Górnik po raz kolejny przegrał, ale nie w tak fatalnym stylu jak przed tygodniem z Polonią Warszawa. Warto odnotować niezłą postawę w bramce Łukasza Skorupskiego, a także dobrą grę Pawła Olkowskiego, który wrócił na prawe skrzydło. Na przeciwległym biegunie Ołeksandr Szeweluchin, który na lewej stronie wygląda, jakby grał za karę. Nie należy też zapomnieć, że przeciwko Pogoni „zaprezentował się” Tomasz Zahorski.
Skorupski: 6 – solidny występ Skorupskiego, przy utracie gola był bez szans, popełnił dwa mniejsze błędy
Bemben: 5 – pechowy powrót doświadczonego obrońcy, zanotował samobójcze trafienie, ale niewiele mógł zrobić, widać, że ma za sobą długą pauzę
(76′ Bonin): NS – przypomniał się Pogoni, że słusznie się z nim rozstano
Danch: 5 – przyzwoity występ kapitana, szkoda, że nie strzelił wyrównującego gola, zabrakło centymetrów po kapitalnej „bombie” lewą nogą w poprzeczkę
Łukasiewicz: 3 – nie zatrzymał Nolla, który trafił w poprzeczkę i po chwili było 1:0 dla rywali, kilka nerwowych zagrań, ale trudno się dziwić, jak wiosną praktycznie nie grał
Szeweluchin: 3 – lewa obrona zdecydowanie nie jest dla niego
Olkowski: 6 – przeciętna pierwsza połowa i bardzo dobra druga, szkoda, że nie zanotował asysty, a nawet gola, bo były ku temu okazje, chyba trochę lepiej czuje się, kiedy gra na skrzydle niż w obronie
Przybylski: 4 – niezbyt udany występ
Kwiek: 5 – niczym nie zachwycił, choć raz sprawił problemy bramkarzowi rywali strzałem z rzutu wolnego
Mączyński: 3 – niewidoczny
Zahorski: 3 – za wyjątkiem mocnego uderzenia lewą nogą nie zrobił praktycznie nic pożytecznego
(59′ Zachara): NS – zdecydowanie lepiej prezentuje się grając w pierwszym składzie
Jeleń: 5 – aktywny, widoczny, ale nieskuteczny
(59′ Nakoulma): NS – mógł zaliczyć „wejście smoka”, ale ostatecznie nie uratował nawet punktu