Nie było to porywające spotkanie w wykonaniu „Trójkolorowych”. Okazje bramkowe pojawiły się dopiero, gdy na boisko weszli zmiennicy. Zabrzanie zostali sprowadzeni na ziemię przez piłkarzy Bytovii.
Kasprzik: 5 – W pamięci mamy jego odważną interwencję na przedpolu. Kilka razy udanie interweniował na linii bramkowej. Nie był to jednak spektakularny występ Grzegorza.
Wolniewicz: 4 – Niemrawy występ Adama. Skuteczne interwencje przeplata z tymi mniej udanymi. W ofensywie nie było już tak dobrze jak w meczu z Kluczborkiem.
Kopacz: 5 – Dostosował się do poziomu kolegów, kilka nieporozumień w defensywie ale na szczęście bez konsekwencji
Danch: 5 – Od kapitana trzeba oczekiwać, że zostanie liderem linii defensywnej. Niestety, nie potwierdził tego i tym razem. Lepsze momenty przeplatał z tymi słabymi.
Kurzawa: 6 – Powoli Rafał przyzwyczaja się do nowej pozycji. Wygląda już pewniej niż we wcześniejszych meczach.
Pawłowski: 4 – Trochę chaotyczny, często podejmuje złe decyzje. Musi zacisnąć zęby i jeszcze mocniej pracować na treningach, bo przed nim daleka droga.
(46′ Urynowicz): 4 – Widać u niego głód gry. Miał swoje okazje do gola, ale czasami zbyt pochopnie próbował strzelać.
Matuszek: 5 – Gra na swojej nominalnej pozycji i wygląda lepiej niż, gdy grał na prawej stronie. Miał dobrą sytuację, aby strzelić gola, ale trafił w boczną siatkę. Niestety w końcówce mocno spuścił z tonu i często się mylił.
Przybylski: 4 – Oprócz zadań defensywnych starał się też rozgrywać. Jednak to nie było to, co chcielibyśmy oglądać. Być może Mariusz odczuwa już trudy maratonu.
Plizga: 5 – Mniej aktywny niż zazwyczaj. W jego akcjach brakowało pomysłu i wsparcia kolegów. W ofensywie dostosował się do innych zawodników.
(75′ Grendel): 5 – Ładnie się wprowadził jako rozgrywający i posłał kilka ciekawych piłek do kolegów. W samej końcówce na swojej nodze miał piłkę meczową, ale jej nie wykorzystał. Może powinien dostać więcej minut.
Ledecky: 5 – Niczym się nie wyróżnił. Sporo biega i szuka gry, ale nie zawsze gra szuka jego. Często po prostu znikał z radarów.
(58′ Skrzypczak): 4 – Początkowo wniósł trochę ożywienia do ataku.
Angulo: 6 – Trzy gole w trzech ostatnich meczach działały na wyobraźnie wszystkich kibiców. Próbował, ale skutecznie był odcinany przez naszych rywali. Po wejściu Urynowicza grał częściej na lewym skrzydle. Widać, że lepiej czuje się jednak jako środkowy napastnik.
Nasz komentarz: – Mecz trzeba podzielić na dwie części. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo słaba. Podopieczni Marcina Brosza przegrywali walkę w środku pola, a także nie zbierali drugich piłek. To goście byli szybsi i groźniejsi. Po przerwie gra zabrzan znacznie się poprawiła. Im dłużej trwał mecz, tym przewaga „Trójkolorowych” była większa. Większość kibiców spodziewała się raczej odwrotnego scenariusza, gdyż Górnicy graja co trzy dni i mogli odczuwać zmęczenie. W drugiej połowie było już więcej dokładności, a także pojawiły się sytuacje do zdobycia bramki. Zabrakło jednak odrobiny precyzji oraz szczęścia, kiedy świetnie spisywał się golkiper rywali. Farta miał też Grzegorz Kasprzik, bo pod jego bramką również trochę się działo. Cały czas największy problemem naszej drużyny jest ogromne falowanie. Przez pełne 90 minut oglądamy bardzo nierówno grający zespół. Widać, że niektórym piłkarzom brakuje jeszcze sporo ogrania, ale potrzebują na to czasu. Z pewnością zaprocentuje to w przyszłości. Strata dwóch punktów jest rozczarowująca, ale lepszy punkt niż porażka. Cieszyć może, że wreszcie zagraliśmy na zero z tyłu, a z tym były ogromne problemy. Do ideału brakuje jednak bardzo dużo, choć zespół powoli robi postępy. Na lepszą grę i wyniki trzeba będzie jeszcze poczekać.
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
