Noty i cenzurki za mecz z Termalicą Nieciecza. Wreszcie na zero z tyłu

Kibic  -  21 lutego 2018 16:46
0
2970

Efektownie w ataku i na zero w tyłach. Górnik nie mógł lepiej odpowiedzieć na porażkę w Płocku. Pokazał, że w ofensywie wciąż jest bardzo groźny i przy tym skuteczny w defensywie.

Tomasz Loska: 6  – To co miał bronić to bronił, choć za wiele pracy to nie miał. Na dużą pochwałę zasługuje zachowanie Loski przy rzucie wolnym dla gości z 17 m, nie poszedł ślepo po długim rogu tylko został na pozycji i bez problemu wybronił strzał zawodnika Termalici, należy wspomnieć, że to dopiero trzecie czyste konto w tym sezonie zachowane przez naszego bramkarza.
Ocena czytelników: 6

Adam Wolniewicz: 5 – Jeśli mielibyśmy wskazać najsłabsze ogniwo w formacji defensywnej w tym meczu to wskazalibyśmy Adama, choć z raportów i statystyk wynika jasno, że miał on wyniki podobne do Michała Koja, to na korzyść Koja przemawiał fakt, że po jego stronie goście przeprowadzili zaledwie jedną groźną akcję, natomiast stroną Wolniewicza ataki były przeprowadzane znacznie częściej, wciąż ma Adam nad czym pracować na treningach.
Ocena czytelników: 5

Paweł Bochniewicz: 6 – Poprawnie, zdarzały mu się znowu dość wysokie wyjścia do piłek, raz popełnił błąd, który mógł dać Termalice komfortową sytuację do zdobycia bramki, natomiast jeśli chodzi o resztę meczu to grał w defensywie poprawnie, ale gra do przodu mogła się podobać! Paweł potrafi posłać bardzo dokładną piłkę idealnie do zawodnika za plecy obrońców co pokazał kilka razy podczas spotkania. 
Ocena czytelników: 6

Dani Suarez: 7 – Dani rozegrał jeszcze lepsze spotkanie od Pawła, w defensywie był nie do przejścia, mimo, że gra na pograniczu faulu do czego nas już zdążył przyzwyczaić, to nie otrzymał kartki od sędziego, a nawet zbyt często nie faulował. Raz świetnie podłączył się do akcji ofensywnej Górnika, czym stworzył przewagę liczebną i umożliwił rozegranie piłki przez kolegów, ściągając na siebie uwagę. 
Ocena czytelników:7

Michał Koj: 6 – Boki obrony nie wyglądały najlepiej podczas tego spotkania, jeśli chodzi o stronę Michała, to w defensywie tej pracy nie było aż tyle, choć to po jego stronie biegał najszybszy w tym spotkaniu Gergel. Na pewno na naganę zasługuje idealne dogranie głową  do napastnika słoników i tylko fakt, że zawodnik gości nie spodziewał się wystawienia na strzał piłki i nie wykorzystał tej sytuacji.  
Ocena czytelników: 6

Mateusz Wieteska: 7 – Pierwszy raz zagrał jako defensywny pomocnik w Górniku. Z całą pewnością można powiedzieć, że Mateusz poradził sobie na tej pozycji bardzo dobrze, zwłaszcza w pojedynkach powietrznych, w których nie miał sobie równych, potrafił również podłączyć się do akcji, natomiast oczywistym jest, że świetnie strzela ale głową, nogą nie bardzo uderzenia z dystansu mu wychodziły.
Ocena czytelników: 7

Szymon Matuszek: 5 – Tak jak Wolny był najsłabszym ogniwem w obronie zabrzan, tak Szymon był najsłabszy w drugiej linii, ta elektryczność… Nie powinno się to zdarzać tak doświadczonemu zawodnikowi, ponadto w pierwszej połowie jego celne podania można było policzyć na palcach jednej ręki. Żółtą kartką wykluczył się ze spotkania z Śląskiem Wrocław, co na pewno będzie działać na korzyść Szymona, będzie miał czas na powrót do optymalnej formy, bo przecież trenuje od niedawna. 
Ocena czytelników: 6

