
Reasumując z pomeczowej perspektywy, to sporo się zmieniło, aby niewiele się zmieniło. Piotr Gierczak żadnych wielkich roszad nie zrobił, nie mówiąc o jakiejś rewolucji. Górnik zagrał podobnie jak w ostatnich tygodniach, a bezbramkowy remis ze Stalą w euforię nikogo w Zabrzu nie wprawił.
- Filip Majchrowicz – 7 – Od początku bronił pewnie, choć było jedno starcie z Gerbowskim poza polem karnym, ale VAR na wyrost zajął się tą akcją. Kilkukrotnie popisał się świetnymi interwencjami. W 61 min. wybronił strzał Hannoli, który jeszcze po rykoszecie zmylił Filipa. W końcówce, co najmniej dwukrotnie ratował zabrzan broniąc groźne uderzenia rywali.
- Kryspin Szcześniak – 5 – Ponownie przesunięty na prawą stronę obrony, gdzie zagrał poprawnie, nie popełnił większych błędów. W tym meczu mniej angażował się w akcje ofensywne.
- Dominik Szala – 5 – Z kolei Dominik zagrał na stoperze. Zanotował udane interwencje, szczególnie pamiętamy wślizg, którym powstrzymał Wolsztyna. W 42 min. wysoko odbiera piłkę rywalowi, kasując w zarodku kontrę mielczan. Niestety przed przerwą poczuł w ból w nodze i jak się okazało w 54 min. musiał opuścić murawę.
- Rafał Janicki – 4 – Miiał problemy w pojedynkach główkowych, wyprzedzali go dochodząc do groźnych sytuacji Wolsztyński (52 min.) oraz Guillaumier (95 min). Rafał ma gdzieś sporego pecha jeśli chodzi o rykoszety. Na szczęście tym razem nie było powtórki choćby z pojedynku z Legią.
- Josema – 4 – Zastąpił Janżę i początkowej fazie meczu był dość ofensywnie usposobiony. Po zmianie strony było już gorzej. W 46 min. po stracie Hiszpana, przed szansą na gola stanął Dadok. Na szczęście były piłkarz Górnik chybił w dobrej sytuacji. Z kolei w 70 min. przegrywa pojedynek z Matrasem, który asystuje Guillaumierowi. Zdobyty gol nie został uznany z powodu ofsajdu.
- Patrik Hellebrand – 5 – Ponownie popisał się najwyższą skutecznością celnych podań. Na nim też Wlazło zarobił jedną z dwóch żółtych kartek. Generalnie jednak w takim meczu i z takim rywalem Czech musi dawać więcej zespołowi w słabszych momentach. Tego zdecydowanie zabrakło.
- Dominik Sarapata – 5 – Mniej widoczny we wtorkowym spotkaniu. Miał jednak sój moment, kiedy był o włos od asysty. Po jego zagraniu do Zahovića (35 min), zabrakło tylko skutecznego wykończenia przez Słoweńca.
- Taofeek Ismaheel – 5 – Bardzo aktywny i już w 10 min. otrzymał dobrą piłkę od Poldiego, niestety Nigeryjczyk posłał ją obok słupka. W 35 min. zainicjował akcję podaniem do Sarapaty, ale Zahović nie zdołał wepchnąć futbolówki do bramki. W końcówce meczu zaplątał się w polu karnym rywali.
- Yosuke Furukawa – 5 – Rozpoczął mecz w sowim stylu. Starał się szarpać z lewej strony. Doszedł do pozycji strzeleckiej, ale został zablokowany. Z czasem tych prób było mniej i Japończyk został zmieniony po godzinie gry. Dodajmy jeszcze, że na Japończyku pierwszą żółta kartkę zarobił Wlazło.
- Lukas Podolski – 5 – Pokazał swoją jakość szczególnie przy długich podaniach. Dwukrotnie takimi zagraniami uruchamiał Ismaheela. W 20 min. popisał się bombą z rzutu wolnego, Mądrzyk z trudem zatrzymał ten strzał. Tuż przed przerwą trafił w słupek bezpośrednio z rzutu rożnego. Po zmianie stron, podobnie jak cały zespół, zagrał słabiej.
- Luka Zahović –4 – Słoweniec miał dwie kluczowe sytuacje w tym spotkaniu. W przeciągu niespełna czterech minut stanął przed szansą na pokonanie Mądrzyka. W pierwszej z nich (35 min) nie zdołał wepchnąć futbolówki do siatki. Potem, będąc sam na sam z golkiperem Stali posłał piłkę nad poprzeczką.
Zmiennicy:
- Paweł Olkowski (od 64′ za Szalę) – 4 – Olo pojawił się murawie w miejsce kontuzjowanego Szali. Zagrał poprawnie, ale nic ponadto. Nie dołożył za wiele w ofensywie.
- Ousmane Sow (od 63′ za Furukawę) – 4 – W jednej sytuacji stracił piłkę pod własnym polem karnym i rywale mieli okazję do kontry, która zamieniła się na próbę lobowania Majchrowicza z kilkudziesięciu metrów. W 86 min. przytomnym zagraniem wypuścił w bój Taofeeka, jednak ten zakiwał się w polu karnym Stali.
- Lukas Ambros (od 63′ za Zahovića) – 4 – Lukasa zapamiętaliśmy głównie z wykonywania stałych fragmentów gry. Nie wychodziły mu one najlepiej, aczkolwiek raz omal nie zaskoczył Mądrzyka bezpośrednio z rzutu rożnego.
- Sondre Liseth (od 89′ za Podolskiego) – NS. Grał zbyt krótko.
Kogut meczu: Filip Majchrowicz. Po słabszym występie w Lubinie golkiper Górnika szybko udowodnił, że był to tylko wypadek przy pracy. Spokojnie można przyznać, że dzięki jego świetnej postawie zespół uniknął straty gola, co pewnie byłoby równoznaczne z porażką. Nie dzięki zatem, że Majchro trafił do „11” kolejki PKO Ekstraklasy. Gratulacje Filip.
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Źródło: Roosevelta81.pl
Grafika: Łukasz
Noty jakby 5-0 wygrali
Za co te niezłe noty ? Za przegrany mecz? No ten remis że słabiutką Stalą, to porażka. To był najsłabszy mecz Górnika w tym sezonie. Są powody do obaw i zmartwień na przyszłość. Obecnie Górnik z 11 punktami zdobytymi na wiosnę w 11 meczach jest najsłabszym zespołem ekstraklasy.