Wiedzieli po co do Puław jechali. Wiedzieli, że wszystko jest w ich nogach. Podczas, gdy inni spoglądać musieli właśnie na nich – oni pokazali, że z presją sobie radzą. Górnik wygrał, Górnik zdobył Puławy i tym samym Górnik wraca do piłkarskiej elity w zaledwie rok po spadku!
Loska: 10 – W pierwszej połowie mógłby uciąć sobie drzemkę i nikt by nie miał do niego pretensji. W drugiej połowie więcej pracy, ale dobrze się Tomek ustawiał i zachował czyste konto.
Wolniewicz: 10 – Miał szczęście Adam, że sędzia nie podyktował rzutu karnego po tym jak przytrzymywał rywala. Dobry mecz aczkolwiek najłatwiej rywalom konstruowało się akcję po jego stronie.
Suarez: 10 – W powietrzu nie ma na niego mocnych, ale w defensywie w tym spotkaniu kilka razy mało pewnie interweniował. Całe szczęście, bo nasza defensywa w tym meczu nie musiała grać pierwszych skrzypiec.
Kopacz: 10 – Bartek zagrał podobnie jak Dani, nie musimy się za bardzo rozpisywać nad naszą defensywą, bo zachowali czyste konto i nie mieli jakiegoś nawału pracy w tym meczu. W samej końcówce potwierdził swoją klasę wybijając piłki posyłane w pole karne. Warto wspomnieć, że przy golu zaliczył asystę drugiego stopnia.
Karwot: 10 – Po tym meczu umocni się na tej pozycji i chyba zadomowi na stałe. Bardzo dobry mecz, wyglądał chyba najlepiej z całego naszego bloku defensywy. To co robił w polu karnym Wisły ręce same składały się do oklasków. Szkoda, że nie zakończył tego golem.
(Szeweluchin 90′): 10- Zmiana taktyczna i to on zaliczył niezwykle ważne wybicie po ostatnim ataku Puław.
Ambrosiewicz: 10 – Drugie spotkanie w duecie z Żurkowskim, drugie o bardzo dużą stawkę, drugie zagrane bardzo dobrze. Mniej widoczny niż Szymon, ale bardzo na plus. Ustawiał się tam gdzie miał.
Żurkowski: 10 – Przechwyty, próby kreatywnego rozgrywania piłki. Szymon wzrostem nie pasuje do Xaviego Hernandeza, ale wydaje nam się, że gra na jego wzór. Kolejny bardzo dobry mecz, co za końcówka sezonu w jego wykonaniu!
Kurzawa: 10 – O asyście można by napisać esej. Piękne przyjęcie piłki, przytomnie głowa do góry i wycofanie piłki do kapitana Angulo. Dalej końcówka pierwszej połowy i dwa faule z rzędu na Kurzawie, to pokazuje ile ten piłkarz daje Górnikowi. Przez cały mecz aktywny zarówno w ofensywie jak i defensywie.
Arcon: 10 – Sprawia wrażenie jakby jednak I liga go trochę przerosła w stosunku do ligi słoweńskiej, więc tym bardziej zastanawiamy się, co będzie w Ekstraklasie.
(Olszewski 54’): 10 – Słabsze wejście Bartłomieja, nie zachwycił. Podobnie jak Sandi, bez fajerwerków na lewej stronie nic się nie zmieniło.
Ledecky: 10 – Jakby nieobecny David, nie wiemy jakie miał założenia taktyczne na ten mecz, ale czegoś brakowało w jego grze, chyba tej zaciekłości, tej walki. Zmieniony dość szybko przez trenera Brosza, więc trener chyba doszedł do podobnego wniosku.
(Urynowicz 58’): 10 – Wszedł, kilka razy pokazywał się na pozycji, wyglądało jakby więcej siły do biegania miał Igor Angulo. Cała ofensywa wyglądała słabo w drugiej odsłonie, więc to go trochę usprawiedliwia.
Angulo: 10 – Król strzelców! Król Igor dał nam prowadzenie, uspokoiła się gra i Górnik grał do końca bardzo pewnie. Zadziwiające jest ile sił ma Igor mimo swojego wieku, umówmy się, że najmłodszy nie jest, a mimo to dużo biega, rozgrywa, daje z siebie wszystko! Takich ludzi potrzebujemy.
Nasz Komentarz: Nie wiemy czy to pogoda, czy zmęczenie całym sezonem, ale Górnicy wyglądali w drugiej połowie jakby modlili się o jak najszybsze zakończenie spotkania. To Puławy lepiej wyglądały w drugiej odsłonie, ale zabrakło im konkretów. To nie był wielki mecz, ale nie o to chodziło. Najważniejsze, że Górnicy zrobili swoje, zdobyli bramkę, jak się okazało na wagę awansu! I Górnik Zabrze po rocznej przerwie wraca do Ekstraklasy!
Brawo piłkarze – brawo drużyna!
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl