Komentarz: Nie styl, nie wrażenia artystyczne, a punkty były najważniejsze w sobotę, kiedy na boisko wyszły jedenastki Górnika oraz Zagłębia. Całą pulę zgarnęli zabrzanie, chociaż ile to kosztowało nas wszystkich nerwów trudno opisać. Pierwszy kwadrans to dominacja podopiecznych Marcina Brosza, kolejny też z przewagą „Trójkolorowych”, ale później… Później coraz częściej goście dochodzili do głosu goście. Druga połowa również daleka była od ideału, na szczęście geniuszem błysnął Igor Angulo i punkty zostały w Zabrzu. W kolejnym ligowym meczu potrzeba będzie więcej, niż dwa kwadranse, aby wywieźć pozytywny rezultat z Białegostoku.
- Martin Chudy – 5 – Dobra interwencja przy jednym z rzutów wolnych, gdzie pewnie złapał piłkę. Niestety, akcja, z której finalnie padła bramka dla Zagłębia mogłaby się inaczej zakończyć, gdyby Martin inaczej zagrał na wysokości piątego metra.
- Boris Sekulić – 5 – Pierwszy mecz w barwach Górnika i asysta przy pięknym trafieniu Igora Angulo. Jednakże, to Hiszpan wykonał całą robotę. Jest potencjał w Słowaku. Liczymy na więcej.
- Przemysław Wiśniewski – 6 – Wiśnia spisuje się od początku bardzo dobrze. Przytrafiają się błędy, lecz widać u Przemka duży postęp w porównaniu z rundą jesienną. Oby tak dalej!
- Dani Suarez – 4 – Hiszpan po raz pierwszy tej wiosny rozpoczął w podstawowym składzie Górnika i tym występem z pewnością niewiele osób przekonał. Tragedii nie było, ale wyraźnie widać, że Dani jest pod formą.
- Michał Koj – 5 – Niestety, bramka dla Zagłębia padła z jego strony. Michał walczył o piłkę w środku pola i nie zdążył wrócić na swoją pozycję.
- Ioannis Mystakidis – 6 – Grek bardzo chciał zdobyć bramkę. Kilka razy oddał strzał, lecz zawsze czegoś brakowało. Albo precyzji albo staranności. Mystakidis może nas jeszcze pozytywnie zaskoczyć w tej rundzie.
- Kamil Zapolnik (od 46′ za Mystakidisa) – 4 – Zapamiętamy go z dwóch wybić przewrotką z naszego pola karnego. Z przodu próbował szarpać, jednak z dosyć mizernym skutkiem.
- Mateusz Matras – 5 – Bez jakiś spektakularnych zagrań, ale też nie było rażących wpadek. Występ trudny do oceny, można podsumować – solidne rzemiosło, bez błysku.
- Valeriane Gvilia – 6 – Pierwsza bramka w wykonaniu Gruzina w barwach Zabrzan. Gvilia ma doskonały przegląd pola, często pokazuje się do grania, lecz w niektórych sytuacjach widać, że jeszcze brakuje zgrania z resztą zespołu. Miejmy nadzieję, że z meczu na mecz będzie jeszcze lepiej.
- Łukasz Wolsztyński (od 84′ za Gvilię) – N/S – Za krótko na boisku do wystawienia noty, ale trudno nie zauważyć, że wreszcie to było wejście w stylu Wolsztyna. Łukasz zdążył dwa razy szarpnąć, zabrakło trochę precyzji w dograniu.
- Szymon Żurkowski – 4 – W kolejnym spotkaniu Szymon nie potrafi złapać swojego rytmu gry. Trochę za dużo holowania piłki, a przez to wynikały straty. Harówki odmówić nie można.
- Szymon Matuszek (od 68′ za Żurkowskiego) – 3 – Dwie straty w środku pola po których było niebezpiecznie pod naszą bramką.
- Jesus Jimenez – 7 – Hiszpan jest jasnym punktem zespołu. Widać, że ma ogromną chęć do gry. Często bierze na siebie ciężar gry. Jesus z rundy jesiennej, a wiosennej to już nie ta sama osoba,a wiemy, że stać go na jeszcze więcej.
- Igor Angulo – 8 – Rewelacyjna bramka. Brakuje słów, aby opisać wyczyn Igora.
Kogut meczu: Król Igor. Bramka, sposób, a także moment jej zdobycia – Górnik męczył się strasznie w tych fragmentach meczu – świadczą tylko o klasie Hiszpana. Jeżeli wcześniej tego nie pisaliśmy (a jak pisaliśmy, to z przyjemnością powtórzymy) Pan Piłkarz przez duże „P”. Cieszmy się, że mamy Igora, dla takich zawodników warto przychodzić na stadiony w naszej wciąż mocno przeciętnej lidze.
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
