Dzisiejszy mecz z Legią był ostatnim rozegranym przy ulicy Roosevelta w tym roku kalendarzowym. Zimowa aura oraz słaba gra zabrzan zdołały zgromadzić na trybunach komplet widzów, którzy nie mieli czego oglądać. Po szybkim 3:0 w Poznaniu, przyszedł czas na kolejny łomot, tym razem z rąk stołecznej drużyny…
Steinbors: 3 – Ciężko ocenić postawę Pavelsa przy stracie pierwszej bramki ze względu na duże zamieszanie w polu karnym. Drugi gol dla Legii, to przepiękny strzał Żyry zza pola karnego. Piłka nabierając dziwnej rotacji i zmieniając tor lotu, wpadła bramkarzowi za kołnierz. W trzecim i czwartym trafieniu Steinbors nie zawinił.
Sadzawicki: NS – Krótki występ Dominika w spotkaniu. Kosecki, z którym przyszło mu walczyć to jednak zawodnik o klasę lepszy.
(28′ Gancarczyk): 3 – Nie wiele wniosło jego wejście na boisko, bowiem Legia zaaplikowała nam jeszcze 3 bramki.
Szeweluchin: 3 – W 37′ przeciął ważne podanie w pole karne do napastnika Legii. 4 stracone bramki prze Górnika to nie najlepsza wizytówka „Trójkolorowej” obrony.
Danch: 3 – Walczył na boisku jak już zdążył nas do tego przyzwyczaić, ale od tego zawodnika powinniśmy wymagać więcej.
Magiera: 3 – W 25′ uderzył niecelnie z rzutu wolnego, gdyby piłka szła w światło bramki, Kuciak miałby wiele problemów. Trzecią bramkę dla Legii należy dopisać na konto Mariusza, który w dziecinny sposób jednym zwodem został ograny przez Radovica. Jeszcze dużo czasu upłynie nim „Król asyst” dojdzie do optymalnej formy.
Gergel: 3 – Słabszy mecz słowackiego gracza, niestety zdarzają mu się one coraz częściej, stracił formę z początku sezonu.
Iwan: 3 – O swojej obecności na boisku przypomniał kibicom dopiero w drugiej połowie, kiedy piłka powędrowała wysoko nad bramką Kuciaka oraz parę minut później, gdy minął się z dobrze dośrodkowaną piłka w pole karne.
(88′ Nowak): NS
Sobolewski: 3 – Próbował ratować sytuację Górnika, lecz na nie wiele się to zdało. Potrafił się zastawić, dobrze zagrać piłkę na wolne pole.
Kurzawa: 3 – W drugiej połowie próbował postraszyć bramkarza Legii strzałem zza pola karnego, niestety zabrakło celności. Starał się rozgrywać piłkę i szukać optymalnych podań, lecz akcje te nie stanowiły zagrożenia dla rywali.
(65′ Jeż): NS
Madej: 3 – Próbował grać swoje, jednak na dobrze dysponowanych graczy Legii oraz braku wsparcia kolegów z zespołu, to było zbyt mało. Oddał parę strzałów, walczył ostro z zawodnikami Legii, często nie przepisowo. Jako pierwszy z „Trójkolorowych” oddał celny strzał dopiero w 67′ meczu…
Zachara: 3 – W pierwszym kwadransie gry próbował oddać strzał na bramkę Kuciaka, jednak rywal zablokował futbolówkę. Mateusz nie rozwinął w pełni swoich umiejętności.
Nasz komentarz: – Nie tak wyobrażali sobie kibice zakończenie sezonu na Roosevelta. Górnicy znowu dali plamy, a wynik był jeszcze gorszy niż w Poznaniu, choć gra podobna – beznadziejna. Zabrzanie nie stworzyli sobie żadnej dogodnej akcji do zdobycia bramki. Na boisku brak ambicji, zrozumienia oraz umiejętności konstruowania ofensywnych akcji. Wszystko wskazuje na to, że piłkarze mają już w głowach święta. W Poznaniu 3:0, z Legią 0:4, strach pomyśleć co wydarzy się w Białymstoku…
Atrakcyjność meczu: 3
Ocena pracy sędziego: 3
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl