Noty i cenzurki po meczu z Wisłą Kraków: Dwa oblicza Górnika

Kibic  -  29 czerwca 2020 12:14
0
3269

O tym, że mecz Górnika z Wisłą miał dwie zupełnie różne połowy, podkreśla wielu obserwatorów sobotniego pojedynku. Do przerwy, zabrzanie niemal zupełnie zdominowali przyjezdnych. Oglądaliśmy (zachowując proporcje) przy Roosevelta namiastkę futbolu totalnego, „Trójkolorowi” atakowali na różne sposoby z każdej strony. Nawet nasi stoperzy hasali w okolicach szesnastki rywali, nie wspominając Erika Janży, który dorzucał jak chciał, skąd chciał i kiedy chciał, a robił to znakomicie. Bramka (bramki) wisiała w powietrzu, ale to powietrze zeszło z gospodarzy po przerwie. Wyglądało to tak, jakby piłkarze obu drużyn zamienili się koszulkami. Krakowianie szybko zdobyli gola, na którego Górnik już nie odpowiedział. Zabrzanie popadli w jakąś totalną niemoc i nie byli w stanie ugryźć w żaden sposób zespołu Wisły. 

  • Martin Chudy – 7 – W pierwszej połowie niemal bezrobotny, kiedy raz obrona dała się zaskoczyć rywalom Martin był na posterunku. W drugiej części zdecydowanie więcej pracy. Przy golu bez szans, za to w 62. min pozostawił Górnika w meczu, broniąc uderzenie Boguskiego z 4 metrów.
  • Erik Janża 5 – Do przerwy pracował na miano zawodnika meczu. Mnóstwo dokładnych wrzutek, czy to z akcji, czy stałych fragmentów gry. Bezbłędny w defensywie. Niestety po zmianie stron wszystko się odwróciło o 180 stopni. Co najmniej trzy razy nie zdążył za rywalem na swojej stronie, m.in przy golu dla Wisły. Mało aktywny z przodu i nawet jego najmocniejsza broń, czyli dośrodkowania pozostawiały wiele do życzenia. 
  • Paweł Bochniewicz – 6 – Wrócił po dwóch meczach pauzy spowodowanej urazem. Pewny w swoich interwencjach zarówno bliżej murawy, jak i w powietrzu. Dobrze asekurował przedpole rywali, (29 min) ładnie wyłuskał piłkę, zgubił przeciwnika i oddał strzał z dystansu. Jeden z nielicznych, który po zmianie stron nie spuścił mocno z tonu. Przy golu dla rywali, nie zdążył przeciąć zagrania. 
  • Przemysław Wiśniewski – 6 – Przez trzy kwadranse Górnik na niewiele pozwalał gościom, to i defensywa miała mniej pracy. Stąd częste wycieczki naszych defensorów w okolice pola karnego. W 22 min Wiśnia doszedł do dośrodkowania Janży i uderzał z niewygodnej dosyć pozycji obok bramki. W pewnym momencie widzieliśmy Przemka… wrzucającego z prawej strony. Przy bramce dla Wisły nie zdążył za Turgemanem.
  • Stavros Vasilantonopoulos – 6 – Kolejne spotkanie w którym Vasil ganiał po swojej stronie, bardzo dobrze współpracując z Jirką. W 12 min po jego ostrym strzale, bramkarz Wisły z najwyższym trudem odbił piłkę dając jeszcze okazję Jimenezowi. Pamiętamy też sytuację w której dogonił i zastopował Błaszczykowskiego. Zmieniony po godzinie gry, raczej z powodu zmęczenia.
  • Filip Bainović – 5 – Drugi kolejny występ od pierwszej minuty. Do przerwy,  jak większość zawodników, prezentował się jak najbardziej pozytywnie. Wspólnie ze Ściślakiem zabezpieczyli przedpole. Fajnie potrafił zagrać długą piłkę, jak choćby świetne wpuszczenie Vasila. Po zmianie stron popadł w przeciętność.
  • Daniel Ściślak – 4 – Przeciwko Wiśle zaczął aktywniej w ofensywie, aniżeli w Łodzi. W jego grze mniej także było niedokładności , aczkolwiek to nie jest jeszcze ten sam Ścisły, co z początku sezonu. W drugiej części ustępowali (wspólnie z Bainovićem) przeciwnikom w środku pola. Zmieniony w 60. minucie.
  • Jesus Jimenez – 4 – Występ Hiszpana, to przekładanka dobrych fragmentów z kiepskimi. Na początku (9 min) znakomicie uruchomił Jirkę, któremu zabrakło precyzji, by wyprowadzić Górnika na prowadzenie. Kilkadziesiąt sekund później sam dostał szansę od losu (właściwie od Lisa) na otwarcie wyniku, ale fatalnie skiksował. Jeszcze przed przerwą próbował szczęścia zza szesnastki, został jednak zablokowany. Po zmianie stron już bez historii.
  • Erik Jirka – 5 – W dziewiątej minucie powinien otworzyć wynik, przestrzelił jednak nad poprzeczką. Kolejny raz mogła się podobać jego aktywność i współpraca na prawej flance z Vasilem. Po zmianie stron, zniknął z radarów.
  • Giorgos Giakoumakis – 3 – Wyjątkowo mało widoczny, dopiero tuż przed przerwą miał swoją szansę, kiedy doszedł do dośrodkowania Janży z rzutu rożnego. Po uderzeniu głową piłka mięła długi słupek. Giako przypomniał nam, że jest na boisku w … 89 minucie. Wówczas starał się zamknąć akcję po (jednej z nielicznych) wrzutce lewego obrońcy Górnika. Zarobił także żółtko za ostre wejście w rywala.
  • Igor Angulo – 3 – Nieudane zawody, skutecznego ostatnio Igora. Przegrywał większość pojedynków w polu karnym przeciwnika, a kiedy dostał dobrą piłkę od Janży tuż przed bramką, nie potrafił jej dobrze opanować. W drugiej części już zupełnie niewidoczny, na kwadrans przed końcem próba strzału z dystansu zupełnie nieudana.

Zmiennicy:

  • Dariusz Pawłowski (od 59′ za Vasilantonopoulosa) – 4 – Dwa dobrze bite dośrodkowania w pole, to zapamiętaliśmy. Poza tym bez jakiś specjalnych wpadek, czy ekstra zagrań.
  • David Kopacz (od 59′ za Ściślaka) – 4 – Kilka razy starał się pociągnąć akcje, raz fajnie poklepał z Jimenezem, a całość zakończył wrzutką Janża. W kolejnych próbach szybko powstrzymywany.
  • Adam Ryczkowski (od 79′ za Jirkę) – NS – Grał zbyt krótko. 

Kogut meczu: —

Skala not:

1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments