Górnik rozegrał chyba najlepsze spotkanie w tym sezonie i zgarnął na trudnym terenie trzy punkty. Cieszy skuteczność, bo zabrzanie oddali tylko dwa celne strzały a zdobyli trzy gole. Do tego po raz drugi nie straciliśmy gola, więc noty za ten mecz muszą być wysokie… Choć kilka minusów też się znajdzie.
Witkowski: 7 – Pewny na przedpolu, tylko jeden, czy dwa niewielkie błędy, które nie miały na szczęście konsekwencji
Olkowski: 8 – Znakomity występ! Dwie asysty przy golach Nakoulmy i Zachary. Nie do powstrzymania w ataku i solidny w obronie.
Danch: 7 – Kolejny bardzo dobry występ naszego kapitana. Tym razem nie musiał tyle biegać do ataku i ograniczył się do rozbijania akcji Widzewa, co wychodziło mu bezbłędnie.
Gancarczyk: 7 – Podobnie jak Danch, choć namęczyli się sporo z Visnakovsem to nie pozwolili snajperowi łodzian na zdobycie gola.
Kosznik: 7 – Solidna nota z małym minusem. Przydarzyły mu się niepotrzebne straty, ale był bardzo aktywny i sporo się napracował. Dodatkowo w pierwszej połowie musiał nadrabiać za Małkowskiego.
Nakoulma: 8 – Obok Olkowskiego najlepszy na boisku. „Kręcił” obrońcami Widzewa aż miło i otworzył wynik spotkania, dzięki czemu „Trójkolorowym” grało się łatwiej. Zdjęty w 75′ gdy oddychał już „rękawami” i zaczął tracić piłkę.
(75′ Szeweluchin): NS – Po wejściu zajął miejsce defensywnego pomocnika i swoim wzrostem ograniczył grę głową łodzian w tej części boiska.
Sobolewski: 7 – Kolejny solidny występ naszego „Profesora”. Skutecznie zniechęcał środkowych pomocników Widzewa do gry.
Mączyński: 6 – Nieco niższa nota, gdyż miał kilka strat, po których Widzew groźnie atakował. W poprzednich spotkaniach prezentował się lepiej.
Małkowski: 1 – Zmieniony już w 42′. Dostał mocną „burę” od trenera Adama Nawałki. Zupełnie niewidoczny i bezproduktywny. Oby taki mecz już mu się nie przydarzył.
(42′ Madej): 5 – Miał okazję na dłuższy występ, ale tego nie wykorzystał. Wprawdzie kilka razy zagrał udanie, lecz zdecydowanie zbyt mało wniósł do gry. W poprzednich meczach, gdy wchodził na ostatnie 30′ prezentował się lepiej.
Przybylski: 7 – Przyzwyczaił nas, że poniżej pewnego poziomu nie schodzi i tak było też tym razem. Podanie do Olkowskiego przy akcji na 3:0 staje się powoli jego firmowym zagraniem.
Zachara: 7 – Siódemka z dużym plusem. W końcu zdobył swoją bramkę, na którą w pełni zasłużył. Miejmy nadzieję, że teraz będzie trafiał regularnie. Solidnie pracował dla drużyny w ofensywie i jako pierwszy obrońca.
(61′ Mosznikow): NS – Wzmocnił środek pola i choć w ataku nie błysnął, to pomógł rozbijać ataki Widzewa.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga / Roosevelta81.pl
