Problemów w defensywie ciąga dalszy. Sześć straconych bramek w sparingowym meczu z Rakowem, budziło już niepokój w wielu zabrzańskich kibicach. Jasne, to tylko sparing, ale on tylko potwierdził nieszczelność górniczej defensywy. W sobotę do Zabrza przyjechała drużyna, która w całym sezonie zdobyła w sumie osiem goli, a Górnikowi zdołała strzelić trzy w ciągu 90 minut. Proste, indywidualne błędy w obronie, o co zresztą Bartosch Gaul miał pretensje do zawodników na pomeczowej konferencji prasowej, z pewnością miały duży wpływ na końcowy rezultat. Nie trudno zauważyć również, że jak dotąd, większe posiadanie piłki i często lepsze wrażenie na tle rywali, nie przekłada się na dorobek punktowy. Inna rzecz, że własny stadion, nie jest w tym sezonie żadnym atutem Górnika. Na sześć meczów przy Roosevelta, „Trójkolorowi” wygrali tylko raz.
- Kevin Broll – 4 – Przy pierwszym golu najpierw odbija przy dobitce bez szans. Drugi gol to również strzał z dosyć bliskiej odległości. Wydaje się, że przy tych trafieniach chyba mógł zrobić coś więcej, lepiej. Trzecia bramka nie obciąża jego konta.
- Kryspin Szcześniak – 4 – W przeciwieństwie do spotkania w Kielcach, występu z Zagłębiem Szcześniak do udanych nie zaliczy. problemy z ustawieniem i odpowiednim kryciem. Przy drugim golu złamał linię spalonego.
- Jonatan Kotzke – 4 –Nie zdążył doskoczyć do Starzyńskiego, w sytuacji gdy zawodnik Zagłębie zdobył gola. Kotzke po przesunięciu wyżej dwa razy miał okazję do strzału z okolic szesnastki, bez powodzenia.
- Richard Jensen – 4 – Fiński obrońca ze zgrupowania reprezentacji swojego kraju wrócił zapewne w dobrym nastroju. W narodowej kadrze rozegrał dwa, pełne mecze. Być może wpłynęło to nieco na koncentrację Jensena, który zdecydowanie zbyt łatwo dał się ograć Gaprindashviliemu przy pierwszej bramce dla Zagłębia.
- Paweł Olkowski – 3 – Już w 30 sekundzie oddał strzał nad bramką rywali, ale to był chyba najjaśniejszy moment w tym meczu. Mało widoczny w ofensywie i tego chyba najbardziej brakuje w jego grze.
- Jean Mvondo – 5 – Starał się być dużo pod grą i generalnie wywiązywał się raczej lepiej, niż gorzej ze swoich zadań. Na drugą połowę jednak już nie wyszedł, być może wpływ na to miała żółta kartka z pierwszej części i obawa trnera o ewentualne osłabienie zespołu.
- Blaz Vrhovec – 4 –Występ bardzo dyskretny, Słoweniec był mało widoczny. W sobotnim meczu nie zapisał się niczym szczególnym.
- Robert Dadok – 8 – Bardzo aktywny na początku Już w 4 min. uderzył piłką w słupek. W 18 z kolei, znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie pakując głową piłkę do siatki. Podobnie rzecz się miała w minucie 58. Biegał i z lewej i z prawej strony boiska, po przejściu na wahadło dobrze sobie radził też w defensywie.
- Kanji Okunuki – 7 – Ponownie pokazał swoje atuty, choć może w nie aż tak spektakularny sposób, jak w Kielcach. Po jego strzale (jeszcze rykoszet obrońcy) piłka trafiła w poprzeczkę, a całą sytuację skutecznie wykończył Dadok. Przy drugim golu dla Górnika Kanji zanotował asystę II stopnia, ponieważ to Japończyk dorzucał piłkę w pole karne.
- Dani Pacheco – 5 – Po raz trzeci w tym sezonie, Hiszpan zagrał od pierwszej minuty. Występ dosyć przeciętny, ale miął dobre momenty. Nieźle wyglądał w małej grze. Potrafił też odnaleźć podaniem dobrze ustawionych partnerów, jak choćby w 48 min, gdy odgrywał do Kotzkego.
- Piotr Krawczyk – 5 – W drugim kolejnym meczu notuje asystę, ale o ile w Kielcach nie tylko tym sie pozytywnie wyróżnił, o tyle przeciwko Zagłębiu nie pokazał za wiele. W 29 min. miał okazję do zdobycia gola, ale posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.
Zmiennicy:
- Emil Bergstrom (od 46′ za Mvondo) – 4 – Kolejny już debiutant w obecnym sezonie w drużynie Górnika. Wszedł w drugiej połowie i powędrował na środek obrony. Przy trzeciej bramce załamał linię. W końcówce meczu, częściej wędrował pod bramkę rywali.
- Amadej Marosa (od 58′ za Olkowskiego) – 4 – Dostał ponad pół godziny, ale raczej nikogo tym występem nie powalił. Nie wniósł wiele więcej do gry od swojego poprzednika.
- Lukas Podolski (od 71′ za Pacheco) – 4 – Nie było to wejście, jak w ostatnim meczu w Kielcach. Tam, Poldi zdążył pokazać się w kilku akcjach. Przeciwko Zagłębiu niewiele wniósł do gry.
- Krzysztof Kolanko (od 83′ za Okunukiego) – NS. Grał zbyt krótko.
- Mateusz Cholewiak (od 83′ za Krawczyka) – NS. Grał zbyt krótko.
Kogut meczu: Robert Dadok. Zdecydowanie zasłużył sobie na to wyróżnienie. Tak, jak pisaliśmy wyżej, biegał po obu stronach boiska. Potrafił odnaleźć się w polu karnym rywali i pokazał niezła skuteczność.
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Broll powinien miec najwyzej note 2, a Szczesniak 1. Nie wiem moze inny mecz oglądalem tragedia
Postawić w bramce Bielicę i za kotzke dać Paluszka
Z Bielica sie zgadzam a Paluszka za Szczesniaka
Bielica za Brolla i ktokolwiek za Koetzke