Jeśli nie całego sezonu, to na pewno w rundzie wiosennej był to jeden z najlepszych meczów Górnika. Zabrzanie grali z wielką pasją, zaangażowaniem i pomysłem. Czyste konto bramkarza, w ataku niezła skuteczność – tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Wreszcie możemy Górników niemal wyłącznie chwalić, ale bardzo solidnie sobie na to w niedzielę zapracowali.
Kasprzik: 6 – Nie wiemy, czy Grzesiek ma powieszone zdjęcie Manuela Neuera nad łóżkiem, ale podobnie jak Niemiec zapuszczał się często daleko od bramki. Ale za wielu sytuacji do pokazania umiejętności bramkarskich nie miał, więc zajął się dyrygowaniem kolegów. Ogólnie mecz na pewno na plus, choć piłkarze ze Szczecina nie oddali ani jednego celnego strzału.
Danch: 7 – Bezbłędny występ naszego kapitana. Kilka razy skutecznie przerywał akcje gości, a nawet mógł strzelić gola. Po kilku gorszych meczach wreszcie zagrał tak, jak nas do tego przyzwyczaił. „Kapitański występ”.
Szeweluchin: 7+ – Świetny występ ukraińskiego stopera. Niemal kompletnie wyłączył z gry znajdującego się w życiowej formie Łukasza Zwolińskiego. Interweniował pewnie, ostro, ale w ramach przepisów. Nie popełnił chyba żadnego błędu. Zagrał jak rasowy komandos… znaczy się stoper z najwyższej ligowej półki.
Gancarczyk: 6 – Fantastycznie powstrzymał pod koniec pierwszej połowy kontratak Pogoni. Gdyby nie jego interwencja, goście wyszliby w trzech na jednego Kasprzika. Podsumowując, niemal bezbłędny występ, choć trochę więcej spokoju przydałoby się przy wyprowadzaniu piłiki.
Kurzawa: 7 -Rafał bardzo dobrze „czytał grę” i w dzisiejszym meczu zaliczył masę przechwytów. Bardzo podoba nam się jego równowaga między atakowaniem i bronieniem. To może być nasz kluczowy gracz na kolejny sezon.
Grendel: 6 – Ustawiony nieco wyżej wraz z Robertem Jeżem reżyserował grę Górnika. Wszędobylski, z dobrym przeglądem pola. Zabrakło może jedynie kropki nad „i”. Ogólnie bardzo solidny występ.
Sobolewski: 6 – Ofensywne ustawienie Grendela siłą rzeczy wymagało, aby Radek skupił się dzisiaj głównie na zadaniach defensywnych. Miał jednak ochotę na gola. Szkoda, że nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Janukiewiczem.
(86′ Mariusz Przybylski): NS – Na jego powrót czekaliśmy bardzo długo. Warto pamiętać, że był kluczowym graczem naszej drużyny, ale trochę od tamtego czasu minęło.
Kosznik: 6 – W ciągu pierwszych 5′ dał o sobie znać obronie Pogoni. Najpierw nieczysto uderzał piłkę z woleja, a chwilę później groźnie dośrodkowywał w pole karne gości. A potem? Bez szału.
Gergel: 8 – Pierwszy raz w tym sezonie mógł się skupić głównie na atakowaniu i widzieliśmy tego efekty. W pierwszej połowie wrzucał piłkę za piłką, ale zawsze brakowało kropki nad „i”. Za to to, co zrobił w drugiej połowie, można go porównać do największych gwiazd światowego futbolu. Pamiętacie rajd Nakoulmy w meczu z Legią? Nie gorszym popisał się Słowak. Zaprezentował doskonałą szybkość, uciekając rywalowi mając piłkę przy nodze.
Jeż: 6+ – Nie od dziś wiemy, że Robert ma bardzo dobry przegląd pola. W spotkaniu z Pogonią brał ciężar na siebie i popisywał się kolejnymi dobrymi podaniami. Raz również groźnie uderzył z dystansu, ale Januszkiewicz był na posterunku.
(65′ Skrzypczak): NS
Nowak: 6 – Przyznajemy Konradowi miano pędziwiatra meczu. Dużo biegał, ale najczęściej niewiele z tego wynikało. Miał kilka niezłych zagrań, jednak nie mamy pewności, czy pozycja napastnika jest dla niego odpowiednia.
(72′ Łukasz Madej): NS – Nie minęły dwie minuty od jego wejścia na murawę, a już mógł zanotować asystę drugiego stopnia, dobrze rozpoczynając kontratak Górnika. Ale nic w przyrodzie nie ginie. W 79′ oddał bajeczny, techniczny strzał, wprost nie do wyjęcia dla bramkarza. Wejście smoka. Później przeprowadził jeszcze kapitalną akcję, przerzucając nad wchodzącym w polu karnym wślizgiem rywalem, ale jego dośrodkowanie było odrobinę za wysokie, aby „Sobol” głową trafił do siatki. W te kilkanaście minut pokazał, że gra sprawia mu przyjemność.
______________________________________________________________________________________
“Kogut meczu” – Roman Gergel ma ogromny potencjał, co potwierdził w meczu przeciwko Pogoni. Jeśli koncentruje się tylko na ataku, to jest jednym z najlepszych piłkarzy w naszej lidze. Akcja bramkowa była rewelacyjna, bowiem niewielu piłkarzy z piłką jest w stanie wygrać pojedynek biegowy z rywalem. Słowak jest piłkarzem, który robi różnicę i jeśli tylko ustabilizuje formę, to… może wylądować w znacznie lepszym klubie.
Nasz komentarz: – Górnik nie stracił gola. Takich spotkań było w tym sezonie niewiele. Ostatnio udało się to chyba w meczu z Górnikiem w Łęcznej. Dzisiaj z przyjemnością oglądaliśmy występ naszej drużyny. Składne akcje w ofensywie, dobra skuteczność, lepiej niż solidnie w defensywie. Pozostaje teraz pytanie, czy stać nas na taką grę w pozostałych spotkaniach? Na razie się nad tym nie zastanawiamy, bowiem kolejne spotkanie (z Lechią) już w środę w Zabrzu. Wiele jednak wskazuje, że nawet jeśli nie będziemy bić się o puchary, to będziemy rozdawać karty w walce o mistrzostwo. Za mecz z Pogonią wielkie brawa dla piłkarzy za ładną grę i wielkie zaangażowanie!
Ocena meczu (skala szkolna): 4
Ocena pracy sędziego: 4
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl