Górnik wygrywając w piątkowym meczu mógł konkretnie odskoczyć rywalom, ale nie wykorzystał tej szansy, dlatego najbliższe dwie kolejki zapowiadają nam się jeszcze bardziej emocjonująco. Czas przedstawić oceny i cenzurki za mecz z Lechią.
Tomasz Loska: 4 – Ciężko ocenić Tomka za to spotkanie. W pierwszej połowie spisywał się naprawdę świetnie. Raz bardzo ładnie obronił strzał Peszki i kilka jego wyjść z bramki do prostopadłych piłek rywali uratowały Górnika przed stratą gola. Bramka Lechii w drugiej połowie to już jednak zdecydowany błąd „Gienka”, bo z dośrodkowaniem Balde powinien sobie poradzić bez jakichkolwiek problemów.
Ocena czytelników: 5
Adam Wolniewicz: 5 – Kilka miesięcy temu w Gdańsku Peszko napsuł Adamowi trochę krwi. W piątek nasz boczny obrońca poradził sobie z reprezentantem Polski lepiej. W zasadzie tylko raz Peszko mu uciekł, ale na posterunku był Loska. Adamowi zabrakło za to jakości w ofensywie, bo choć potrafił się w tempo podłączyć do akcji, to przez proste błędy nie potrafił zrobić z piłką użytku.
Ocena czytelników: 5
Mateusz Wieteska: 5 – Mateusz przy bramce dał się łatwo ograć Balde, więc miał swój udział przy straconej bramce. Z przebiegu całego spotkania był pewnym punktem Górnika. Wraz z Danim dobrze czytali grę przeciwników i co najważniejsze niemal wyłączyli z gry Marco Paixao.
Ocena czytelników: 6
Dani Suarez: 7 – Patrząc na spokój, z jakim Dani zdobył bramkę przez chwilę się zastanawialiśmy, czy to nie przypadkiem Igor Angulo jest strzelcem gola. Bo zachowanie Hiszpana było klasowe, a bramka była tylko wisienką na torcie, bo nasz stoper rozgrywał świetne zawody. Bardzo dobrze wyglądał w obronie i sprawnie rozgrywał piłkę.
Ocena czytelników: 7
Michał Koj: 6 – W obronie Michał bez zarzutu. Dobrze sobie radził z Flavio, choć skrzydłowy kilka razy groźnie wychodził do prostopadłych piłek. Szkoda, że nie udało mu się zdobyć gola po rzucie rożnym, ale też mamy świadomość, że mimo małej odległości od bramki była to piłka sytuacyjna. Jeszcze bardziej szkoda, że przy jego bardzo dobrym dośrodkowaniu Igor był na spalonym, bo teraz moglibyśmy się cieszyć z 3 zdobytych punktów.
Ocena czytelników: 6
Szymon Matuszek: 4 – Słaby mecz Szymona. W pierwszej połowie wydawał się na boisku nieobecny, przegrywał pojedynki i wydawało nam się, że miał problemy z czytaniem gry. W drugiej części był aktywniejszy, ale o niemal nie sprokurował gola dla gości, kiedy to najpierw źle zagrywał piłkę głową, a chwilę później zostawiając w polu karnym nogę, o którą przewrócił się Paixao.
Ocena czytelników: 5
Szymon Żurkowski: 6 – Podobnie, jak w meczu z Wisłą Szymon potrzebował trochę czasu, żeby wejść na swój optymalny poziom, ale kiedy już to mu się udało, był pewnym punktem zabrzan na boisku. Do swoich statystyk dorzucił kolejną asystę i jego liczby wyglądają już fajnie, jak na środkowego pomocnika: 2 gole oraz 3 asysty. Podoba nam się również, że Szymon coraz częściej szuka prostopadłych piłek, bo w piątek kilka razy potrafił zagrać niekonwencjonalnie.
Ocena czytelników: 6
Damian Kądzior: 5 – Fajnie Damian wszedł mecz, bo od pierwszego gwizdka był bardzo aktywny i dwa razy groźnie uderzał na bramkę Kuciaka. Im dalej w mecz, tym wyglądało to już nieco gorzej. Na plus z pewnością wykonywane rzuty rożne, bo dwa razy były one bite w punkt oraz praca w defensywie, bo w tym elemencie Damian wyglądał bardzo dobrze.
Ocena czytelników: 5
Rafał Kurzawa: 6 – Nie były to spektakularne zawody Rafała, ale kilka razy pokazał nam swoje umiejętności. Gdyby Igor wykazał się większą skutecznością, ponownie zachwycalibyśmy się piękną asystą naszego reprezentanta Polski.
Ocena czytelników: 6
Łukasz Wolsztyński: 5 – Pierwsza połowa Łukasza nie była najlepsza. Nasz napastnik miał problemy z tym, co wychodzi mu w tym sezonie tak świetnie, czyli grą tyłem do bramki. Gdy już miał piłkę, to często ją tracił. W drugiej było już lepiej, udało się Łukaszowi wywalczyć kilka fauli i pomóc w rozegnaniu, ale jesteśmy pewni, że sam do końca nie jest zadowolony ze swojej postawy.
Ocena czytelników: 6
Igor Angulo: 5 – Igor z Lechią zagrał.. jak nie Igor. Hiszpan popełniał proste błędy, czy to w przyjmowaniu piłki, czy jej rozegraniu. Gdy świetnie wyszedł do podania Rafała Kurzawy i znalazł się w dobrej sytuacji, to w nie swoim postawił na siłę, a nie precyzję, co poskutkowało niecelnym strzałem.
Ocena czytelników: 5
Zmiany:
Krzysztof Kiklaisz (w miejsce Damiana Kądziora w 79′): NS – Przywitał się z zabrzańską publicznością pięknym strzałem, jednak Kuciak z trudem sparował nad poprzeczkę. Nie bał się gry, starł się cały czas być przy piłce, co z pewnością imponuje. Tym wejściem udowodnił, że zasługuje na kolejne szanse.
Erik Grendel (w miejsce Łukasza Wolsztyńskiego w 87′ ): NS – Grał zbyt krótko.
Kogut meczu: Brak
Nasz komentarz: Górnik u siebie nie przegrywa, tak było i tym razem. Zabrzanie próbowali narzucić swój styl gry, mało tego wyszli nawet na prowadzenie, ale Lechia w drugiej połowie miała szalejącego Baldé i braci Paixão. Cieszy, że „Trójkolorowi” szukają nowych wariantów w rozegraniu stałych fragmentów gry. Tomek Loska wybronił nam w tym sezonie już kilka meczów, jednak tym razem w najważniejszej sytuacji stracił koncentrację. Szkoda, ale nie można mieć do niego pretensji i wierzymy, że we wtorek rozegra swój wielki mecz. Podział punktów wydaje się sprawiedliwy, a stare piłkarska prawda mówi: jeśli nie możesz wygrać, to przynajmniej zremisuj. „Górnicy” w piątkowy wieczór to zrobili, choć o tym spotkaniu trzeba zapomnieć. Już we wtorek czeka nas mecz na ciężkim terenie w Gdyni.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl