiców,o czym przeciwnicy mogą tylko pomarzyć!Niech Japończycy tafia celnie,a Lucas prowadzi Nas do zwycięstwa!!
JohnyKSG,bardzo konstruktywny komentarz.
Jak najbardziej się z Tobą zgadzam.