Damian Kądzior: 8 – Kto robił najwięcej szumu w ofensywie? DAMIAN! Świetny mecz Damiana, nie ma co się powtarzać, bardzo równo gra nasz zawodnik i utwierdza nas w przekonaniu, że jest w wysokiej formie, drugi mecz z rzędu kończy z bramką na koncie, co na pewno jest dobrym prognostykiem na kolejne mecze. 
Ocena czytelników: 8

Rafał Kurzawa: 9 – Left magic foot. Bramka, asysta czego chcieć więcej? Nowego kontraktu dla Rafała, a tak poważnie mówiąc, to był to zdecydowanie jego mecz, najpierw przepiękna bramka zza pola karnego, bramka wyjątkowej urody, z pewnością bramka kolejki, a potem? Jeszcze ładniejsza asysta, podanie wzdłuż boiska, mocno, po ziemi, takiego Rafała chciałoby się oglądać przy Roosevelta przez wiele kolejnych sezonów. 
Ocena czytelników: 9

Łukasz Wolsztyński: 8 – Zaliczył bramkę, trochę kazał czekać zarówno sobie, jak i kibicom na tego gola, ale to on otworzył wynik i ta bramka pozwoliła uspokoić grę zabrzan, to jaką pracę wykonuje Łukasz podczas zakładania pressingu rywalom oraz sposób poruszania się po boisku w odpowiednich strefach zasługuje na owację na stojąco! 
Ocena czytelników: 8

Igor Angulo: 7 – Trzeba pochwalić Igora, wiemy, że często w sytuacjach gdy mógł wykończyć akcję to to robił. Tym razem zachował się inaczej i wyłożył świetną piłkę Wolsztynowi, tym samym Igor zaliczył pierwszą asystę w sezonie i po tym spotkaniu nie możemy powiedzieć, że tylko strzela gole w Zabrzu, ale potrafi również świetnie obsłużyć kolegów. 
Ocena czytelników: 7

Zmiany:
Maciej Ambrosiewicz (w miejsce Mateusza Wieteski w 72’): 5 – Z oceną Maćka byłoby znacznie wyżej, no ale… Jak już Maciek odebrał piłkę i poszedł z szybką kontrą do przodu to już widzieliśmy na tablicy wyników „4” po stronie Górnika, ale się nie doczekaliśmy, fatalnie to rozegrał, jak to mówią „To jest Ekstraklasa tego nie zrozumiesz”, nie powinny zdarzać się takie akcję na tym poziomie.
Ocena czytelników: 4

Marcin Urynowicz (w miejsce Łukasza Wolsztyńskiego w 77’): N/S – Marcin pojawił się na boisku, raz nie sięgnął piłki w polu karnym przy dośrodkowaniu, kilka razy podszedł wyżej do rywala i to w sumie byłoby na tyle z jego występu. Nie miał zbyt często piłki przy nodze były zawodnik Gwarka.

Wojciech Hajda (w miejsce Igora Angulo w 90’): N/S – Zaliczył debiut w Ekstraklasie.
Ocena czytelników: N/S

Kogut meczu: Ten mecz chyba pokazał, czego brakowało Górnikowi w Płocku. Rafał w formie, to prawdziwy skarb. W pierwszej połowie jeszcze się nie wyróżniał, ale w drugiej części odpalił fajerwerki. Fantastyczna bramka i jeszcze piękniejsza asysta. Naprawdę, nie dalibyśmy sobie uciąć ręki, czy znalazłby się drugi piłkarz w Ekstraklasie, który potrafiłby zagrać podobną piłkę. No i jeszcze miał niemały udział przy pierwszym golu. Wielki występ, wielka lewa stopa.

Nasz komentarz: Ten mecz był odpowiedzią na wszystkie nasze zmartwienia po meczu z Płocku. Wreszcie udało nam się zagrać na zero z tyłu, co w rozmowach podkreślali wszyscy,  Marcin Brosz, Łukasz Wolsztyński i Tomasz Loska. To pokazuje, jak ważne to było osiągnięcie dla naszego zespołu. I oczywiście bardzo dobra gra w ofensywie, która także nie zachwycała w poprzednim spotkaniu. Ale mamy też świadomość, że przeciwnikiem była kompletnie rozbita Termalica Nieciecza. Zwycięstwo cieszy, ale na poważniejsze wnioski poczekamy choćby do spotkania we Wrocławiu.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments